Wyobraź sobie to! Jestem zorientowana wizualnie

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Jedną z moich ulubionych odważnych dziewczyn jest Eliza Doolittle z My Fair Lady, postać stworzona jako chodzący, oddychający eksperyment językowy. Na wiele sposobów czyni się niemożliwą do zignorowania, nigdy bardziej niż w piosence „Pokaż mi”, kiedy upomina kochanka, aby ją odrzucił słowami „Słowa, słowa, słowa! Mam dość słów!” po którym następuje: „Nie marnuj mojego czasu, pokaż mi!” Wiele dzieci z autyzmem pocieszałoby jej uczucia. Wskazówki wizualne nie są nowością. Jeśli masz przy sobie planer dnia (elektroniczny lub papierowy) lub trzymasz kalendarz na biurku lub ścianie, korzystasz ze wsparcia wizualnego. Język migowy – widziałem, jak nazywa się „mowa ręczna” – jest wysoce rozwiniętą formą komunikacji wizualnej, która obejmuje mimikę twarzy i mowę ciała w sposób podobny do tego, jak głośność i tonacja głosu poprawiają umiejętność języka mówionego. Semafor wykorzystuje sygnały flagowe, a nie słowa i litery, aby komunikować się wizualnie na odległość. Idź na mecz baseballowy i obserwuj, jak trener z trzeciej bazy ociera się o przedramię, chwyta go za pasek i uderza go w klatkę piersiową. Nie bierze udziału w castingu do filmu Jane Goodall. Mówi swojemu biegaczowi, żeby pozostał na miejscu, chyba że piłka jest skoczkiem do płytkiego prawego pola. Wszystkie te tryby interfejsu wykorzystują coś innego niż wypowiadane słowa, aby osiągnąć funkcjonalną komunikację. Twoje dziecko lub uczeń może mieć głęboką potrzebę wizualnych wskazówek. Wiele osób z autyzmem myśli obrazami, a nie słowami. Ich podstawowym językiem jest obrazowy, a nie werbalny. Dziecko może mieć minimalną ekspresję werbalną, ale czy jesteśmy wystarczająco aroganccy lub wystarczająco naiwni, by sądzić, że oznacza to, że nie ma myśli, preferencji, opinii, pomysłów lub przekonań? Czy to drzewo spadające w lesie nie wydaje żadnego dźwięku, ponieważ nikogo nie ma w pobliżu, aby je usłyszeć? nonsens. Twoje dziecko lub uczeń może przekładać swoje życiowe doświadczenia na obrazy w swojej głowie. Jest to język nie mniej słuszny niż ten, którym się posługujesz, i musisz się z nim pogodzić, jeśli chcesz dotrzeć do niego i nauczyć go w znaczący sposób, który prowadzi do znaczących rezultatów. Temple Grandin podniosła światową świadomość swojej orientacji wizualnej w swojej książce z 1996 roku Thinking in Pictures, która otwiera się: „Myślę w obrazach. Słowa są dla mnie jak drugi język. Tłumaczę słowa mówione i pisane na pełnokolorowe filmy, z dźwiękiem, który płynie w mojej głowie jak magnetowid. Kiedy jakieś ciało do mnie przemawia, jego słowa natychmiast przekładają się na obrazy. Myśliciele językowi często uważają, że to zjawisko nie jest trudne do zrozumienia”. Jak ustaliliśmy w rozdziale piątym, umiejętność komunikowania się, otrzymywania, wyrażania i czucia się słyszanym ma fundamentalne znaczenie dla ogólnego zdrowego funkcjonowania Twojego dziecka, każdej osoby. Bez skutecznych środków komunikacji, wizualnie zorientowane dziecko (kwadratowy kołek) nieustannie wciskane w świat zorientowany werbalnie (okrągła dziura) z pewnością poczuje się niesłyszane, osaczone, przytłoczone i liczebne. Co powinna zrobić, jeśli nie wycofać się? Tworzenie wizualnego harmonogramu lub innej strategii wizualnej, aby pomóc dziecku w poruszaniu się w codziennych zajęciach szkolnych lub domowych, może być jednym z pierwszych narzędzi sugerowanych przez zespół szkolny lub własne badania. Czemu? To:

* Zapewnia strukturę i przewidywalność niezbędną dla dzieci z autyzmem. Wiedza o tym, co stanie się dalej, pozwala jej skoncentrować się na zadaniu lub czynności, bez obawy o to, co będzie dalej i kiedy.

* Zapewnia kamień probierczy, spójne źródło informacji, które pozwala jej ufać, że wydarzenia będą rozwijać się logicznie i może czuć się bezpiecznie w tej rutynie.

* Wzmacnia strategię radzenia sobie z mniej przyjemnymi pytaniami. „Najpierw rozwiązujesz osiem zadań matematycznych, potem możesz mieć pięć minut na komputerze” pomaga mu czuć się zmotywowanym, a nie uciekać w unikanie lub zwlekanie.

* Zwiększa jego zdolność do samodzielnego wykonywania zadań i samodzielnego przechodzenia między czynnościami.

* Może pomóc złagodzić sztywność myślenia i brak elastyczności, które często charakteryzują autyzm. W miarę wzrostu wiary dziecka w swoją niezależność, do planu zajęć można wstawiać krzywe kule w postaci urozmaiconych zajęć lub znaku zapytania, wskazującego na niespodziankę.

* Może obejmować budowanie umiejętności społecznych. Harmonogram może obejmować pięciominutową „zabawę [lub przeczytanie] z kolegą z klasy” lub „pożegnanie się lub pomachanie trzem osobom”.

Wszystko to buduje i wzmacnia zdolność Twojego dziecka lub ucznia do rozumienia i spełniania oczekiwań otaczających go osób. Nie wszystkie harmonogramy wizualne są tworzone tak samo jak wszystkie kalendarze. Wspólnym elementem jest ich sekwencyjny charakter. Poza tym rozmiar, styl prezentacji, przenośność i długość różnią się nieskończenie. Zastosowaliśmy pierwszy wizualny harmonogram Briana kiedy wszedł do Pre-K, na długo przed wygodą i elastycznością podręcznych urządzeń elektronicznych. Za pomocą Boardmasters, systemu prostych rysunków kreskowych przedstawiających różne czynności, stworzyliśmy małe laminowane kwadraty z rzepem na plecach, które ułożyliśmy w pasek przedstawiający codzienną rutynę: wstawanie, zjedzenie śniadania, ubieranie się, mycie zębów, wsiadanie do autobusu . Brian wykonał każde zadanie, po czym wyjął zdjęcie, wrzucił je do załączonej koperty i przeszedł do następnej rzeczy. W pewnym sensie to zadziałało, ale nigdy nie wydawał się w to zaangażowany. Rok później odkryliśmy, że Brian nie odnosił się do sztuki. Postacie z patyczków nie miały dla niego większego znaczenia, nie chciał też mieć nic wspólnego z fantazyjnymi lub abstrakcyjnymi ilustracjami. Lubił konkretne obrazy – fotografie. Znacznie bardziej się zaangażował, kiedy przedstawiałem historie lub instrukcje ze zdjęciami. Niezależnie od tego, czy jest to nośnik elektroniczny, papierowy, czy inny, pierwszym krokiem w tworzeniu skutecznej strategii komunikacji wizualnej jest określenie poziomu reprezentacji Twojego dziecka lub ucznia. To fajna rozmowa na określenie, co jest dla niego wizualnie znaczące. Brian zażądał zdjęć; dla innego dziecka mogą to być figurki z patyków, rysunki ołówkiem lub grafika w pełnym kolorze. Bardziej konkretnie myślące dzieci mogą potrzebować zacząć od bardzo podstawowego poziomu obiektu fizycznego. Gdy dziecko dorośnie, mogą to być słowa w połączeniu z obrazkami, a być może kiedyś same słowa (wówczas nazywa się to listą rzeczy do zrobienia). Ta dbałość o modyfikacje w miarę starzenia się dziecka jest kluczowym elementem skuteczności wsparcia wizualnego, zapewniając, że będą one nadal przydatne w sposób, który nie zachęca do kpin ani ostracyzmu. Zastanów się również, w jaki sposób Twoje dziecko najlepiej śledzi informacje. Nie zakładaj, że jest od lewej do prawej. Może być od góry do dołu. Terapeuta zajęciowy może ci w tym pomóc. Ile przyrostów powinno pojawiać się jednocześnie w harmonogramie lub na stronie? Nie przytłaczaj. Zacznij od dwóch lub trzech i kontynuuj od tego miejsca. Strategie wizualne nie są czymś, co należy wycofywać, gdy Twoje dziecko staje się coraz bardziej niezależne. Są to narzędzia na całe życie, które sprzyjają organizacji, zarządzaniu czasem, elastyczności, inicjatywie i wielu innym umiejętnościom wykonawczym niezbędnym do samowystarczalności. Z biegiem czasu wciąż natrafiam na delikatne przypomnienia, że ​​wizualny harmonogram to coś więcej niż pasek szkiców z patyczków, których używaliśmy, aby pomóc Brianowi nauczyć się przygotowywać do przedszkola. Poziom reprezentacji i wyrafinowania może narastać z biegiem lat, ale nie potrzeby, a nie stabilność, jaką zapewnia i łagodzi stres. To właśnie sprawia, że ​​drukarki kalendarzy i projektanci smartfonów działają w biznesie. W pierwszych tygodniach gimnazjum, w nowym budynku pełnym nowych nauczycieli i morzu nowych twarzy, Bryce stanął przed ogromnym wyzwaniem. Outdoor School to popularny od dawna program w naszym hrabstwie, w którym szóstoklasiści wyjeżdżają na tydzień na lokalne obozy, aby poznać rodzime ekosystemy. To wspaniały program, ale wzbudził wiele pytań zarówno ze strony mojej, jak i Brian. Nigdy nie spędził pięciu nocy poza domem bez rodziny. Będzie pod opieką dwóch nauczycieli, którzy znali go niecałe sześć tygodni, oraz reszty załogi obozowej, która nie znała go w ogóle. Musiał tolerować nieznaną rutynę, nieprzewidywalną pogodę, spanie i jedzenie z dzieci, których nigdy wcześniej nie spotkał, a co najgorsze – obozowe jedzenie. Chociaż pracownicy szkoły i obozu zapewniali mnie, że zrobią niezbędne zakwaterowanie, Bryce nie był pewien, czy chce iść, zmieniając zdanie z godziny na godzinę. Pojechaliśmy do obozu na wizytację, przez którą milczał. Rozejrzał się po jadalni, która byłaby z pewnością źródłem cierpienia. Ale poczekaj – iskra zainteresowania! Na ścianie przy drzwiach, większy niż życie, wisiał plan dnia: 6:45 pobudka, 7:15 flaga, 7:30 śniadanie, 10:30 badania przyrodnicze, 11:15 obiad, 12:00 cisza, 5 0:00 kolacja, 5:45 piosenki, 6:30 ognisko i spotkanie klasowe, itp. Cały dzień rozplanowany na łatwe do opanowania porcje. – Czy ktoś mógłby mi dać kopię tego? on zapytał. Pracownicy nie tylko zmniejszyli plan zajęć do rozmiarów dłoni, ale także zalaminowali go, wybili dziurę w kącie i powiesili go na szyi na smyczy. Przed wyjazdem poprosił mnie również o harmonogram posiłków po posiłku, który dostałem od szefa kuchni, aby wiedział dokładnie, kiedy będzie jadł obozowe jedzenie, a kiedy poprosi o jeden z własnych posiłków, z którymi wysłałem jego. Nauczyciel Bryce’a poinformował, że uzbrojony w dwa często konsultowane plany wizualne, z łatwością się zaaklimatyzował. Wizualne harmonogramy zapewniały przewidywalność i konkretną rutynę, dzięki czemu egzotyczne, intymne otoczenie było nie tylko łatwe do opanowania, ale i przyjemne. Bryce zorganizował i wyreżyserował skecz swojej kabiny, parodię porannej inspekcji. Podczas ostatniego ogniska poruszył swojego nauczyciela do łez, gdy mówił o tym, że nie czuje się pewnie po przyjeździe, ale poznaje nowych przyjaciół przez cały tydzień. Nosił tę samą parę skarpet przez cały tydzień i ignorował pozostałe pięć par w swojej torbie. Miał typowe doświadczenie w szkole na świeżym powietrzu i spędził resztę roku, mówiąc każdemu, kto zapytał, że to najlepsza część szóstej klasy. Aby nauczanie było skuteczne, musisz być wysłuchany, a wiele dzieci z autyzmem słyszy lepiej dzięki obrazowi. Rozpoznaj również, że to, co dzieje się między słowami a obrazem, to tłumaczenie. Może być konieczne spowolnienie zwykłego tempa komunikacji, aby umożliwić to przetwarzanie. Daj jej dodatkowy czas na odpowiedź, nie powtarzaj w kółko tych samych instrukcji, jeśli nie docierają. „Proszę nie wyjaśniać!” – beszta Eliza Doolittle. “Pokaż mi!” Sukces, jaki Twoje dziecko osiąga za pomocą jego wizualnych podpór, może sprawić, że poczujesz ulgę i satysfakcję, myśląc: „Nie wiem, co byśmy bez nich zrobili”. To Twoja wskazówka, aby podjąć kroki, aby upewnić się, że nigdy nie będziesz musiał się dowiedzieć. Potrzebujesz planów awaryjnych lub planów awaryjnych i narzędzi, ponieważ urządzenia elektroniczne ulegają awarii, w tajemniczy sposób gubią pliki, wyczerpują się w najgorszych momentach, zgubią się lub zostaną skradzione, przechodzą przez pranie lub ten nieodparty zraszacz, wpadają do wanny lub toalety. Podpory nieelektroniczne są nie mniej narażone na fizyczne uszkodzenie lub utratę. Posiadanie planu B w gotowości, gdy podstawowe wsparcie dziecka zawiedzie, jest tak samo ważne, jak posiadanie wsparcia w pierwszej kolejności. Sam jestem ostrożny pod tym względem, przechowując zarówno elektroniczne, jak i papierowe kalendarze, wiedząc, że przynajmniej kilka razy w roku będzie, gdy ze względu na przenośność (iPady w strugach deszczu w Outdoor School nie wchodziłyby w grę) , odsyłacz lub gdzie-do-li-czy-zostawiłem-ten-dang-telefon?, będę zadowolony, że to zrobiłem. Dla wielu dzieci z autyzmem wizualizacje mają sens tam, gdzie słowa ustne lub pisemne nie mają sensu. Wyobraź to sobie (rozumiesz?) w ten sposób: obrazy wizualne są potężnym medium, które organizuje i wyjaśnia świat Twojego dziecka, ujarzmia jego stres, daje mu zrozumiałe wskazówki i granice. Zobacz to po swojemu; uczyć go w sposób, który ma dla niego sens. Życie staje się wtedy mniej bitwą i potrzebuje mniej wojownika. Przychodzi, widzi – zwycięża.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *