Zbyt wszechobecne

https://www.remigiuszkurczab.pl/aspergeraut.php

Wzrost liczby diagnoz autyzmu i rygorystyczne wysiłki rodziców, wychowawców, lekarzy i organizacji rzeczniczych doprowadziły do ​​podniesienia świadomości na temat autyzmu w populacji ogólnej do bezprecedensowego poziomu. Obecnie powszechne używanie terminu „autystyczny” jako przymiotnika ogólnego otworzyło drzwi do jego nadużywania. W 2011 r. w koreańskich mediach pojawiło się wiele przypadków, w których dziennikarze używali słowa „autyzm” jako pejoratywnego terminu opisującego niechętne do współpracy lub wojownicze zachowanie dorosłych, zwłaszcza polityków. Jedna z moich czytelników w Europie potwierdziła, że ​​podobne użycie występuje w jej kraju. „Autyzm stał się tutaj slangowym słowem i pojawia się w wielu artykułach medialnych” – powiedziała. „Nagłówek »Autyzm intelektualny« został użyty do skrytykowania poglądu wybitnego profesora na ekonomię. Lub „seksualność autystyczna” oznaczająca seks bez związku emocjonalnego”. W Stanach Zjednoczonych słyszałem, jak nastolatki szydzą: „Czy jesteś autystyczny?” w kontekście zganienia rówieśników za chwilowe skrępowanie języka lub odmowę odpowiedzi na drwiny lub prowokacyjne wypowiedzi. Na każdym kroku sprzeciwiam się używaniu jakiegokolwiek języka, który pozbawia nasze dzieci prawa do bycia postrzeganym, traktowanym i kształconym jako osoby o określonych potrzebach i mocnych stronach. Kulturowa kooptacja stereotypów autystycznych jako wygodnych oszczerstw stanowi kolejną barierę w społecznej akceptacji naszych dzieci jako całości i kolejny powód, aby kierować nasz język w kierunku bardziej konkretnych, bardziej budujących reprezentacji naszego dziecka. Wiele dzieci z autyzmem wyrośnie na dorosłych, którzy zdecydują się identyfikować się jako autystyczni. Wielu nie przypisze tej etykiecie ani żadnej innej. We wszystkich przypadkach wybór powinien należeć wyłącznie do nich. Najlepiej byłoby, gdyby opierali się na dzieciństwie, które rozpoczęło się, jak każde dzieciństwo, z pustą kartą możliwości. Wkraczają w dorosłość po ruchomych schodach lat, w których dorośli pielęgnowali swoje umiejętności i aktywa, zapewniali edukację i wskazówki zarówno poznawcze, jak i społeczno-emocjonalne, uczyli ich świadomego samodzielnego działania, a ich autyzm może być przyczyną niektórych z ich wyzwań. ale nigdy nie ma wymówki ani darmowej przepustki. Przeprowadź więc przez narzędzie sprawdzania rzeczywistości słowo „autystyczny” i zadaj sobie pytanie, czy w jakikolwiek sposób ogranicza to Twój pogląd na to, co przyszłość przyniesie Twojemu dziecku lub uczniowi z autyzmem i jaką wartość wnosi do Twojego świata. Jeśli tak, pamiętaj, że nic, nic nie jest z góry ustalone, a Twój wspólny czas jest pełen nieograniczonych możliwości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *