ASHA : Béla Bartók (1881–1945)

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Podczas gdy Bartók grał, wydawało się, że żyje w nim cała muzyka, a słuchacz był pod wrażeniem jego silnej indywidualności, gdy jednak przestał grać, wracał w najdalsze zakamarki jakiejś jaskini, z której można było go wyciągnąć tylko siłą. (Oskar Brie)

Wkład Węgrów w sztukę i naukę jest dość niezwykły. W muzyce wybitny jest kompozytor Béla Bartók. Biografowie opisują Bartóka jako samodzielnego, introspektywnego i wykazującego w swoich pismach skrupulatne trzymanie się faktów. Istnieją wzmianki o nim, że jest niezręczny społecznie, jest człowiekiem o ograniczonej rozmowie i ma wnikliwą, waleczną naturę. Panuje powszechna zgoda co do tego, że trudno było z nim przebywać; niewielu mogło czuć się naprawdę komfortowo w jego obecności. Mówi się, że „posiadał fanatyczną wolę i bezlitosną surowość”, że był niemal do bólu nieśmiały, nieuleczalnie zdenerwowany i powściągliwie uprzejmy. Z wyjątkiem klawiatury jego ruchy często wydawały się „niepewne i nieco sztywne”, co sugerowało niezdarność motoryczną. Jeśli chodzi o specyfikę mowy i języka, wszyscy zgodzili się, że Bartók był wyjątkowo lakoniczny. Intonacja jego głosu została określona jako „niezwykle szara i monotonna”. Rzadko podkreślał jakieś szczególne słowo; jego słowa popłynęły całkowicie równomiernie. Mówiono, że jego głos jest „nadmiernie głęboki, zdyscyplinowany i pogodny”, a mowa „niezwykle jasna, prosta, a jednocześnie powściągliwa, rzeczowa i skoncentrowana”. Jego listy zawsze pisane były małym, wyraźnym pismem, które sprawiało wrażenie, jakby każde słowo było pisane powoli i celowo. Ani czasu, ani miejsca nie marnowano nigdy na uprzejmości, na pytania „jak się masz” czy na cokolwiek osobistego, co nie miało związku z tematem jego wiadomości. Gillberg (2002) i Sula Wolff (1995) stwierdziły, że według nich cierpiał na jakieś zaburzenie ze spektrum autyzmu. Fitzgerald (2000a) również omawia przypadek Bartóka i stwierdza, że istnieją dowody potwierdzające diagnozę całościowego zaburzenia rozwoju. Bartók urodził się 25 marca 1881 r. w rolniczym okręgu ówczesnych Węgier. Kiedy po I wojnie światowej okręg ten został wcielony do Rumunii, jego miejsce urodzenia przemianowano na Sanmiclusulmare. Jego ojciec, również imieniem Béla, był człowiekiem wielu pasji, wśród nich muzyki. Zmarł na chorobę Addisona, gdy jego syn miał zaledwie osiem lat. Pisząc o nim później, Bartók opisał swojego ojca jako utalentowanego muzyka, który nie tylko grał na pianinie, ale nauczył się grać na wiolonczeli, aby móc grać w małej amatorskiej orkiestrze, ale także komponował utwory taneczne. Matka Bartóka, Paula (z domu Voit), również była zapaloną muzyczką-amatorką; urodziła córkę Erzsebet w 1885 roku. Przywiązanie Bartóka do matki było niezwykle silne i pozostał jej całkowicie oddany aż do jej śmierci w 1939 roku. Dzieciństwo Bartóka było nękane chorobą. W wieku trzech miesięcy został zaszczepiony przeciwko ospie prawdziwej i przez wiele lat cierpiał na egzemę. Inne choroby, w tym zapalenie płuc, opóźniły jego naukę chodzenia, a zanim zaczął mówić, miał ponad dwa lata; kiedy to zrobił, od razu mówił pełnymi zdaniami. Kiedy miał pięć lat, rozwinęła się choroba oskrzeli; wówczas zdiagnozowano skrzywienie kręgosłupa i chłopca poddano drastycznemu leczeniu; później skonsultowano się z innym lekarzem, który zdecydował, że jest to zupełnie niepotrzebne. Bartók był dzieckiem poważnym, spokojnym, niemożliwym ze względu na stan zdrowia na zabawę z innymi dziećmi; zamiast tego spędzał dużo czasu słuchając piosenek i opowieści swojej matki.  Bartók rozpoczął naukę w szkole w wieku sześciu lat. Już w domu wykazywał silne skłonności do muzyki, a jego edukacja muzyczna rozpoczęła się wcześnie. Lekcje zostały przerwane przez dalszą chorobę i dopiero w wieku siedmiu lat stwierdzono, że posiada słuch absolutny. W 1888 r., wkrótce po śmierci ojca, rodzina rozpoczęła serię przeprowadzek, które w 1894 r. sprowadziły ich do stałego domu w Pozsony (dzisiejsza Bratysława). Położone nad Dunajem, pomiędzy Wiedniem a Budapesztem, kosmopolityczne miasto miało długą tradycję kulturową, zwłaszcza muzyczną; tylko w stolicy było więcej koncertów orkiestrowych i opery. Matka pomagała w opłaceniu edukacji syna, udzielając lekcji gry na fortepianie i zarabiając na życie jako nauczycielka, a domem zajmowała się jej siostra Irma. Choć chłopiec nie błyszczał w gimnazjum, już zdążył wyrobić sobie markę jako pianista i zaczął wykonywać własne kompozycje. Interesował się także entomologią i uwielbiał zbierać owady. Ponieważ we wczesnych latach był odizolowany od innych dzieci, później trudno mu było nawiązywać z nimi przyjaźnie i nie lubił ich hałaśliwych zabaw i kłótni. Akceptowali jego powagę, lubili jego skromność i korzystali z jego pomocy w lekcjach. Ignorowany przez nauczycieli, dużo czytał. Język był dla niego fascynujący. Węgry pod rządami Habsburgów były dwujęzyczne: zarówno węgierski, jak i niemiecki były koniecznością. U korepetytora uczył się łaciny, pobierał lekcje włoskiego i hiszpańskiego, uczył się angielskiego i francuskiego, a później, gdy zbierał muzykę ludową, potrzebował słowackiego i rumuńskiego, więc nauczył się też mówić w tych językach. Był już na takim etapie, że kilka lat pracy w wiodącym konserwatorium byłoby właściwym uzupełnieniem jego edukacji muzycznej. Wiedeń byłby tu oczywistym wyborem, ale zamiast tego Bartók poszedł za swoim przyjacielem Erno Dohnanyi i udał się do Budapesztu. Znów dopadła choroba, infekcja oskrzeli, potem zapalenie płuc, ale kariera muzyczna Bartóka potoczyła się pomyślnie w Królewskiej Akademii Muzycznej, bardziej jako pianista niż kompozytor. Wagner i Liszt byli popularni na Węgrzech i studiował ich twórczość, ale po wysłuchaniu także Sprach Zarathustra , dał się ponieść entuzjazmowi dla muzyki Richarda Straussa i zaczął podążać za jego technicznym stylem. W ostatnich latach studiów Bartóka nastąpiło odrodzenie węgierskiego nacjonalizmu, stłumionego od katastrofalnego powstania w latach 1848–1849. W sali koncertowej w programie nadal jednak dominowały utwory austriackie i niemieckie; to, co uchodziło za muzykę węgierską, było po prostu muzyką cygańską. Istnienie silnej tradycji muzycznej Madziarów wśród chłopstwa dopiero zaczynało być doceniane. Bartók wraz ze swoim przyjacielem Zoltanem Kodalym zaczął zbierać ten materiał i włączać go do własnej twórczości. Niemal przez przypadek odkrył w swoim rodzinnym kraju rozległe zasoby pieśni chłopskiej, wcześniej pozbawione kanalizacji i bliskie zaniknięcia. Wraz z kilkoma innymi entuzjastami systematycznie gromadził i klasyfikował naukowo tysiące melodii z Węgier i krajów sąsiednich; jego publikacje muzyczno-etnologiczne, zarówno książki, jak i artykuły periodyczne, znacznie wzbogaciły zasób wiedzy o narodach Węgrów, Rumunów, Słowaków i innych. Zbierał także przykłady tradycyjnego rzemiosła i artefaktów chłopskich, które zawsze aranżował w określony sposób. Recital, jaki Bartók dał w Berlinie w 1903 roku, został dobrze przyjęty: wykonał dzieła Schumanna, Liszta, Chopina, Dohnanyi’ego i kilka własnych kompozycji. W następnym roku dał kolejny w Manchesterze; w następnym roku pojechał do Paryża, aby walczyć o Nagrodę Rubinsteina, ale bez powodzenia. Na platformie był uosobieniem samokontroli, ale zawsze nie lubił występów publicznych ze względu na nieuleczalną nerwowość. Choć jako pianista koncertujący odnosił pewne sukcesy, przez następne trzydzieści lat Bartók utrzymywał się z nauczania gry na fortepianie w Akademii. W kompozycji wpływ Straussa zaczął słabnąć, a on rozwinął swój własny, charakterystyczny, ostry, gwałtowny i nietemperowany styl. Wyprzedził większość swoich współczesnych, eksperymentując z bitonalnością, dysonansowym kontrapunktem i akordami w interwałach  innych niż tercje. Niestety z tego powodu miał trudności z wykonaniem swoich utworów.

Bartóka zdawało się, że pociągały go kobiety znacznie młodsze od niego. Jego pierwsza żona, Marta, była jego uczennicą w wieku czternastu lat. Była czujna, oczytana, muzykalna i nieporuszona, a to cechy, które bardzo cenił. W 1909 roku miała szesnaście lat i pobrali się. Historia opowiada o tym, jak pewnego dnia przyszła do domu Bartóka na lekcję, a kiedy nadszedł czas obiadu, powiedział matce: „Marta zostanie”. Po posiłku lekcja trwała dalej; obecnie nauczyciel i uczeń wyszli na chwilę, wrócili i kontynuowali lekcję aż do kolacji. Kiedy Paula Bartók ogłosiła kolację, Bartók ponownie powiedział: „Marta zostanie” – i dodał: „Ona jest moją żoną”. Ich pierwsze dziecko, również o imieniu Béla, urodziło się w następnym roku. Bartókowi sprawiała ogromną przyjemność obserwowanie rozwoju chłopca, mimo że nie wykazywał zdolności muzycznych. I wojna światowa zakończyła się klęską państw centralnych, rozpadem imperium Habsburgów, a na Węgrzech krótkotrwałym komunistycznym rządem Béli Kuna, co miało katastrofalny wpływ na gospodarkę. Warunki na Węgrzech były tak złe, że Bartók myślał o emigracji, ale ostatecznie zdecydował się pozostać. Choć przekonany o wartości swojej twórczości, nie był autopublicystą i zaczął mieć poczucie, że pozbawia się go należnego uznania. Problem polegał na tym, że miał tendencję do izolowania się od ludzi, którzy mogliby mu pomóc. Zaabsorbowany własną karierą do granic nieuprzejmości, często był lekceważony przez władzę i zaczął zachowywać się jak niezadowolony wygnaniec wewnętrzny. Chociaż był obowiązkowym i kochającym człowiekiem rodzinnym, nie potrafił całkowicie sprostać wymaganiom domowym, które zwykle musiały ustępować miejsca wykonywanemu zadaniu. W połączeniu ta uczciwość i osobista sztywność sprawiły, że życie Bartóka było bardziej napięte i mniej satysfakcjonujące, niż mogłoby być. Nie brakuje wspomnień Bartóka, z których dowiadujemy się, że jego orzechowe oczy miały przenikliwy wyraz, że włosy były białe, ale twarz miała młodzieńczy. Jego przemówienie było niezwykle jasne i rzeczowe, a głos głęboki i spokojny. Jego normalne zachowanie było bezpretensjonalne i skromne, ale przy fortepianie sprawiał wrażenie pantery w swoich ruchach, przeciągnięciach i nagłych startach. Znał dobrze swój umysł i samozwańczą misję i nie widział żadnej cnoty w przemówieniach ani w promowaniu uprzejmej miejskości w stosunkach społecznych. Jego bezkompromisowy nacisk na właściwy zwrot frazy lub realizację rytmiczną czasami doprowadzał jego uczniów do odwrócenia uwagi od gry na fortepianie. Jak sugerują niektórzy komentatorzy, jego zewnętrzna kruchość działała jak maska, która z ograniczonym powodzeniem chroniła z natury nieśmiałą, superwrażliwą, a jednocześnie zdeterminowaną osobę przed zgiełkiem świata. Pod koniec 1925 roku londyński krytyk muzyczny Frank Whitaker odwiedził kompozytora w jego domu w Budapeszcie i napisał później utwór dla Musical Times:

Fizycznie i psychicznie Bartók prezentuje uderzające antytezy. Jego luźno uczesane włosy są białe, choć opalona twarz jest młoda jak na czterdzieści cztery lata. Jego mocna, surowo rytmiczna muzyka sugeruje, że jest duży i potężny, ale jest drobny i szczupły, ma dłonie i stopy prawie tak delikatne jak kobiece… na peronie, przy fortepianie, wiruje gwałtownie w swojej partii; prywatnie jest delikatnością samą w sobie – czujną, ale nie agresywną, dokładną, ale nie pedantyczną. W jego grobowej uprzejmości starego świata nie ma śladu afektacji. Człowiek jest przez cały czas świadomy swojej męskości, ale jest ona z rodzaju tej, która płonie wewnętrznie – która raczej błyszczy w oczach, niż wyraża się w geście, jego oczy rzeczywiście od razu piętnują go jako niezwykłego mężczyznę. Są intensywnie złocistobrązowe, a on ma zwyczaj otwierać je szeroko i powoli odchylać głowę do tyłu, czekając na pytanie. (Gillies 1990)

Jedną z uczennic Akademii Bartóka była młoda dziewczyna Ditta Pasztory, której talenty pianistyczne były imponujące i nieodparte wdzięki osobiste. Po raz drugi w życiu Bartóka pociągała kobieta znacznie młodsza od niego. W rezultacie jego pierwsze małżeństwo rozpadło się i zostało rozwiązane przez rozwód; w 1923 ożenił się z Dittą. Mieli także syna, któremu nadano imię Piotr; w przeciwieństwie do Béli, syna z pierwszego małżeństwa Bartóka, Peter wykazywał pewne zdolności muzyczne. W latach dwudziestych Bartó był zajęty podróżami koncertowymi po Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, choć nadal koncertował głównie na Węgrzech i w krajach sąsiednich. Dekada zakończyła się trasą koncertową po Związku Radzieckim. Jednak większość swojego czasu i energii nadal poświęcał na gromadzenie muzyki ludowej; pewnego razu udał się w tym celu do Afryki Północnej, ale było to częściej w odległe rejony Bałkanów, zwłaszcza na rodzinne Węgry. Czasami podczas tych wypraw znikał bez ostrzeżenia na całe miesiące. W 1934 roku został zwolniony z obowiązków nauczyciela gry na fortepianie w Akademii Muzycznej i przeniesiony do Węgierskiej Akademii Nauk, gdzie mógł poświęcić się etnomuzykologii. W ciągu następnych kilku lat przygotował wiele tomów węgierskiej, rumuńskiej i słowackiej muzyki ludowej, ale znaczące międzynarodowe rozpowszechnienie uzyskał jedynie w postaci jednotomowego opracowania węgierskiej pieśni ludowej. Bardzo interesowało go, skąd wzięła się muzyka węgierskiego chłopstwa i pomyślał, że może to być Turcja, zwłaszcza plemiona koczownicze zamieszkujące południowo-wschodnią część półwyspu między górami Taurus a Morzem Śródziemnym, w pobliżu granicy z Syrią. Kiedy odwiedził te tereny, znalazł potwierdzenie tego, choć nie wolno mu było słuchać śpiewu kobiet, a z chłopami mógł rozmawiać jedynie za pośrednictwem tłumacza. Bartók nie kochał Niemiec i kiedy naziści zaanektowali Austrię i zagrozili przedostaniem się na Węgry, zdecydował, że czas wyjechać. Wysłał swoje rękopisy do Szwajcarii na przechowanie i podpisał kontrakt z londyńską firmą Boosey and Hawkes, która zapewniała mu regularne dochody w zamian za prawa do publikacji wszystkich jego dzieł. Myślał o emigracji do Turcji; kiedy okazało się to niemożliwe, rozważał Szwajcarię. Do jego szwajcarskich przyjaciół należał młody dyrygent Paul Sacher, założyciel Basler Kammerorchester, który często wykonywał nową muzykę. Sacher dał takie żywe wrażenie na temat kompozytora:

Ktokolwiek spotkał Bartóka, myśląc o rytmicznej sile jego twórczości, był zaskoczony jego drobną, delikatną sylwetką. Zewnętrznie sprawiał wrażenie uczonego o delikatnych nerwach, obdarzonego fanatyczną wolą i bezlitosną surowością, napędzanego żarliwym duchem, udawał niedostępność i był powściągliwie uprzejmy. Oddychał światłem i jasnością, jego oczy płonęły szlachetnym ogniem… Jeśli podczas występu szczególnie niebezpieczne i ogniotrwałe przejście wypadło dobrze, śmiał się z chłopięcą radością; a kiedy był zadowolony z pomyślnego rozwiązania problemu, wręcz promieniał. (Gillies 1990)

Ostatecznie jednak Bartókowie znaleźli schronienie w Stanach Zjednoczonych; podczas krótkiej wizyty wstępnej zaproponowano mu tymczasowe stanowisko na Uniwersytecie Columbia, gdzie na jego specjalistyczną uwagę czekała duża kolekcja bałkańskiej muzyki ludowej. Wrócił do Budapesztu tylko po to, by dołączyć do żony i poczynić przygotowania do ich wyjazdu. Jesienią 1940 r. z pewnym trudem przedostali się przez południową Europę i pod koniec października byli już bezpiecznie w Nowym Jorku. Uniwersytet Columbia powitał go przyznaniem tytułu doktora honoris causa. Przystąpienie Stanów Zjednoczonych do wojny odcięło mu dochody z Węgier, ale węgierscy imigranci, którzy osiedlili się w Ameryce, zapewnili mu pewną pomoc finansową. Amerykańska opinia publiczna powoli zdawała sobie sprawę, że jeden z największych kompozytorów XX wieku przybył, aby pracować w ich kraju. Przed objęciem stanowiska odbył tournée koncertowe, jednak początkowo przyjęcie jego własnych kompozycji nie było zachęcające. Choć badania w archiwach uczelni były przyjemne, zajmowane przez niego stanowisko nie mogło zostać na stałe, dlatego Bartók musiał szukać gdzie indziej. Zachęcony ofertą Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle zaczął planować cały szereg ważniejszych prac, lecz na początku 1943 roku podupadł na zdrowiu. Diagnoza brzmiała: czerwienica, czyli wzrost stężenia hemoglobiny we krwi. Przeprowadzono mu transfuzję krwi i był prawdopodobnie pierwszym cywilnym pacjentem, któremu podano zastrzyki z penicyliny. Bartók zmarł na białaczkę w Nowym Jorku 26 września 1945 roku w wieku sześćdziesięciu czterech lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *