PALLAKE. Starożytny grecki termin "pallake" (lub "pallakis") odnosi się do konkubiny. Taka kobieta niekoniecznie była prostytutką, to znaczy kobietą, która oferowała seks za wynagrodzeniem. Jednak prostytutka, czy to hetera, czy porne, mogła zostać konkubiną. Wydaje się, że czynnikiem decydującym była oczekiwana trwałość i wyłączność związku. Pallake znajdowała się w gospodarstwie domowym, chociaż tylko pod nieobecność żony; jej ciągła obecność w domu mężczyzny odróżniała ją od innych typów prostytutek. Można argumentować, że pallake w rzeczywistości nie była prostytutką, ale zwykłą żoną bez statusu obywatela, ponieważ była typowo służalczym lub obcym pochodzeniem. Istotnie, Plutarch nazwał Aspazję, kochankę Peryklesa, pallake, a nie heterą, prawdopodobnie właśnie z tego powodu. Większość konkubin wymienionych w klasycznej literaturze greckiej jest przedstawiana jako jeńcy wojenni: towarzyszyły armii perskiej w jej wyprawie do Grecji, a po jej klęsce zostały podzielone między greckich żołnierzy. Nie tylko konkubiny były typowo obcego pochodzenia, ale praktyka konkubin w umysłach Greków wyczarowała egzotyczne i poligamiczne praktyki cudzoziemców. Na przykład wszystkie konkubiny wymienione przez Ksenofonta były w posiadaniu obcych królów i przywódców. Takie kobiety mogły być jednak Grekami, jak pokazuje fragment Herodota, w którym konkubina Persa błaga króla Spartan:

Uratuj mnie, twój błagalnik, królu Sparty, z niewoli! …Z urodzenia jestem Coan, córką Hegetorydy, syna Antagorasa; w Bo Pers mnie pojmał, zabierając siłą!

Chociaż konkubinat miał dla Greków zagraniczne skojarzenia, jego włączenie w tkankę społeczną klasycznych Aten jest dobrze potwierdzone w oratorium. Takie kobiety mogą być niewolnicami lub wolnymi, cudzoziemkami lub ze strychu. Według jednej oracji, prawo zakazujące cudzołóstwa dotyczyło w równym stopniu prawowitej żony, jak i pallake.

PENSJONAT DLA KOBIET. Żeńskie pensjonaty pojawiają się na mapach historycznych i innych dokumentach z przełomu XIX i XX wieku. Sanborn Fire Insurance Company przygotowało plany miast zawierające szczegóły dotyczące materiałów konstrukcyjnych i użytkowania budynków. Mapy są przydatne dla historyków i archeologów historycznych w określaniu układu fizycznego i elementów społecznych dzielnic miejskich. Można generalnie założyć, że skupiska "kobiecych pensjonatów" na tych mapach reprezentują komercyjne dzielnice seksualne. Nie wiadomo, czy mieszkańcy zgłosili wejście na pokład jako komercyjne wykorzystanie budynków, czy też osoby zbierające dane zastąpiły ten termin czymś, co bardziej opisywałoby rzeczywistą funkcję obiektu, być może pod presją gmin lub ogólnie społeczeństwa. Wiele pensjonatów wynajmowało pokoje poszczególnym prostytutkom, w którym to przypadku dom nie rościł sobie prawa do procentu zarobków prostytutki, jak w burdelu.

PARAFILIE.Parafilie, zgodnie z definicją zawartą w Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders IV-TR (DSM-IV-TR), to grupa czynności seksualnych wykraczających poza normę kulturową, mogących wyrządzić krzywdę jeśli podjęto działania, i powodują, że parafilik doświadcza emocjonalnego niepokoju. DSM-IV-TR zawiera ścisły zestaw wytycznych dotyczących diagnozowania parafilii. Wytyczne te obejmują element trwający co najmniej sześć miesięcy "powtarzających się, intensywnie podniecających fantazji seksualnych, popędów seksualnych lub zachowań". Innym elementem diagnozy jest to, że osoba doświadczająca parafilii musiała działać zgodnie z tymi popędami lub że "fantazje, popędy seksualne lub zachowania powodują klinicznie znaczące cierpienie lub upośledzenie w życiu społecznym, zawodowym lub w innych ważnych obszarach funkcjonowania". Jednym ze sposobów kategoryzacji parafilii jest zaklasyfikowanie każdej z nich do jednej z dwóch kategorii: bez ofiar i przymusu. Parafilie przymusowe zakładają ofiarę i sprawcę, podczas gdy parafilie bez ofiar nie. Parafilie bez ofiar mogą nadal powodować problemy w funkcjonowaniu społecznym lub zawodowym arafilii, ale działania parafilii nie szkodzą nikomu innemu. Chociaż prostytutki mogą spotykać klientów, którzy mają orientacje lub tendencje parafiliczne i mogą mieć klientów, którzy aktywnie poszukują zaspokojenia parafilicznych popędów, wiele osób, które oddają się alternatywnym formom ekspresji seksualnej, nie jest klinicznie uważanych za parafilistów. Ponadto niektóre obecnie wymienione parafilie mogą nie być uważane za zaburzenia w przyszłości. Na przykład homoseksualizm został wymieniony w DSM-III, ale do 1980 roku został usunięty. W maju 2004 roku na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrów przedstawiono pomysł usunięcia kategorii parafilii w kolejnej rewizji DSM. W przypadku prostytucji większość klientów parafilicznych, którzy szukają usługodawcy, to ci, którzy doświadczają parafilii bez przymusu lub bez ofiar. Większość parafilii przymusowych ma element drapieżnictwa, który jest niezbędnym elementem podniecenia aktem, dlatego zaplanowanie spotkania nie będzie zawierało elementów wymaganych do zaspokojenia przymusowych popędów parafilicznych. Zaplanowana scena, którą klient ustawia z prostytutką, zawierająca elementy dobrowolnego sadyzmu, raczej nie zadowoli kogoś, kto doświadcza klinicznie zdefiniowanego sadyzmu parafilicznego. Prostytutki mogą spotkać się z wieloma nietypowymi prośbami w miejscu pracy. Większość z tych próśb nie należy do kategorii parafilii. Aby nietypowe pragnienie seksualne bez ofiar zostało zdiagnozowane jako parafilia, osoba musi doświadczać pragnienia lub popędu w sposób powtarzający się i ciągły, co musi powodować indywidualny niepokój.

PARENT-DUCHÂTELET, ALEKSANDRE-JEAN-BAPTISTE. Alexandre-Jean-Baptiste Parent-Duchâtelet (1790-1836) był francuskim komentatorem społecznym i badaczem, który przeprowadził szczególne badania nad prostytucją w XIX-wiecznej Francji. Jego najbardziej wpływową pracą było De la Prostitution dans la ville de Paris considérée sous le rapport de l′hygiène publique, de la morale et de l′administration ("O prostytucji w Paryżu z punktu widzenia higieny publicznej, moralności i administracji"), opublikowanej w 1836 r. Oprócz udokumentowania przepisów regulujących prostytucję w Paryżu i opisania zewnętrznej sytuacji zainteresowanych kobiet, Parent-Duchâtelet poświęcił w swojej pracy trochę miejsca moralnym i fizycznym cechom prostytutek oraz gromadzeniu i kodyfikowaniu szereg stereotypów, które już zyskały szerokie uznanie w społeczeństwie, zapewniając w ten sposób, że nadal będą wpływowe przez jakiś czas. Jeden z takich powszechnie przyjętych stereotypów dotyczył tzw. niedojrzałości umysłowej i emocjonalnej prostytutki; była postrzegana jako coś w rodzaju dziecka, które nie nauczyło się jeszcze asymilować wartości społeczeństwa jako całości. Parent-Duchâtelet wymienił dwa fizyczne stereotypy, które miały być powtarzane w nieskończoność: pulchność sylwetki, przypisywana chciwości, lenistwu i częstym korzystaniu z ciepłych kąpieli, a także upodobaniom klientów, oraz ochrypły głos, który, jak sądził, być spowodowane pochodzeniem społecznym, nadużywaniem alkoholu i ekspozycją na zimno. Nie zgadzał się jednak ze wszystkim, co powszechnie mówiono o prostytutkach i wymienił niektóre z powszechnych przekonań, aby im zaprzeczyć. Uważał, że głównymi przyczynami zwracania się kobiet do prostytucji była bieda, a w wielu przypadkach pierwszy przypadek "uwiedzenia" (lub gwałtu). Uważał, że jedną z przyczyn ubóstwa kobiet było przywłaszczanie sobie przez mężczyzn prac bardziej odpowiednich dla kobiet, takich jak kelnerowanie w restauracjach i obsługa w sklepach. Parent-Duchâtelet jest najbardziej znany z tego, że napisał, że "Prostytutki są tak samo nieuniknione w wielkim centrum miejskim, jak kanały, drogi i wysypiska śmieci. Stosunek władz do tych pierwszych powinien być taki sam, jak do tych drugich".

PARESIS HALL Paresis Hall, burdel dla chłopców i bar dla gejów w Nowym Jorku w latach 90. XIX wieku, znajdował się na Bowery przy 5th Street w pobliżu Cooper Union. Dzięki własnej hałaśliwości, oracjom na ambonie i krucjatom różnych grup przeciwnych obyczajom był dobrze znany opinii publicznej jako "ośrodek dla męskich prostytutek", jak to ujął jeden z wicedyrektorów z 1899 roku. Oficjalnie nazwany Columbia Hall, zakład był lepiej znany jako Paresis Hall, nazwa zaczerpnięta z medycznego określenia szaleństwa lub wywodząca się od nazwy opatentowanego leku reklamowanego w salonach. Ten burdel dla chłopców był jednym z co najmniej sześciu innych takich ośrodków na Bowery, w tym Little Bucks i Manilla Hall. Dowody sugerują, że Paresis Hall działał w latach 1890-99 i później. Funkcjonując w sposób podobny do kobiecych burdeli z tamtego okresu, w Paresis Hall już 14-letni mężczyźni zasiadali do towarzystwa przy stołach, otwarcie oferując swoje usługi seksualne. Dziesięć lub więcej pokoi lub kabin nad barem było dostępnych na prywatne spotkania. Burdelem zarządzał Biff Ellison, jeden z głównych poruczników gangu Five Pointers. Ceny podobno zaczynały się od 5 dolarów i rosły w zależności od wymagań, a 70 procent było dzielonych na dom i 30 procent na chłopca. Przestrzeń funkcjonowała również jako miejsce spotkań społeczności gejów, głównie z lokalnych imigrantów i ludności klasy robotniczej, ale gościła także bardziej zamożnych gości. Ralph Werther, znany również jako Jennie June, obszernie pisał o swoim zaangażowaniu w tamtejszą grupę społeczną nazywającą się Cercle Hermaphroditis. Grupa wynajęła pokój, w którym się spotykała i przechowywała swoje rzeczy do dragów. Paresis Hall pojawia się również w bestsellerowej powieści Caleba Carra "New York Timesa" The Alienist (1994), w szczególności w rozdziale 11. W 2004 roku na aukcję trafiła seria wpisanych zdjęć młodych mężczyzn, które miały być pamiątkami po pracujących chłopcach w Paresis Hall sprzedawał swoich klientów.

PATOLOGIA Patologia prostytutek była popularnym przedmiotem badań w naukach społecznych, zwykle jako potencjalny czynnik sprawczy lub motywacyjny w podejmowaniu prostytucji lub jako efekt zaangażowania w prostytucję. Chociaż hipoteza "patologii jako motywacji" wśród badaczy w ostatnich latach osłabła, badania nad patologią jako skutkiem zatrudnienia w prostytucji trwają. Dla niektórych badaczy społecznych przyjęto, że zaangażowanie w prostytucję jest wystarczającym dowodem patologii, a priori jakiejkolwiek oceny psychiatrycznej prostytutki. Przykładem takiego założenia może być tytuł jednego z artykułów: "Prostytucja: zawód i patologia" (Sagarin i Jolly 1997). Stereotyp patologicznej prostytutki często wykracza poza sferę akademicką, do popularnych mediów; na przykład książki napisane przez "ekspertów", takich jak lekarze, które przedstawiają prostytutki jako zdesperowane, zboczone i chore. Założenie o patologii jako czynniku przyczynowym lub motywacyjnym w podejmowaniu prostytucji można zobaczyć w jednym badaniu "dewiacyjnych" męskich "naciągaczy" (Caukins i Coombs 1975). W badaniu tym skonstruowano profil osobowości naciągacza jako autodestrukcyjnego, o niskim poczuciu własnej wartości, niedojrzałego, aspołecznego i pozbawionego osobistych granic. Podobny argument pojawia się w badaniu przeprowadzonym dekadę później (Luckenbill 1986). A priori przyjęto, że mężczyźni pobrani do tych badań byli dewiacjami przy testowaniu jakiejkolwiek hipotezy. Odchylenie w tym sensie można założyć o męskich prostytutkach, o czym świadczy ich zaangażowanie w prostytucję. W przypadku kobiet, które podejmują prostytucję, wcześniejsze traumatyczne doświadczenia życiowe są często badane jako czynniki, które ukształtowały psychikę ofiary, w efekcie tworząc "potencjalną prostytutkę". Przykłady tego można zobaczyć w literaturze psychodynamicznej, która retrospektywnie bada rozpowszechnienie wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie (CSA) wśród prostytutek, wysuwając teorię, że prostytucję można postrzegać jako możliwe negatywne następstwa takiego wykorzystywania. Jedna z powszechnie cytowanych teorii, określana mianem "przymusu powtarzania", została zaproponowana jako wyjaśnienie zaangażowania w prostytucję osób z historią CSA. Zgodnie z tą teorią osoby pracujące w prostytucji "ponownie przeżywają" swoją pierwotną traumę poprzez pracę w prostytucji, jednocześnie próbując psychicznie "zapanować" nad sytuacją i tym samym usunąć się z pozycji ofiary. . Często uważa się, że zachowania polegające na kompulsywnym powtarzaniu są objawami patologii, takich jak zaburzenie osobowości typu borderline i zespół stresu pourazowego (PTSD), które zdaniem niektórych badaczy działają jednocześnie jako przyczyna i skutek zaangażowania w prostytucję. W latach 90. oceniono doświadczenia związane z przemocą i PTSD w grupie prostytutek pracujących głównie na ulicy w RPA, Tajlandii, Turcji, Stanach Zjednoczonych i Zambii (Farley, Baral, Kiremire i Sezgin 1998). Badanie to wykazało, że większość kobiet (oraz kilku mężczyzn i prostytutek transpłciowych objętych próbą) doświadczyło przemocy seksualnej w swojej pracy, a 67 procent spełniało kryteria PTSD. Istnieje jednak kilka poważnych ograniczeń tego badania, w tym rekrutacja bardzo specyficznej próby osób, które były głównie bezdomne i pracowały na ulicy. Chociaż granice uogólnienia tych odkryć są jasne, autorzy stwierdzili, że "prawie wszystkie osoby uprawiające prostytucję są biedne". Ubóstwo jest zatem postrzegane jako wynik badań, a nie artefakt strategii doboru próby (autorzy argumentowali, że próbkowanie prostytutek spoza ulicy okazało się zbyt trudne do zrealizowania, a zatem z wyjątkiem niewielkiej grupy burdeli prostytutki, kobiety spoza ulicy nie zostały uwzględnione w próbie). Wysunięto teorię, że kiedy patologia pojawia się u prostytutki płci męskiej lub żeńskiej, jest to wynikiem "związanej z tym degradacji", "wyzysku przez klientów" i "walki o utrzymanie racjonalizacji" (za bycie prostytutką). Psychopatologię mierzono na próbie ulicznych, zażywających narkotyki dorosłych prostytutek płci męskiej (Simon i in. 1992). Ich próbka miała wyższą symptomatologię niż "normalna (nie prostytuująca się) grupa kontrolna", ale było mniej objawów w porównaniu z pacjentami ambulatoryjnymi psychiatrycznymi. Uważano, że objawy te można w równym stopniu przypisać warunkom prostytucji, jak i zaburzeniom psychicznym, które poprzedzały rozpoczęcie prostytucji. Niezależnie od tego, ustalenia te zostały oparte na próbkach mężczyzn rekrutowanych prawie wyłącznie z ulic, a następnie uogólnione na prostytutki pracujące we wszystkich miejscach. Nowsza próba prostytutek ulicznych, które używają narkotyków, oceniła problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak lęk i depresja. Autorzy stwierdzili, że więcej niż jedna trzecia próby cierpiała na umiarkowany lub ciężki niepokój, a ponad połowa miała umiarkowaną lub ciężką depresję. Około jedna trzecia próby zgłosiła również przemoc ze strony klienta w ciągu poprzedniego roku. Oczywiście miejsce pracy odgrywa ważną rolę w zdrowiu emocjonalnym prostytutek. Przełomowe badanie, które objęło próbki prostytutek w Holandii na wszystkich poziomach biznesu, od ulicy po wysoko opłacaną niezależną eskortę, wykazało różnorodność doświadczeń wśród kobiet pracujących w prostytucji. Około jedna czwarta próby doświadczała problemów ze zdrowiem psychicznym, takich jak lęki, depresja i nadużywanie substancji, a kolejne 25 procent uzyskało lepsze wyniki w pomiarach dobrostanu emocjonalnego niż osoby z grupy kontrolnej niebędącej prostytutkami. Pozostałe 50 procent badanych kobiet uzyskało wyniki gdzieś pośrodku. Chociaż dane z próby Vanwesenbeeck wyraźnie wykazały wyższy wskaźnik zaburzeń psychicznych wśród próbek prostytutek niż wydaje się istnieć w populacji ogólnej, w tym badaniu stwierdzono, że miejsce to jest związane z dobrym samopoczuciem. W szczególności stwierdzono, że kobiety pracujące na ulicy cierpią na depresję, lęki i problemy z nadużywaniem substancji w większym stopniu niż kobiety pracujące w pomieszczeniach. Wyniki tego badania podają w wątpliwość pogląd, że prostytucja jest z natury traumatyzująca iz pewnością, że wszystkie prostytutki rozwijają patologię w wyniku swojej pracy. Inne badania pokazują, że osoby świadczące usługi seksualne na ulicach są bardziej narażone na przemoc niż inne osoby świadczące usługi seksualne. Idąc za Vanwesenbeeck, wielu badaczy wzywa do dalszych dogłębnych badań uwzględniających czynniki kontekstowe, takie jak miejsce pracy, kontekst prawny, status społeczno-ekonomiczny, rasa/pochodzenie etniczne i inne względy, które kształtują indywidualne doświadczenia związane z prostytucją. Poza publikacjami naukowymi niektóre popularne książki napisane przez "ekspertów", takich jak lekarze, wzmocniły stereotypy patologicznej prostytutki, oferując opisy prostytutek, które są tak przesadzone, że niemal przypominają kreskówki. Na przykład w klasycznym podręczniku seksu (opublikowanym po raz pierwszy w 1969 r., zaktualizowanym i ponownie wydanym w 1999 r.) Wszystko, co zawsze chciałeś wiedzieć o seksie (ale bałeś się zapytać), psychiatra David Reuben stwierdził: Wszystkie prostytutki mają jedną wspólną cechę. Nienawidzą mężczyzn… głęboko ukryte problemy emocjonalne popchnęły ich do gry. Zasadniczo prostytucja jest ironiczną formą zemsty na wszystkich mężczyznach… Raz prostytutka, zawsze prostytutka. Niestety, jeśli nie nastąpi dramatyczna zmiana, taka jak leczenie psychiatryczne, zwykle tak właśnie jest. Trzydzieści lat później opinie Reubena na temat zdrowia psychicznego prostytutek niewiele się zmieniły: Oczywiście niektóre kobiety, które decydują się na wynajmowanie waginy dziesiątkom mężczyzn tygodniowo, mają problemy emocjonalne… Niektóre prostytutki mają jeszcze jedną wspólną cechę - nienawidzą mężczyzn… Pełna odpowiedź [na pytanie, dlaczego nienawidzą mężczyzn] jest skomplikowana i związana z podstawową sytuacją emocjonalną, która popchnęła ich do gry. Zasadniczo prostytucja jest ironiczną formą zemsty na wszystkich mężczyznach, odgrywaną na klientach. Reuben nie przytoczył żadnych badań na temat prostytucji na poparcie swojego twierdzenia. Stereotyp patologicznej prostytutki pojawia się ponownie ostatnio, tym razem w innym podręczniku dotyczącym seksu autorstwa lekarzy, The Joy of Gay Sex (Silverstein i Picano 2003): "Pomyśl dwa razy, zanim zatrudnisz kanciarza. Podczas gdy większość z nich to zwykli faceci, którzy mogą być napaleni i chcą zarobić kilka dolarów, kilku jest wściekłych, zdesperowanych, a nawet psychotycznych; co roku geje są okradani, bici… lub zabijani przez naciągaczy" (s. 133). Ponownie, nie przedstawiono żadnych dowodów naukowych potwierdzających przypuszczalną "psychozę" męskich prostytutek, a tym bardziej żadnych dowodów popełnionych przez nie przestępstw. Jak na ironię, wiele badań wykazało, że zazwyczaj to prostytutka jest bardziej narażona na zranienie podczas spotkania z klientem. Pomimo stronniczych prób i niezbadanych założeń a priori, wyniki cytowanych badań zostały niewłaściwie uogólnione na inne grupy prostytutek, przyczyniając się do etykietowania i marginalizacji tej grupy. Społeczne i polityczne konsekwencje tego obejmują zwiększone piętno, dyskryminację, nękanie i przemoc wobec prostytutek. W przeciwieństwie do teorii patologii jako czynnika motywującego lub sprawczego do podejmowania prostytucji, wśród większości badaczy prostytucji pojawił się konsensus, że potrzeba ekonomiczna jest zwykle głównym motywem podejmowania pracy seksualnej i że kobiety, mężczyźni i osoby transpłciowe dokonują wyboru prostytuować się z różnych powodów. Pogląd ten podkreśla sprawczość prostytutki, nawet jeśli uznaje się, że większość prostytutek działa w ramach struktury społecznej, która może oferować ograniczone możliwości. Wiele badań zakwestionowało postrzeganie prostytucji jako z natury wymuszonej i traumatyzującej. W badaniu brytyjskich prostytutek napisano, że teoria, która lokuje władzę i wpływy tylko wśród męskich klientów lub szerszych struktur określających stosunki gospodarcze, pozostawia prostytutki teoretycznie pozbawione sprawczości, odpowiedzialności i racjonalności. Kierując się tym uzasadnieniem, niektórzy badacze podeszli do prostytucji jako racjonalnego wyboru zawodu. W kilku badaniach praca seksualna była nawet przedstawiana przez osoby jako potencjalnie prospołeczne zachowanie. Projekt Sex Workers w Urban Justice Center w Nowym Jorku traktuje prostytucję jako legalną pracę, którą komplikuje jej status kryminalizacji i marginalizujący kontekst społeczny, perspektywa, która przypomina perspektywę holenderskiej badaczki Ine Vanwesenbeeck. W przypadku prostytutek wszystkich płci i tożsamości płciowych uznanie, że ich status społeczny jest napiętnowany, może prowadzić do ponownej oceny własnej wartości. Dla tych, których ponowna ocena prowadzi do internalizacji piętna, może to negatywnie wpłynąć na ich samopoczucie. Związek między piętnem społecznym związanym z prostytucją, internalizacją takiego piętna i wynikającymi z tego problemami ze zdrowiem psychicznym pozostaje tematem przyszłych badań wśród prostytutek.

PATRIARCHAT. Patriarchat jest teoretycznym systemem społecznym, w którym mężczyźni dominują, a kobiety są im podporządkowane. Koncepcja ta jest używana jako podstawa do feministycznych badań relacji seksualnych. W niektórych analizach feministycznych prostytucja jest postrzegana jako produkt patriarchalnego społeczeństwa, w którym głównym celem kobiet jest służenie potrzebom i pragnieniom mężczyzn. Teoria ta była krytykowana przez feministki, obrońców prostytutek i innych za jednowymiarową analizę władzy i brak uwzględnienia sprawczości kobiet. Termin "patriarchat" został po raz pierwszy sformułowany przez dziewiętnastowiecznych teoretyków ewolucji społecznej w celu opisania dosłownego posiadania członków rodziny przez męską głowę gospodarstwa domowego, co wielu uważało za fundamentalną i uniwersalną strukturę ludzkiego społeczeństwa. Od tego czasu teoria patriarchatu była używana głównie przez feministki pod koniec XX i na początku XXI wieku, aby zapewnić historyczne wyjaśnienie i analizę męskiej dominacji i podporządkowania kobiet. W społeczeństwie patriarchalnym kształtowanie ludzkiej osobowości opiera się na interesach mężczyzn, tak więc struktury społeczne i polityczne służą podtrzymywaniu męskiej supremacji poprzez techniki kontroli. Jedną z takich technik jest męska kolonizacja kobiecego ciała poprzez instytucje takie jak prawo, małżeństwo, zorganizowana religia, usystematyzowana przemoc wobec kobiet i przemysł seksualny. W ramach tej analizy prostytucja jest postrzegana jako produkt patriarchalnego systemu, który definiuje kobiety w kategoriach męskiego pożądania jako obiektów seksualnych używanych przez mężczyzn. Kobiety, które zajmują się prostytucją, są zatem rozumiane jako albo zmuszone do pracy w tym sektorze, albo posiadające zinternalizowane wartości patriarchalne, które pozbawiają je prawa człowieka do godności. Konceptualizacja prostytucji jako produktu patriarchatu jest szczególnie kojarzona z pracą feministek "antypornograficznych" Andrei Dworkin i Catharine MacKinnon. Teoria patriarchatu była krytykowana przez inne feministki za jednowymiarowe definiowanie władzy jako siły monolitycznej, wywodzącej się z określonego źródła i posiadanej przez mężczyzn oraz za konstruowanie kobiet jako bezsilnych ofiar systemu. Pomysł, że prostytutki są ofiarami patriarchatu, był również szeroko krytykowany za ignorowanie różnicy między prostytucją swobodną i przymusową oraz nieuznawanie prostytutek za istoty ludzkie posiadające sprawczość. Stało się to szczególnie kontrowersyjną kwestią dla ruchu feministycznego podczas "wojn seksualnych" lat 80. i spowodowało rozdźwięk między feministkami antypornograficznymi a feministkami "propornograficznymi", które uznają prostytucję za uzasadniony wybór. Zwolennicy prostytucji argumentowali również, że opis prostytucji jako produktu patriarchatu przedstawia prostytutki jako bierne ofiary potrzebujące ratunku, w przeciwieństwie do dorosłych pracowników zdolnych do podejmowania własnych decyzji, oraz że taka infantylizacja utrudnia wysiłki na rzecz wzmocnienia pozycji prostytutek.

PEARL, CORA Cora Pearl (1835-1886), kurtyzana we Francji, urodziła się w Plymouth w Anglii jako Emma Elizabeth Crouch, córka muzyka. Uwiedziona we wczesnym okresie życia przez nieznajomego, zaczynała jako zwykła prostytutka, ale celowała w mężczyzn, którzy byliby gotowi zapłacić jej rachunki w ramach bardziej stałego układu. Zrobiła udaną karierę, a jej nazwisko zaczęło być kojarzone z tak wybitnymi postaciami, jak książę de Morny i książę Napoleon Joseph Charles Paul Bonaparte, kuzyn cesarza Napoleona. Wygląda na to, że podczas jej związku z księciem Pearl uzyskała dostęp do Palais Royal, aby mogła odwiedzać go w jego oficjalnej rezydencji. Pearl słynęła z atrakcyjności w stylu angielskim - była sportsmenką i uwielbiała jazdę konną. We Francji Pearl pozostał obcokrajowcem. Kiedy w 1872 roku młody mężczyzna, rozpaczliwie zakochany w kurtyzanie, zastrzelił się na oczach Pearl, prefekt policji zaproponował jej opuszczenie kraju. Zrobiła to, ale dwa lata później wróciła do Francji. Jej popularność zmalała i nie mogła sobie pozwolić na wysoki styl życia, do którego była przyzwyczajona. W 1877 roku sprzedała swoje srebro na aukcji, ale dochód szybko się wyczerpał. W ostatnich latach życia przeżyła, zbierając niewielkie sumy pieniędzy od swoich byłych wielbicieli. Zmarła w 1886 roku na raka jelit i została pochowana pod swoim oryginalnym imieniem Emma Elizabeth Crouch.

PELAGIA Święta Pelagia, jedna z pustynnych nierządnic, była aktorką w Antiochii. Chociaż technicznie rzecz biorąc, mogła nie być prostytutką, należała jednak do grupy uważanej za niemoralną i rozwiązłą. Była zarówno piękna, jak i bogata. W rzeczywistości mieszkańcy Antiochii przemianowali ją na Małgorzatę (co oznacza "perłę") ze względu na klejnoty, które zdobyła przez swoje grzechy. Pewnego dnia młoda kobieta i jej orszak spotkały grupę chrześcijańskich biskupów. Obawiając się własnej żądzy, wszyscy biskupi oprócz jednego, Nonnusa, zakryli twarze na widok skąpo odzianej piękności. Nonnus jednak podziwiał Pelagię jako piękne stworzenie Boże. Na podstawie swojego doświadczenia sformułował kazanie porównujące prostytutkę, która pielęgnuje piękno dla swoich klientów, z chrześcijaninem połowicznym, który nie upiększa swojej duszy dla Boga. Następnie zaczął żarliwie modlić się o źródło swojego natchnienia, Pelagię. Pelagia, słysząc jego kazanie, była tak poruszona, że błagała Nonnusa, aby ją ochrzcił. Początkowo odmówił, ale Pelagia nalegał tak uparcie, że w końcu ustąpił. Po chrzcie Pelagia przywdziała męskie ubranie i uciekła na pustynię. Kilka lat później Nonnus wysłał swojego diakona Jakuba na pustynię, aby odwiedził pustelnika Pelagiusza. Jakub, znajdując pustelnika prawie całkowicie zamkniętego w swojej celi, wspomniał, że został wysłany przez Nonnusa. Pustelnik poprosił biskupa, aby modlił się za niego, po czym zamknął swoją celę i Jakub wyszedł. Zanim jednak Jakub wrócił do Antiochii, podjął jeszcze jedną próbę odwiedzenia świętego pustelnika. Po przybyciu James stwierdził, że w celi panuje cisza, a lokator nie żyje. W tym momencie dowiedział się, że pustelnik Pelagiusz to tak naprawdę Pelagia, była aktorka. Ta hagiografia była czasami opisywana jako "historia miłosna" między Nonnusem i Pelagią, mimo że nigdy nie działali na jej podstawie. Co ważniejsze, historia Pelagii posłużyła jako nagana dla słabych urzędników kościelnych, którzy prostytuowali się przed światem i nie pokutowali. Wreszcie jej historia zapoczątkowała legendę "świętego transwestyty", która stała się dość powszechna we wczesnej tradycji pustynnej.

PENNY DREADFULS.Zwane także powieściami groszowymi, krwiami i (w Stanach Zjednoczonych) powieściami groszowymi, groszowe horrory rozpowszechniały melodramatyczne opowieści o zbrodniach i przygodach szerokiej publiczności przez większą część XIX wieku. Ponieważ wiele historii miało wspólną scenerię miejską i zainteresowanie przestępczością, prostytutki i prostytucja były często przedstawiane w przerażających groszach. Niektóre publikacje, takie jak The Town Rentona Nicholsona (1837-40), przesuwały granice między melodramatem a pornografią poprzez historie burdeli i domów publicznych. Inne numery opisywały seksualne wyczyny arystokracji i przedrukowywały erotyczne narracje z XVIII wieku. Uważane za "straszne" z powodu lekceważenia wiktoriańskiej etykiety seksualnej i moralnej, groszowe straszne były jednak niezwykle popularne wśród osób z klasy robotniczej, które za grosze cieszyły się ekscytującymi opowieściami o romansach, krwi i intrygach. Młode damy z Londynu; lub The Mysteries of Midnight (1867-68) uchwyciły zarówno melodramat, jak i żarliwość, która wyróżniała wiele horrorów z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XIX wieku skierowanych do dorosłej publiczności. Zainspirowany rozwojem powieści sensacyjnych, doniesieniami prasowymi o przestępstwach i skandalach oraz powszechnym zainteresowaniem prostytucją, The Young Ladies opowiedział historię nikczemnego hrabiego Lewiski, który użył swojego "Upiornego Gaskilla", aby odurzyć niewinne kobiety i wykorzystać je seksualnie w swoim burdelu Haymarket (Londyn), który został barwnie przedstawiony na okładce serialu. The Work Girls of London (1865) również grały na schematycznych opowieściach o prześladowanych kobietach, często z klasy średniej, które przez nieszczęście odkryły, że aby przeżyć, muszą robić robótki ręczne, a czasem zwracać się do prostytucji. Wiele innych horrorów, takich jak G.W.M. Reynolds′s The Mysteries of London (1844-46), który szczycił się sprzedażą prawie 40 000 tygodniowo, przedstawiał "niskie" życie Londynu i często wykorzystywał stereotypy dotyczące prostytutek i ich pracy. Przedstawienia prostytutek w groszowych okropnościach często bawiły się wiktoriańskimi kategoryzacjami kobiet jako aniołów lub dziwek, a odpowiadając na męskie fantazje, które wyobrażały seksualnych towarzyszy zabaw, którzy byli wewnętrznie "czyści", udało się do pewnego stopnia znieść granice dzielące dobre i złe kobiety. Straszne grosze są jednak trudne do sklasyfikowania, ponieważ termin ten odnosi się do kilku rodzajów tanio drukowanych opowiadań, które ewoluowały na przestrzeni stulecia. W latach trzydziestych XIX wieku straszne grosze często podążały za gotyckim motywem końca XVIII wieku, a do lat osiemdziesiątych XIX wieku były sprzedawane młodym czytelnikom, głównie płci męskiej. Z gorszej jakości papierem, ilustracjami i pismem groszowe grozy były odpowiedzią na rosnącą miejską klasę robotniczą, która była coraz bardziej wykształcona, ale nie mogła sobie pozwolić na droższe źródła literackiej rozrywki. Publikowane seryjnie, początkowo w tygodniowych numerach po osiem stron, które później można było zszyć, horrory kwitły wśród miejskiej biedoty, która znalazła w nich tanie, splagiatowane wersje droższych powieści seryjnych pisarza Charlesa Dickensa, a także ponure opowieści, które obraził obyczaje klasy średniej.

PIĘTNO. Prostytutka jest prototypem kobiety napiętnowanej. Jest zarówno nazwana, jak i zhańbiona słowem dziwka. "Kurwa" nie odnosi się jednak tylko do prostytutek. Etykietę można nakleić na każdą kobietę. Dziwka jest "nieczysta", zdefiniowana jako "oddająca się bezprawnemu lub niemoralnemu stosunkowi płciowemu; brak czystości, dziewictwa, przyzwoitości (w mowie), powściągliwości i prostoty; skalany (tj. zanieczyszczony, zepsuty)" (Pheterson 1996). Co znamienne, oskarżenia o nieczystość nie czynią z mężczyzny dziwki, chociaż mogą go piętnować ze względu na kolor skóry, pochodzenie etniczne, seksualność lub dyskryminację klasową. Słowo "dziwka" jest w szczególności piętnem płci żeńskiej. Biorąc pod uwagę, że "piętno" definiuje się jako "piętno naznaczone na niewolniku lub przestępcy, plamę na czyimś charakterze, oznakę wstydu lub dyskredytacji i/lub określoną cechę jakiejś choroby", piętno dziwki jest zatem oznaką wstydu lub choroba na nieczystą kobietę, niewolnicę lub przestępcę. Brak czystości, który hańbi kobiety, nie jest stanem wyjątkowym ani możliwym do uniknięcia. Seksualność, status rasowy lub etniczny, pozycja klasowa, historia nadużyć, choroby, maniery, wygląd lub niezależność mogą być wykorzystane jako dowód nieczystości kobiet. Prostytutki pojawiają się ponownie w każdym wymiarze hańby jako prototypowa dziwka. Są postrzegani jako uosobienie (cudzołożnego) seksu, (ciemnej) rasy, (brudnych) pieniędzy, (zasłużonych) nadużyć, (przenoszonych drogą płciową) chorób i (tabu) wiedzy. Innym kobietom grozi utrata honoru, gdy zostaną oskarżone o nieczystość; dziwki są zawstydzane za seksualność, obwiniane za przemoc i choroby oraz karane za inicjatywę finansową, seksualną lub intelektualną. Nie każda kobieta może czuć się jednakowo kontrolowana i oceniana. Ale każda kobieta, jak każdy mężczyzna, nauczyła się społecznych kryteriów kobiecej czystości w swojej kulturze. Czasownik "karać" lub "karać" oznacza "karać (jak przez biczowanie)", "surowo potępiać", a także "oczyszczać" (Pheterson 1996). Koncepcja i praktyka "oczyszczania" kobiet jest zatem zarówno językowo, jak i społecznie wyrażana poprzez karanie poprzez kontrolę i bicie. Zagrożenie piętnem dziwki działa jak bicz trzymający kobiety w stanie podporządkowania. Dopóki ten bicz nie straci żądła, wyzwolenie kobiet będzie w ryzach.

PIMPMOBILE. Stręczyciele w Stanach Zjednoczonych są stereotypami noszącymi krzykliwe ubrania i biżuterię oraz jeżdżącymi podrasowanymi samochodami, takimi jak cadillaki, czasami nazywane "alfonsami", w śródmieściu. Ten stereotyp był najbardziej widoczny w filmach eksploatacyjnych z lat 70. i więcej osób widziało je na dużym ekranie niż na ulicach. Jednak przynajmniej w jednym przypadku sutener pożyczył filmowcom alfonsa. Estetyczne dziedzictwo alfonsa jest starsze niż samochód i ruchomy obraz. W swojej dobrze zbadanej powieści historycznej I, Stagolee (2004) Cecil Brown potwierdza referencje swojego narratora, opisując jego kwitnącą stację w liberii i jego "zatokę koni przyciętą na żółto, aby pasowała do stroju woźnicy" (s. 9). Stagolee, dziewiętnastowieczny alfons, przechwala się panią z St. Louis, która w każdy czwartek po południu wynajmuje "pięć surrey, by zawoziły swoje wysportowane kobiety na przejażdżkę po Forest Park", podczas gdy "setki mężczyzn przyglądają się temu z ulicznego wiwatowania" i wskazuje że "Akademia Młodych Dam Panny Larkin wynajmuje te same surreys" do transportu swoich "purytańskich dziewcząt" do i z ich dobrze prosperujących domów . W balladzie z 1927 roku o tej mitycznej postaci wspomina się: "Konie i powozy/Rozciągnięte na około milę./Wszyscy kurwy i sutenerzy poszli na całość/Aby stylowo odprawić starego Stackerlee". Ostentacyjne pokazy wysokiego stylu były również cechą charakterystyczną paryskiego półświatka przed I wojną światową i czasami były opisywane bardziej sugestywnie w fikcyjnych relacjach z tamtej epoki. W Gigi (1952) "budowano modne samochody z nieco wyższym nadwoziem i raczej szerszym dachem, aby pomieścić przesadne kapelusze" noszone przez najbardziej rzucające się w oczy kurtyzany 1899 r., z których jedna "włóczyła się" w "coupé tapicerowane fioletową atłasem" . Stereotypowi alfonsi są passé poza reprezentacjami hip-hopu, podczas gdy samochody na zamówienie stały się głównym nurtem zainteresowania, co najlepiej widać w programie telewizyjnym "Pimp My Ride". Pomimo przyciągającego wzrok tytułu, ten program dotyczy samochodów, a nie alfonsów.

PINZER, MAIMIE (1885-1940). May "Maimie" Pinzer, urodzona w Filadelfii w rodzinie rosyjskich żydowskich imigrantów, zwróciła się ku prostytucji po brutalnym zamordowaniu jej ojca, a jej matka i wujek, którzy ją molestowali jako dziecko kazał ją aresztować za krnąbrność. Swoją klientelę zdobyła dzięki mężczyznom, których poznała podczas pracy w domu towarowym i kontynuowała jako prostytutka, dopóki nie straciła oka, prawdopodobnie z powodu infekcji syfilitycznej. Podczas choroby poznała Herberta Welsha, pracownika socjalnego z Filadelfii, który zachęcał ją do pójścia prosto, często zapewniając wsparcie finansowe, i który przedstawił ją Fanny Quincy Howe, bostońskiej kobiecie z wyższej klasy, z którą korespondowała w latach 1910-22. Zachowane listy Pinzer do Howe ujawniają szczegóły jej życia: jej nieszczęśliwe małżeństwo z Albertem Jonesem i ich separację, jej przyjaźń i ewentualne małżeństwo z Irą Benjaminem, jej konflikty z rodziną, która traktowała ją jak wyrzutka, oraz jej wysiłki na rzecz osiągnięcia szacunku . Po opuszczeniu Filadelfii Pinzer pracował jako stenograf w Nowym Jorku, później przeniósł się do biura firmy w Montrealu, gdzie dołączył Benjamin tutaj. W Montrealu z powodzeniem prowadziła usługę pisania i powielania listów, dopóki ekonomia wojenna nie zmusiła jej do zamknięcia firmy. Szczere zainteresowanie Pinzer pomaganiem innym skłoniło ją do założenia domu pomocy młodym prostytutkom, zapewniając wygodne miejsce, w którym te dziewczyny mogłyby znaleźć towarzystwo, zachętę i filiżankę herbaty, a także wesołe miejsce do spędzenia wakacji. Kiedy misja została zamknięta z powodu problemów finansowych, Pinzer wróciła z Benjaminem do Filadelfii, gdzie adoptowała syna i córkę swojego brata Jamesa po śmierci ich matki na grypę. Następnie Pinzer przeniósł się do Chicago, później do Los Angeles, a ostatecznie do Germantown w Pensylwanii. Szczegóły ostatnich lat jej życia nie są znane.

PODEJŚCIE PRAWNE. Każda jurysdykcja prawna może zająć się prostytucją na swój własny sposób. Większość podejść obejmuje ogólne warunki zniesienia, kryminalizacji, kryminalizacji klientów, dekryminalizacji, legalizacji, regulacji i tolerancji. Zniesienie odnosi się zarówno do ruchu historycznego, który dążył do zniesienia burdeli regulowanych przez państwo, jak i współczesnego podejścia prawnego, które nie zezwala na prostytucję w żadnej formie. Kryminalizacja odnosi się do włączenia prostytucji do kodeksu karnego prawa. Kryminalizacja klientów oznacza, że klienci prostytutek, a czasami innych osób świadczących usługi seksualne, również podlegają sankcjom karnym. Najczęstszą karą dla klientów jest grzywna. W niektórych rejonach wprowadzono "szkoły Johna", w których patronki prostytutek są krytykowane i mówi się im, że prostytucja jest ofiarą kobiet. Dekryminalizacja oznacza usunięcie prostytucji i związanych z nią czynności z kodeksu karnego, co umożliwia prawu zajęcie się prostytucją, tak jak inne biznesy. Legalizacja oznacza, że prostytucja jest legalna i może podlegać regulacjom. Regulacja odnosi się do regulacji państwowych i monitorowania burdeli. Może to oznaczać kodeksy bezpieczeństwa pracy, które traktują prostytucję jako pracę związaną z seksem, lub wymagane przez państwo kontrole zdrowotne, które traktują prostytucję jako ograniczony występek, w którym należy monitorować infekcje przenoszone drogą płciową oraz u prostytutek (ale jak dotąd nie klientów) i leczonych lub prostytutek z infekcjami wydalonych z regulowanego zatrudnienia w branży seksualnej. Tolerancja dla prostytucji oznacza, że niezależnie od tego, co mówią ustawy, prostytutki nie są objęte prawem, chyba że wystąpią inne problemy, takie jak przemoc lub rabunek.

POEZJA. Status prostytutek w społeczeństwie zawsze znajdował odzwierciedlenie w poetyckich wypowiedziach epoki. Wczesne społeczeństwa matriarchalne na Bliskim Wschodzie czciły boginię płodności Isztar, a święta prostytucja była centralnym punktem świętych rytuałów w świątyniach Mezopotamii. Jeden z pierwszych zapisanych na świecie wierszy, Epos o Gilgameszu (spisany około 2000 r. p.n.e.), ukazuje kluczową rolę prostytutek w procesie cywilizacji. Forma prostytucji religijnej przetrwała aż do epoki klasycznej Grecji, ze świątyniami poświęconymi Afrodycie i obsadzone świętymi prostytutkami. Słynne hetery (kurtyzany), takie jak Fryne i Aspazja, dawały przykład wykształconej, "wyemancypowanej" i samowystarczalnej prostytutce, a poezja erotyczna Safony celebrowała miłość heteroseksualną i lesbijską. Safona miała stać się pierwszą ofiarą uprzedzeń, według których kobiety piszące to kurwy, a tylko 5 procent jej wierszy przetrwało zniszczenie przez tych, którzy piętnowali ją jako nimfomankę. W starożytnym Rzymie prostytucja była akceptowanym zawodem bez wstydu, a prostytutki były często dobrze wykształconymi zawodowymi aktorkami i tancerkami. Poeta Horacy wychwalał zalety prostytucji w przeciwieństwie do wad cudzołóstwa. Owidiusz w Ars amatoria radził mężczyznom szukać dziwek w teatrze. Wielu najsłynniejszych poetów rzymskich - Horacy, Katullus, Owidiusz, Propercjusz i Tibullus - odwiedzało kurtyzany i wychwalało je w swoich wierszach. Negacja ciała i idealizacja czystości w ciemnym średniowieczu nie wyeliminowały burdeli w miastach i niemoralności królów i biskupów. Francuski poeta François Villon, student teologii, włóczęga i przestępca, jest przykładem ekscesów seksualnych, które rozciągały się od studenta do wyższych sfer duchowieństwa. W swojej "Balladzie o grubej Margot" celebrował swoje życie jako student i alfons. Chociaż renesans przyniósł prostytutkom więcej wolności, reformacja wywołała nową falę prześladowań. Za panowania królowej Elżbiety I prostytutki były chłostane, golone i więzione w Bridewell; burdele, ogródki piwne i teatry w Londynie zostały przeniesione na obrzeża miasta w Southwark, gdzie dramaturg William Shakespeare mógł spotkać tajemniczą "Mroczną Panią" z jego sonetów, zajmującą się swoim zawodem. Restauracja angielska zakończyła purytańską wspólnotę i jej moralną surowość pod rządami Olivera Cromwella, a angielska arystokracja nadała ton pobłażaniu seksualnemu jako rekompensatie za utratę prawdziwej władzy. Król Karol II i jego dwór stali się znani z rozpusty i rozpusty, a sprawy seksualne zajmowały więcej czasu niż sprawy państwowe: "I miłość, którą kocha, bo bardzo kocha, kurwa", jak scharakteryzował króla John Wilmot, hrabia Rochester . Rochester (1647-1680), rozpustnik, dowcipny i poeta, należał do kręgu królewskiego, a jego poezja o "arystokratycznym" trybie życia była dość szczera: "Posyłam po swoją dziwkę, gdy z obawy przed klapsem, / Wydaję jej w rękę, a pluję jej na kolana". Obsceniczny realizm obejmował takie szczegóły, jak to, że prostytutka mogła być chora, że ukradła mu torebkę, a pod jej nieobecność molestował swojego sługę: "I tęskniąc za moją dziwką, pieprzę swoją stronę". Rochester reprezentuje sprzeczności swojego wieku: będąc rozpustnym rozpustnikiem w mieście, był troskliwym mężem i ojcem na wsi. W swoim wierszu "List wymyślony od Artemizji w mieście do Chloe na wsi" przyjął kobiecy głos, aby wyrazić niebezpieczeństwa dla pisarek, ponieważ "dziwka nie jest bardziej haniebnym imieniem niż poetka". To, że autorki były prostytutkami, było uprzedzeniem, z powodu którego cierpiała również Aphra Behn (1640-1689), pierwsza profesjonalna angielska pisarka, która pisała o niedozwolonych pragnieniach seksualnych kobiet ("The Willing Mistress"). Została oczerniona przez dobrze znany dwuwiersz Roberta Goulda: "Bo Punk i Poesie zgadzają się, pat, / Nie możesz być tym i nie być tamtym", równanie, z którym musieli się zmagać poeci tacy jak Mary Robinson czy Elizabeth Barrett Browning. Romantycy rozwinęli coraz większą świadomość społeczną, a William Blake (1757-1827) w swoim wierszu "Londyn" wyraził zaniepokojenie cierpiącymi nieszczęśnikami miasta, takimi jak nieletni kominiarze, żołnierze przymusowi i prostytutki. Bycie prostytutką nie jest stanem moralnym, ale kondycją społeczną stworzoną przez represyjne siły małżeństwa: "karawan małżeński", łoże śmierci miłości i pożądania, musi być rekompensowane przez prostytucję. Klątwę nierządnicy można odczytać jako początek zmiany społecznej poprzez buntowniczy głos stłumionych. Wiktoriańczycy mieli obsesję na punkcie "upadłej kobiety", jej stygmatyzacji na mocy ustawy o chorobach zakaźnych (uchwalonej w 1864 r.) i jej człowieczeństwa. Thomas Hardy (1840-1928) w swoim wierszu "Zrujnowana pokojówka", napisanym w 1866 r., satyrował wiktoriański pogląd na prostytutki jako kobiety skazane na zagładę i "zrujnowane" i zasugerował, że w rzeczywistości mogą być szczęśliwe, wykształcone i znacznie bardziej wolne niż czyste gospodynie domowe. Powszechny wyraz zrujnowanej kobiety został wywrócony do góry nogami w jej przemianie z żebraczki ze wsi w dobrze prosperującą i wyrafinowaną prostytutkę: "'A teraz masz gejowskie bransoletki i jasne pióra trzy!'- / "Tak: tak się ubieramy kiedy jesteśmy zrujnowani - powiedziała. Robert Browning (1812-1889) posłużył się dramatycznym monologiem, by zagłębić się w męski (lub żeński) umysł, a w swoim wierszu Kochanka Porfirii (1836) ukazał męskie uprzedmiotowienie kobiety (dziwki) i jego fatalny skutek dla kobieta Agresywny, patologiczny mówca boi się władzy swojej kochanki, która wyraźnie przewyższa społecznie swojego kochanka, a on zabija ją, by posiąść ją całkowicie po śmierci. Christina Rossetti (1830-1894), która pracowała z prostytutkami przetrzymywanymi w zakładzie karnym Highgate, ostrzegała przed uwodzicielskimi mężczyznami w swoim wierszu "Goblin Market" (1859). Jej kobieca postać Laura jest kuszona zakazanymi owocami, które oferują jej goblini: "Nigdy wcześniej takich nie smakowała… / Ssała, aż rozbolały ją usta". Laurę ogarnia ogromne pragnienie zakazanego owocu i może zostać uratowana tylko dzięki poświęceniu swojej siostry Lizzie, kiedy Lizzie przechodzi udręki Goblinów. Świat siostrzanej (lesbijskiej) i matczynej miłości podawany jest jako alternatywa dla męskiego uwodzenia, a jednak moralistyczny przekaz ściera się ze zmysłowością samego wiersza: "Przytul mnie, pocałuj mnie, wyssij moje soki" to lekarstwo na obsesję Laury z męskimi owocami. Inne pisarki zajmujące się upadłymi kobietami i losem prostytutek w swoich wierszach to Mathilde Blind w "The Russian Student's Tale", Augusta Webster w "A Castaway", Amy Levy w "Magdalen" i May Probyn w "The Model". Brat Rossettiego, prerafaelicki poeta i malarz Dante Gabriel Rossetti (1828-82), użył dramatycznego monologu w swoim wierszu "Jenny", aby odsłonić myśli i uprzedzenia mężczyzny (uczony John) skonfrontowanego z człowieczeństwem swojej dziwki Jenny, która zasnęła na kolanach, zamiast zadowolić go seksualnie. Student obserwuje ją podglądaczem i zaczyna wątpić w wyraźne rozróżnienie między Madonną (jego niewinną narzeczoną) a Magdaleną (grzeszną dziwką Jenny), jednak jego mieszczańska wąskość nie pozwala mu naprawdę uchwycić Jenny jako istoty ludzkiej , ale tylko jako mityczna postać, taka jak Ewa: "Szyfr niezmiennej sumy pożądania człowieka, przeszłości, teraźniejszości i przyszłości". Jeszcze bardziej realistyczne spojrzenie na prostytucję daje jego wiersz "Znaleziony" i towarzyszący mu obraz, przedstawiający wieśniaka, który próbuje podnieść kobietę (o wyraźnie rudych, "grzesznych" włosach) z ulicy, na której pogrążyła się ze wstydu, podczas gdy cielę na swoim wozie próbuje uwolnić się z sieci. Jego była dziewczyna, która została prostytutką, nie chce być "uratowana"; woła w wierszu: "Zostaw mnie - nie znam cię - odejdź!", pozostawiając pole do interpretacji, na czym polega prawdziwa wolność kobiety. W Stanach Zjednoczonych poezję o prostytucji pisali Walt Whitman ("Do zwykłej prostytutki", 1900) i Damon Runyon ("Pogrzeb Madame Chase"). We Francji Charles Baudelaire (1821-1867), po?te maudit, nie tylko porównywał poezję do prostytucji, ale także często przedstawiał prostytutki w swoich wierszach o paryskim półświatku. W swoim wierszu "Le Crépuscule du Soir" z 1857 r. ("Zmierzch wieczoru") porównał prostytucję w Paryżu do robaka w jabłku, ale także postrzegał wiele możliwości prostytucji jako zaproszenie do wyobraźni: "Prostytucja rozpala się na ulicach ;/ Jak mrowisko, otwiera swoje wrota/ I wszędzie swoją tajemną drogę prowadzi/ Jak wróg, który próbuje swojego mistrzowskiego ciosu;/ Jak wróg, który próbuje swojego mistrzowskiego ciosu." Wiek XX przyniósł przełamanie prawie wszystkich tabu, a prostytucja stała się częstym tematem w poezji. Modernistyczna poetka Mina Loy pisała wiersze o prostytucji, George Orwell w swoim "Ironicznym poemacie o prostytucji" pisał o egzotyce i sentymentalizmie seksu z młodymi dziewczętami w Birmie. Poetycki żargon "jej skóra była złota, jej włosy były kruczoczarne / Jej zęby były z kości słoniowej" koliduje z realizmem transakcji finansowej: "A jej sepleniący, dziewiczy głos wyróżniał się przez dwadzieścia pięć lat".

PORNE Termin "porne" od starożytnego greckiego czasownika pernêmi ("sprzedawać") oznaczał niewolnika burdelu. Męskim odpowiednikiem jest pornos, mężczyzna, który sprzedał swoje ciało innym w celach seksualnych. Porne często różniła się od hetery liczbą i anonimowością partnerek, a także tym, że nie mogła ich wybrać; podobno sprzedawała się "każdemu, kto jej życzył". Jednak podobnie jak w przypadku terminu "hetera", słowo "porne" dopuszcza znaczną semantyczną dwuznaczność. Na przykład w sporze kontraktowym z IV wieku przeciwne strony opisują porne zarówno jako wyzwoloną kobietę, jak i współwłasność, poddaną torturom w celu uzyskania dowodów prawnych, jak niewolnik. I odwrotnie, idea przyjęcia wszystkich klientów odnosi się do hetery w dwóch innych wystąpieniach sądowych. W przeciwieństwie do hetery lub konkubiny, porno zamieszkuje miejsce publiczne, któremu patronują mężczyźni. Siedziała w burdelu lub otwarcie oferowała się do wynajęcia na ulicach miasta, przechadzając się po ciemnych zaułkach w pobliżu rynku lub pod murami miejskimi. Przykład niewolnicy z jednego z przemówień na dworze na poddaszu potwierdza to rozróżnienie: konkubina ( pallake ), mieszkająca w domu swojego pana, miała zostać umieszczona w burdelu jako porne, chyba że odzyska jego uczucia. Fragmenty greckiej komedii przedstawiają burdelowe prostytutki jako łatwo dostępne i łatwe do wykrycia w starożytnych Atenach; stali przed burdelem albo całkowicie nadzy, albo skąpo odziani w przezroczyste draperie. Niektóre są przedstawiane jako agresywnie chwytające potencjalnych klientów i wciągające ich do środka; inne uwodziły mężczyzn głosem. Porno była również znana ze swojej zdolności do wykonywania różnych pozycji seksualnych. Za swoje usługi otrzymywała pieniądze i nie oczekiwała od swojego partnera żadnego stałego zaangażowania, jak wyjaśnia jeden z fragmentów komiksu:

Jeden obol. Wskakuj. Nie ma nieśmiałości,
żadnej próżnej gadaniny, ani się nie wyrywa.
Ale od razu, jak chcesz, w jaki sposób chcesz.
wychodzisz Powiedz jej, żeby poszła do diabła, jest ci obca.

PODEJRZANE DZIELNICE. "Podejrzane", termin z końca XIX wieku, odnosi się do miejskiej dzielnicy występków, w której widoczne są burdele, salony hazardowe, salony, sale taneczne, pałace rozrywkowe, sale wodewilowe i nielegalne teatry . W Nowym Jorku obszary takie jak Bottle Alley, Bowery, Five Points i Mulberry Bend były rozpoznawalnymi dzielnicami polędwicy. Im bardziej popularna dzielnica polędwicy, tym lepsze zadanie dla skorumpowanej policji, która za odpowiednią cenę oferowałaby oficjalną ochronę prostytutkom i tolerowanie prostytucji. Według publikacji Amerykańskiego Stowarzyszenia Higieny Społecznej do 1916 r. Było 47 mniej miast z działającymi okręgami zastępczymi. Ilekroć jedna dzielnica zastępcza była zamykana, jej mieszkańcy migrowali do innego miasta, do innej polędwicy.

PORTY Tradycyjnie obecność dużej liczby marynarzy handlowych, pracowników doków, turystów i wojska w miastach portowych zapewniała istnienie silnych dzielnic czerwonych latarni w pobliżu obszarów dokowania statków. Jednak ruchliwe porty nie zawsze tworzyły sąsiadujące dzielnice czerwonych latarni. W XIX wieku miejska geografia komercyjnego seksu w Nowym Jorku przechodziła przez różne etapy - od segregacji komercyjnego seksu na określonych ulicach i tawernach w pobliżu portu morskiego, do jego rozproszenia na tereny mieszkalne w latach 1820-1830, a następnie skupienia się w tym, co to dziś dzielnica Soho na dolnym Manhattanie. Obecnie geografia moralna portów morskich ulega rozproszeniu ze względu na wysoką wartość nadmorskich nieruchomości związanych z tradycyjnymi lokalizacjami na czerwonych latarniach w portach. Na przykład w San Diego w Kalifornii, gdzie baza marynarki wojennej oraz przemysł rybacki i turystyczny stworzyły rynek prostytucji, stare nadbrzeżne lokale, takie jak bary topless i salony masażu, są burzone i zastępowane eleganckimi wieżowcami biurowymi i nowe mieszkania komunalne. Prostytutki uliczne w San Diego mogą pracować w kilku społecznościach w całym mieście, w zależności od wzorców egzekwowania prawa przez policję lub pory dnia. Ten wzorzec pozwala prostytutkom w wielu Stanach Zjednoczonych miast, aby opierały się nękaniu przez policję i pozostawały bardziej niezauważone, mimo że prostytucja jest prawnie zabroniona w większości części kraju. W innych częściach świata klimat geopolityczny okresu postzimnowojennego, a także ogromne zmiany gospodarcze związane z globalizacją stworzyły sytuację, w której nowe miasta portowe materializowały się pozornie z dnia na dzień i zawęziły płatną gospodarkę seksualną, czasami zarządzaną przez Przestępczość zorganizowana i często zaangażowana w handel ludźmi w sytuacji podobnej do rzekomego handlu białymi niewolnikami z przełomu XIX i XX wieku. Na przykład port w Shenzhen w Chinach, obecnie centrum rozległej delty Rzeki Perłowej po drugiej stronie rzeki Shenzhen od Hongkongu (najbardziej ruchliwy port morski świata, w którym większość prostytucji jest nielegalna), w ciągu dwóch dekad został przekształcony w szósty najbardziej ruchliwe miasto portowe na świecie, gdzie prostytucja jest otwarta i przyciąga większość biznesu zabronionego w Hongkongu. Przed 1990 rokiem w regionie dominowały malownicze wioski rybackie i chińskie tandety. Lokalni urzędnicy najwyraźniej niedbale monitorują handel kobietami i dziećmi z głębi Chin, a także z sąsiednich krajów azjatyckich, do centrów komercyjnego seksu, takich jak Shenzhen. Wyznaczone przez chińskiego przywódcę Deng Xiaopinga na początku lat 80. jako "specjalna strefa ekonomiczna", mieszkańcy Zachodu określają Shenzhen mianem Dzikiego Zachodu. W śródmieściu hotele przypominające Las Vegas promują prostytucję, obok brudnej dzielnicy czerwonych latarni obsługującej biznes tworzony przez labirynt stoczni dominujących nad jej brzegami, stalowo-betonowe świadectwo szybkości wyłaniania się Chin jako tytana wolnego handlu . Przypadek Shenzhen pokazuje, jak prostytucja w Chinach została przekształcona z potępionej działalności gospodarczej w działalność wyzyskiwaną. Santos w Brazylii, największe miasto portowe Ameryki Południowej, stanowi kolejny przykład tego, jak problemy związane z prostytucją - w tym przypadku prostytucją dziecięcą - zostały spotęgowane przez lokalną biedę w połączeniu z większym rynkiem usług seksualnych, możliwym dzięki globalizacji. Szacunkowa liczba dzieci uprawiających prostytucję w Brazylii do 1990 roku wynosiła pół miliona, z dobrym odsetkiem tej liczby w Santos. W przeszłości wielki port morski Rio de Janeiro był często przedstawiany przez marynarzy handlowych jako miejsce egzotycznych spotkań z pięknymi prostytutkami. Dziś nikt nie odważy się scharakteryzować komercyjnego seksu w porcie Santos jako czegoś innego niż smutnego i typowego dla prostytucji w portach na całym świecie XXI wieku.

POSTAWY WOBEC PROSTYTUCJI: SOCJOPSYCHOLOGICZNE. Sądząc po przedstawieniach w kulturze popularnej, prostytutki i inne prostytutki budzą szereg reakcji: świętowanie, współczucie, pogardę, wstręt i gniew. Zadaniem psychologa społecznego jest jednak wyjście poza konwencjonalną mądrość i empiryczną ocenę tych postaw, przy jednoczesnym przedstawieniu teoretycznych powodów, dla których ludzie na ogół mogą czuć się i myśleć tak, jak myślą o prostytucji. Psychologowie społeczni nie badali prostytucji. Wiele istniejących badań oferuje zdecydowanie banalne podejścia; na przykład stwierdzenie, że mężczyźni odwiedzają prostytutki z powodu trzech czynników, takich jak "łatwość", "zaangażowanie" i "podniecenie". Istnieją prawdopodobne podstawy emocjonalnych i moralnych reakcji na prostytutki i prostytucję. Praca seksualna jest stygmatyzującym zachowaniem w prawie wszystkich kulturach świata, chociaż w niektórych miejscach piętno jest bardziej przemijające. Na przykład eks-prostytutki w Tajlandii najwyraźniej nie mają takiej "przeszłości", jak w innych społeczeństwach. Badania nad osądami osób napiętnowanych wskazują na dwie główne rzeczy, które zwiększają dezaprobatę - czy piętno jest wynikiem dobrowolnego działania i czy piętno szkodzi innym. W idealnym przypadku, jeśli ktoś praktykuje prostytucję mimowolnie lub nieszkodliwie, osądy tej osoby powinny być neutralne. Debata toczy się wokół tego, czy prostytucja jest nieszkodliwa i dobrowolna. W badaniu Ann Cotton, Melissa Farley i Robert Baron (2002) identyfikują takie przekonania, jak "prostytutki lubią swoją pracę" i "kobiety są prostytutkami, ponieważ chcą być" jako "mity prostytucji". Badanie łączy te przekonania z "mitami gwałtu" - ideologiami, które obarczają odpowiedzialnością za gwałt na kobietach, a nie na mężczyznach. Jednak te przekonania są również destygmatyzujące, zmierzające do normalizacji prostytucji. Niektóre grupy rzeczników zamiast tego określiłyby mity radości i autonomii jako ideały zbyt często naruszane w praktyce. Zbyt często drogami wyjścia z piętna dla każdej zmarginalizowanej grupy jest wybór Hobsona: zostać obsadzonym jako niechętne ofiary lub być przedmiotem radosnych uroczystości, które ignorują negatywną stronę "życia". Nawet te drogi ucieczki mogą nie wystarczyć. Wiktymizacja nie zawsze przynosi współczucie; wiele badań pokazuje, że aby utrzymać swój pogląd na sprawiedliwy świat, ludzie będą dewaluować nawet niewinne ofiary nieszczęścia. Stigma jest interesujące właśnie dlatego, że wywołuje irracjonalne sądy. Postrzeganie niechęci i nieszkodliwości jedynie łagodzi, ale nie eliminuje jej konsekwencji. Psychologowie ewolucyjni twierdzą, że postawy wobec prostytucji zaczynają się od negatywnego punktu odniesienia z tego samego powodu, dla którego rozwiązły seks jest postrzegany negatywnie, ludzie ze znamionami twarzy lub deformacjami są unikani i rzeczywiście, jakakolwiek forma dewiacji społecznej dotycząca ciała powoduje uniesienie brwi. Z tego punktu widzenia ludzie nieświadomie starają się chronić przed jakąkolwiek cechą lub zachowaniem, które może sygnalizować ryzyko choroby zakaźnej. Racjonalne lub nie, głęboko zakorzenione obawy związane z zarażeniem mogą wyjaśniać fizyczne reakcje obrzydzenia, które wielu ludzi, w tym sami pracownicy seksualni, odczuwają w społeczeństwach, w których seks jest postrzegany negatywnie. Można się spodziewać pewnego stopnia obrzydzenia w stosunku do każdego stanowiska, które ma kontakt z negatywnymi substancjami ustrojowymi - sprzątaczami toalet, grabarzami, ginekologami, rzeźnikami. Badania Paula Rozina i innych podkreślają irracjonalny charakter zarażania, pokazując, że ludzie niechętnie jedzą czekoladę w kształcie kału, noszą sweter, który wcześniej nosił pacjent chory na raka, czy piją sok pomarańczowy przyozdobiony plastikowym karaluchem. Sex work, bez względu na to, jak chroniony i antyseptyczny, może budzić taką samą niechęć. Wstręt i jego bliski kuzyn pogarda - niechęć ze względu na status społeczny, a nie fizyczną wulgarność - są również szczególnie kierowane przez niektóre prostytutki do swoich klientów. W końcu uczestniczą w tych samych działaniach. Gniew jest kolejną moralną reakcją na prostytucję, związaną z postrzeganiem krzywdy i łamaniem praw. Podobnie jak ostra broń, gniew moralny potrzebuje celu i może mieć bardzo różne konsekwencje w zależności od tego, gdzie jest skierowany. Gniew na same prostytutki, za pogwałcenie konserwatywnych norm seksualnych, różni się od złości na alfonsów i klientów na gruncie feministycznym. Jednak w badaniach nad strukturą emocji gniew i wstręt są ze sobą ściśle powiązane. Niewiele potrzeba, aby zwykły wstręt zamienił się w gniew i znalazł wsparcie w założeniu krzywdzenia innych. Badania przeprowadzone przez Jonathana Haidta i Matthew Hersha (2001) wykazały tendencję wśród konserwatystów politycznych do usprawiedliwiania swoich obrzydliwych reakcji na prywatną, dobrowolną aktywność seksualną domniemaniem, że krzywdzą innych ludzi. Jedna z kontrowersyjnych najnowszych teorii psychologii społecznej, zamiast dzielić na przedziały "prostytucję", oferuje ekonomiczne ujęcie relacji heteroseksualnych - w efekcie przekształcając wszystkich heteroseksualistów w prostytutki i klientów. Roy Baumeister i Kathleen Vohs w przeglądzie norm dotyczących kobiecej i męskiej czystości, atrakcyjności i prostytucji z 2004 r. zauważyli, że społeczeństwo traktuje wszelkiego rodzaju kobiecą seksualność jako zasób ekonomiczny, który mogą uzyskać mężczyźni. Męscy klienci seksu, z którymi rozmawiała Monica Prasad (1999), idą o krok dalej i widzą, że wymiana pieniędzy na seks w prostytucji jest moralnie lepsza od hipokryzji "normalnych" relacji heteroseksualnych. Pomimo tych poglądów, konsensus społeczny ma tendencję do umieszczania seksu w tej kategorii dóbr, dla których wymiana ekonomiczna jest "kompromisem tabu". Handel seksem za pieniądze jednocześnie narusza wartości czystości konserwatywnej moralności i odrazę liberalnej moralności do seksu, gdzie istnieje nierówność władzy. Z tych powodów piętno związane z prostytucją prawdopodobnie przetrwa większość zmian i trendów społecznych.

POZUKIWACZE ZŁOTA. Chociaż jej literackie korzenie sięgają powieści Daniela Defoe Moll Flanders z 1722 r., termin "poszukiwaczka złota" zaczął określać ambitne kobiety dopiero w latach 1910-tych. Termin prawdopodobnie wszedł do użytku około 1915 roku, ukuty przez dziennikarza w celu opisania prawdziwej poszukiwaczki złota Peggy Hopkins Joyce. Po raz pierwszy użyto go w druku prawdopodobnie w sztuce Avery'ego Hopwooda z 1919 r., The Gold Diggers. Biograf Hopwooda opisał młodą kobietę, która wyjaśniła Hopwoodowi, że ona i jej przyjaciele używali tego terminu, aby bronić swojego prawa do bezpieczeństwa finansowego, które w przeciwnym razie byłoby niedostępne. Blake, bogata prawniczka ze sztuki Hopwooda, twierdzi, że wszystkie kobiety są poszukiwaczami złota, które zaczynają od oskubania swoich ojców i kontynuują wyciąganie pieniędzy od każdego mężczyzny w ich życiu. Większość definicji jest mniej inkluzywna i bardziej szczegółowa, ale twierdzenia Blake'a sugerują zależność, jaką kobiety musiały znosić. Chociaż poszukiwacze złota rzadko byli prawnie definiowani jako prostytutki, zwracają uwagę na jedną z hipokryzji kultury początku XX wieku. W czasach, gdy bezpieczeństwo kobiet było w większości uzależnione od mężów, zniechęcano je do szukania mężów poza ich klasami społecznymi. Kobieta, która chciała poprawić swoją pozycję społeczną, musiała wykorzystać swoje ciało jako sposób na podniesienie swojego statusu, manipulując mężczyznami w sprośnej rewizji mitologii Kopciuszka. Często poszukiwaczem złota jest kobieta, która wychodzi za mąż dla pieniędzy lub przyjmuje prezenty w zamian za swoje towarzystwo, ale są też inne sztuczki w tym zawodzie. Niektórzy mogą oskarżyć mężczyznę o złamanie obietnicy lub wyobcowanie uczuć i uzyskać wygodne rozliczenia finansowe. W każdym razie, jeśli nie rzeczywisty seks, to obietnica seksu leżała u podstaw wszystkich metod. Aby być poszukiwaczem złota, trzeba wymieniać kontakt ze swoim ciałem w zamian za korzyści ekonomiczne, niezależnie od tego, czy kontakt ten obejmuje rzeczywisty seks. Punkty kulminacyjne w karierze poszukiwacza złota można znaleźć nie tylko w sztuce Hopwooda, ale także w powieści Anity Loos "Mężczyźni wolą blondynki" z 1925 r. oraz w wystawnych musicalach Warner Brothers, które rozpoczęły się w 1929 r. Poszukiwacze 1933 (1933), Poszukiwacze złota 1935 (1935), Poszukiwacze złota 1937 (1936) i Poszukiwacze złota w Paryżu (1938). Od pierwszego pojawienia się i popularności na ekranie filmowym oraz w fikcji poszukiwaczka złota spotykała się z społeczną dezaprobatą. W latach dwudziestych młode wampiry protestowały przeciwko swojej niewinności, ciężko pracując, by nawiązać lukratywne znajomości. Ostrzegawcze romanse przedstawiały młode kobiety, które reformowały się i wychodziły za mąż z miłości, a nie dla pieniędzy (chociaż zwykle zawierały lukratywne mecze). Na początku lat trzydziestych poszukiwaczka złota stała się, zwłaszcza w musicalach Warner Brothers, szlachetną i inteligentną kobietą, której celem było rozluźnienie sznurków głupiej, samolubnej elity. Jednak w połowie lat trzydziestych nowe kodeksy produkcji filmowej i statuty prawne zwróciły poszukiwacza złota do rynsztoka, a zjadliwa krytyka nadeszła ze wszystkich stron, w tym dramatopisarki Clare Boothe, której ekonomiczny i społeczny sukces częściowo zawdzięczał jej własnym lukratywnym małżeństwa. W 1939 roku stan Kalifornia zdelegalizował procesy sądowe o złamanie obietnicy, wyobcowanie uczuć i "uwiedzenie osoby pełnoletniej", a także wymagał zwrotu wartościowych prezentów wręczanych narzeczonemu, jeśli małżeństwo nie powiodło się odbywać się. Poszukiwacz złota jednak nigdy nie odszedł. Od swojego pierwszego pojawienia się poszukiwaczka złota była atrakcyjna w kulturze popularnej i literaturze w XX i XXI wieku, od Holly Golightly Trumana Capote i popularnych piosenek Earthy Kitt i Pearl Bailey, po wiele filmów z Marilyn Monroe. Od "Satynowych prześcieradeł" Jeanne Pruett po zjadające ludzi fantazje męskich artystów hip-hopowych, takich jak EPMD, i od telewizyjnego reality show Joe Millionaire po Lady Killers (znany również jako National Lampoon′s Gold Diggers) (2003), poszukiwacz złota kontynuuje być aktywną ikoną kultury.

POWIEŚCI WIKTORIAŃSKIE Chociaż proza wiktoriańska oferuje liczne portrety upadłych kobiet, niewiele powieści odnosi się bezpośrednio do problemu prostytucji, która została uznana za niestosowny temat dla moralnie poprawnej, podatnej na wpływy publiczności. Powieści z tego okresu, które omawiają tę kwestię, mają kilka cech. Wszystkie przedstawiają sympatyczne i zdezynfekowane przedstawienia prostytutek z niższych klas, nigdy bezpośrednio nie podając fizycznych ani praktycznych szczegółów handlu seksualnego. Aby przeciwstawić się powszechnemu przekonaniu, że kobiety zdecydowały się zostać prostytutkami, pisarze przedstawiali je jako ofiary okoliczności społeczno-ekonomicznych, a nie jako z natury zdeprawowane i złośliwe. Powieściopisarze mieli nadzieję, że wzbudzą sympatię czytelników dla prostytutek z niższych klas, a to z kolei zachęcą publiczność do udziału w działaniach rekultywacyjnych i reformatorskich. Powieści dzielą się na dwie kategorie: powieści o problemach społecznych z lat trzydziestych i czterdziestych XIX wieku oraz bardziej bezpośrednie relacje z lat sześćdziesiątych XIX wieku. Prostytutki występujące w powieściach o problemach społecznych to Nancy w Oliver Twist Charlesa Dickensa (1839), Alice Marwood z Dickensa Dombey and Son (1848) oraz Esther z Mary Barton Elizabeth Gaskell (1848). Te postacie są konstruowane jako cnotliwe, humanizowane wariacje na temat tradycyjnego stereotypu prostytutki. Zgodnie ze stereotypem każda kobieta, pomimo prób ratowania i rehabilitacji, umiera śmiercią gwałtowną lub spowodowaną chorobą. Chociaż kobiety są tylko drugorzędnymi postaciami, ich szlachetne wysiłki na rzecz głównych bohaterek dzieł są kluczowe dla pozytywnego rozwiązania głównych wątków. Powieści z drugiej połowy stulecia również zawierają w swoich przedstawieniach pewne tradycyjne, stereotypowe elementy, ale ostatecznie przedstawiają bardziej realistyczny obraz życia kobiet i potencjalnej przyszłości. Inaczej niż w przedstawieniach z gatunku problemów społecznych, w tych pracach głównymi bohaterami są prostytutki. W Out of the Depths Henry'ego Jebba (1860) prostytutka Mary Smith jest bohaterką powieści, podobnie jak Mercy Merrick w The New Magdalen Wilkiego Collinsa (1873) i Ida Starr w The Unclassed George'a Gissinga (1884). W tych powieściach zreformowane prostytutki nie umierają gwałtowną śmiercią. Zgodnie z realiami społecznymi tamtego okresu, zostają zreformowani, a w przypadku Mercy i Idy wyruszają na godną podziwu przyszłość.

Wczesne powieści

Powieściopisarze z wczesnego okresu wiktoriańskiego dostosowali tematykę i metodę prezentacji do wymagań przyzwoitości społecznej i wartości chrześcijańskich klasy średniej. Wiktorianie szukali wskazówek behawioralnych w swojej fikcji; niewłaściwa tematyka, która gloryfikowała występki i przemoc, nie była uważana za dopuszczalną do spożycia w większości gospodarstw domowych klasy średniej. Powieść o problemach społecznych stanowiła idealne narzędzie do bezpiecznego przedstawienia tematu prostytucji w popularnej fikcji. Na pierwszy rzut oka nie były to powieści o prostytucji: Oliver Twist krytykował nowe prawo ubogich, Dombey i Syn wyśmiewali małżeństwa i praktyki biznesowe klasy średniej, a Mary Barton odniosła się do ruchu czartystów i sytuacji biedoty w przemysłowym Manchesterze. Narracja prostytutki jest jednak osadzona w każdym tekście. Przedstawienia prostytutek z niższych klas w tych pracach pozostają wierne gatunkowi problemów społecznych, oferując bardzo szczegółowe opisy nędznych warunków życia kobiet. Podane przyczyny prostytucji są również zgodne z realiami społecznymi tamtego okresu, ponieważ jest jasne, że konieczność społeczno-ekonomiczna doprowadziła te postacie do handlu seksualnego. Nancy rodzi się do życia w biedzie i jest zmuszana do kradzieży i prostytucji przez Fagina i Billa Sikesa. Esther ucieka się do prostytucji po tym, jak jej kochanek porzucił ją i ich nieślubne dziecko. Podobnie jak Nancy, Alice urodziła się w biedzie i została sprzedana do handlu seksualnego jako utrzymywana kobieta przez własną chciwą matkę. Dickens i Gaskell pokazali również, że prostytutki były ofiarami społecznymi, a nie plagami społecznymi, podkreślając ich istniejące cnoty. Nancy płaci życiem za próbę odciągnięcia Olivera od Fagina i Sikesa. Życie Jema i Johna Bartona zostaje ocalone dzięki watce do pistoletu, którą Esther znajduje i przynosi Mary. Te przejawy cnót skłaniają inne postacie do podejmowania prób ratowania. Rose Maylie próbuje przekonać Nancy do opuszczenia Sikes i rozpoczęcia nowego życia. Podobnie Jem próbuje przekonać Esterę, by porzuciła życie prostytucji; na zakończenie powieści Maria opiekuje się Esterą w jej ostatnich godzinach. Harriet Carker również oferuje pomoc Alice i opiekuje się nią, gdy umiera. Te relacje między prostytutkami a ich cnotliwymi odpowiednikami zachęcają czytelników do podejmowania działań ratunkowych i rekultywacyjnych z własnej inicjatywy, ilustrując tekstowo, że takie wysiłki byłyby fizycznie i moralnie bezpieczne. Podczas gdy powieści Dickensa i Gaskella były postępowe w opisie życia prostytutek i wzywały do wysiłków reformatorskich, ich sposób konstruowania tych postaci utrwalał pewne stereotypowe poglądy. Na przykład Nancy i Esther malują twarze, naśladują kostiumy swoim nędznym strojem i manifestują zamiłowanie do alkoholu. Nancy, Esther i Alice również cierpią z powodu śmierci tradycyjnej prostytutki. Nancy zostaje pobita na śmierć przez Sikesa, a Esther umiera z powodu choroby, podobnie jak Alice. Pomimo ich odkupieńczych cech, Dickens i Gaskell ostatecznie nie mogli wymyślić narracji, w których te kobiety przetrwają.

Późniejsze powieści

Kolejne wydania prostytutek z niższych klas nadal przejawiają pewien stopień stereotypu. Jednak te prace oferują prostytutki jako swoich bohaterów. Dodatkowo autorzy ci rozwiązują losy kobiet w bardziej realistyczny sposób. W Out of the Depths prostytutka Mary Smith żałuje, zostaje uratowana przez duchownego i otrzymuje propozycję małżeństwa, tylko po to, by umrzeć na ospę. Podobnie jak Dickens i Gaskell, Jebb nie mógł skonstruować wyniku, w którym Mary przeżywa skutki swojego życia jako prostytutka. Jednak powieść jest postępowa, ponieważ sugeruje, że skruszone prostytutki można uznać za godne małżeństwa. Collins rozwinął ten pomysł w The New Magdalen , w którym zreformowana prostytutka Mercy Merrick faktycznie wychodzi za mąż. Ona i jej mąż muszą jednak wyemigrować do Ameryki, ponieważ społeczeństwo angielskie uważa ich związek za niegodny szacunku. Na zakończenie The Unclassed była prostytutka Ida Starr również otrzymuje nadzieję na przyszłe szczęście. Chociaż nie jest pewne, czy ona i Osmond Waymark zdecydują się na małżeństwo, jasne jest, że oboje mają nadzieję na wspólną przyszłość.

PRACZKA. "Praczka" pojawia się jako eufemizm oznaczający "prostytutkę", zwłaszcza w dokumentach wojskowych Stanów Zjednoczonych, ale także w rejestrach spisów powszechnych i innych oficjalnych dokumentach datowanych na XIX wiek. W dokumentacji historycznej można ogólnie założyć, że kilka "praczek" wymienionych jako dzielące pomieszczenia mieszkalne reprezentuje prostytutki w burdelu. Wydaje się, że okupacja ta była zarówno zgłaszana przez prostytutki, jak i dostarczana przez urzędników wojskowych i rachmistrzów spisowych, a przyczyny obu są łatwe do zrozumienia. Uzasadnionych zastosowań tego terminu nie należy oczywiście mylić z użyciem skodyfikowanym. Istnieją inne historyczne i współczesne eufemizmy, które obejmują szwaczki i aktorki. Instytucje reformatorskie, takie jak Magdalen Homes, prowadziły pralnie, w których pracowały "kobiety upadłe".

PRAWA CZŁOWIEKA Na całym świecie mężczyźni i kobiety uprawiający prostytucję podlegają prawom, politykom i praktykom, które zarówno naruszają ich prawa człowieka, jak i ograniczają ich zdolność do obrony przed łamaniem praw człowieka. Kryminalizacja prostytucji i związane z nią skrajne piętno narażają osoby uprawiające prostytucję na łamanie praw człowieka przez policję i urzędników państwowych. Na całym świecie policja gwałci, wymusza pieniądze i uprawia seks, a także w inny sposób nęka i wykorzystuje prostytutki, nie obawiając się nagany. W niektórych miejscach policja konfiskuje prezerwatywy pracownikom organizacji zajmujących się AIDS i osobom świadczącym usługi seksualne, grożąc, że użyją ich jako dowodu w celu aresztowania i ścigania prostytucji. Nawet tam, gdzie prostytucja nie jest bezpośrednio karana, przepisy krajowe często pozwalają policji na dużą swobodę w aresztowaniu prostytutek za włóczęgostwo lub włóczęgostwo i przetrzymywanie ich w celu "rehabilitacji", nawet jeśli nie ma żadnych dowodów na prostytucję. Skrajne piętno związane z prostytucją dodatkowo utrudnia osobom świadczącym usługi seksualne realizację ich praw. Piętno i dyskryminacja powstrzymują wiele osób świadczących usługi seksualne przed dochodzeniem zadośćuczynienia za przemoc fizyczną lub inne przestępstwa popełnione przeciwko nim, zwłaszcza gdy wiadomo, że sami policjanci uczestniczą w nadużyciach. Stygmatyzacja i dyskryminacja utrudniają również osobom świadczącym usługi seksualne dostęp do edukacji i informacji, opieki zdrowotnej, mieszkań, ubezpieczeń społecznych, usług socjalnych i wymiaru sprawiedliwości. W wielu częściach świata prostytuujący się mężczyźni i kobiety spotykają się z dyskryminacją ze strony pracowników służby zdrowia, którzy zapewniają nieodpowiednie leczenie, a czasem nawet odmawiają ich dotykania. W niektórych miejscach osoby świadczące usługi seksualne nie mogą rejestrować urodzeń swoich dzieci. Naruszenia praw człowieka wobec prostytutek rozciągają się na członków ich rodzin. Dzieci osób świadczących usługi seksualne spotykają się z dyskryminacją w szkole, a czasami odmawia się im prawa do zapisania się do szkoły lub doświadczają innych nadużyć i dyskryminacji z powodu pracy ich rodziców w prostytucji. Dzieci prostytutek, które są osierocone lub których rodzice nie są w stanie się nimi zaopiekować, są również odrzucane z sierocińców, skazując je na życie na ulicy i narażając je na dalsze nadużycia. W niektórych częściach świata rządy przymusowo eksmitowały prostytutki i ich rodziny z ich mieszkań, rzekomo w celu rehabilitacji, niszcząc przy tym domy i własność osobistą. Te eksmisje miały miejsce bez konsultacji lub zgody prostytutek i ich rodzin, a w niektórych przypadkach w miejscach, gdzie prostytucja jest legalna. Te częste naruszenia praw osób świadczących usługi seksualne utrzymują się pomimo wielu traktatów międzynarodowych, które uznają prawa człowieka do wolności od przemocy, arbitralnych aresztowań i zatrzymań, a także do wolności zrzeszania się i zgromadzeń, najwyższego osiągalnego standardu zdrowia, prywatności, niedyskryminacji, i dogodne warunki pracy i mieszkania. Traktaty te obejmują Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych, Konwencję w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet oraz Konwencję o prawach dziecka. Niewiążące interpretacje prawa międzynarodowego, takie jak Międzynarodowe wytyczne Biura Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka (OHCHR)/UNAIDS w sprawie HIV/AIDS i praw człowieka, wspierają promowanie ochrony praw osób świadczących usługi seksualne. Te prawa człowieka są uniwersalne. Ale niewiele rządów zapewnia ochronę tych praw osobom świadczącym usługi seksualne. Niepowodzenie konwencji praw człowieka w zakresie ochrony osób świadczących usługi seksualne przed powszechnymi naruszeniami praw wiąże się z fundamentalną ambiwalencją w międzynarodowej prawnej koncepcji prostytucji. Konwencja Narodów Zjednoczonych o zwalczaniu handlu ludźmi i wykorzystywania prostytucji z 1949 r. połączyła i zastąpiła szereg międzynarodowych instrumentów dotyczących handlu ludźmi i prostytucji. Były to: Międzynarodowa umowa o zwalczaniu handlu białymi niewolnikami (1904), Międzynarodowa konwencja o zwalczaniu handlu białymi niewolnikami (1910), Międzynarodowa konwencja o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi (1921) oraz Międzynarodowa konwencja o zwalczaniu handlu kobietami pełnoletnimi (1933). Konwencja z 1949 r. opierała się na poglądzie, że każda forma prostytucji jest pogwałceniem praw człowieka i powinna zostać zniesiona, a prostytutki powinny zostać zrehabilitowane i poddane "dostosowaniu społecznemu". Stwierdzono w nim, że "prostytucja i towarzyszące jej zło handlu ludźmi w celu prostytucji są nie do pogodzenia z godnością i wartością osoby ludzkiej i zagrażają dobru jednostki, rodziny i wspólnoty". Zaprzeczył zdolności do wyrażania zgody na prostytucję i wezwał państwa do podjęcia działań w celu zapobiegania prostytucji oraz "rehabilitacji i przystosowania społecznego" jej ofiar. Konwencja w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet z 1979 r. (CEDAW) powtórzyła konwencję z 1949 r., wzywając państwa-strony do "podjęcia wszelkich odpowiednich środków… w celu powstrzymania wszelkich form handlu kobietami i wykorzystywania prostytucji kobiet". Jednak odrzucenie poprawki wzywającej do zniesienia prostytucji, jak również zniesienia wykorzystywania prostytucji sugeruje, że CEDAW można interpretować jako nie uznające wszystkich form prostytucji za z natury przymusowe. Nowsze dokumenty ONZ skupiają się na "przymusowej prostytucji" dorosłych i uznają znaczenie pewnych praw człowieka dla osób świadczących usługi seksualne. Ogólne Zalecenie 19 CEDAW w sprawie przemocy wobec kobiet (1992) potwierdziło wezwania CEDAW do powstrzymania handlu kobietami i ich wykorzystywania, ale także przyznaje, że "prostytutki są szczególnie narażone na przemoc, ponieważ ich status, który może być niezgodny z prawem, ma tendencję do marginalizować ich. Potrzebują równej ochrony prawnej przed gwałtem i innymi formami przemocy". Deklaracja w sprawie eliminacji przemocy wobec kobiet (1993) potępiła "handel kobietami i przymusową prostytucję", pośrednio uznając, że nie każda prostytucja stanowi naruszenie praw człowieka i że dorosłe kobiety mogą wyrazić zgodę na prostytucję. Protokół z 2000 r. o zapobieganiu, zwalczaniu i karaniu handlu ludźmi, w szczególności kobietami i dziećmi, potępia handel ludźmi w celu wyzysku, w tym "wykorzystywania prostytucji innych osób lub innych form wykorzystywania seksualnego". Terminy te nie mają definicji w prawie międzynarodowym i celowo pozostawiono je niezdefiniowane, po części dlatego, że państwa nie mogły dojść do porozumienia w podstawowej kwestii, czy wszelka prostytucja (w tym prostytucja dobrowolna i legalna) była z definicji wyzyskiem. Nieuznawanie przez prawo międzynarodowe jasnego rozróżnienia między prostytucją przymusową i niewymuszoną oraz brak wyraźnych wezwań ze strony organów praw człowieka skierowanych do państw do ochrony i promowania praw człowieka wszystkich osób uprawiających prostytucję oraz do poszanowania ich podmiotowości i zdolności do wyrażania zgody na seks pracy, stanowią przeszkodę w wysiłkach grup praw prostytutek. Niemniej jednak osoby świadczące usługi seksualne skutecznie pracowały nad tym, aby w wielu częściach świata domagać się ochrony praw człowieka. Pracowali nad ochroną swojego prawa człowieka do zdrowia, zbiorowo domagając się od swoich klientów używania prezerwatyw, walczyli z handlem dziećmi i oferowali szkolenia zawodowe i edukację dla osób świadczących usługi seksualne. Edukatorzy rówieśniczy są często najskuteczniejszymi i jedynymi możliwymi edukatorami osób świadczących usługi seksualne w zakresie AIDS i zostali docenieni za swoje sukcesy w zapewnianiu edukacji i profilaktyki HIV/AIDS w wielu krajach na całym świecie. Przemoc policyjna i nadużycia rządu zagrażają tym wysiłkom. Prawo i polityka Stanów Zjednoczonych zabraniające finansowania organizacji, które promują lub wspierają prostytucję jako wybór zatrudnienia lub legalizację prostytucji bez polityki wyraźnie sprzeciwiającej się prostytucji, jeszcze bardziej ograniczają zakres, w jakim inne organizacje mogą opowiadać się za prawami osób świadczących usługi seksualne, nawet w krajach, w których prostytucja jest prawny.

PREZERWATYWY. Prezerwatywy to cienkie osłonki na penisa, które izolują wytrysk, aby zapobiec ciąży. Prezerwatywy lateksowe lub plastikowe zapobiegają również przenoszeniu wirusa HIV i innych infekcji przenoszonych drogą płciową. Prezerwatywy dla kobiet, czasami nazywane femidomami, są większe i wykonane z wewnętrznym i zewnętrznym pierścieniem zabezpieczającym prezerwatywę. Prezerwatywy można używać do seksu waginalnego, oralnego i analnego. Prostytutki zostały wezwane do używania prezerwatyw w kontaktach z klientami, ponieważ prezerwatywy są obecnie jedynym skutecznym środkiem zapobiegawczym przeciwko HIV. Wczesne hasło ruchu praw prostytutek w Australii brzmiało: "Prezerwatywy są dla prostytutek tym, czym kaski są dla pracowników budowlanych". Prezerwatywy są niezwykle ważne w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa HIV poprzez kontakty seksualne. Prezerwatywy są zalecane do seksu oralnego, ponieważ stwierdzono, że owrzodzenia w jamie ustnej, takie jak opryszczka lub oparzenia fajką, są punktami wejścia wirusa HIV. Wczesne prezerwatywy były wykonane z lnu, jedwabiu lub jelit zwierzęcych. Nowoczesne prezerwatywy są dostępne w wielu kolorach, smakach, teksturach i rozmiarach. Niemniej jednak niektórzy ludzie są odporni na używanie prezerwatyw. Negocjowanie używania prezerwatyw jest ważną umiejętnością dla profesjonalistów zajmujących się seksem. Niektóre osoby świadczące usługi seksualne zakładają prezerwatywy ustami, czasami bez wiedzy klienta. Seksualizacja prezerwatyw stała się standardową częścią repertuaru wielu prostytutek. Programy informacyjne dla osób świadczących usługi seksualne na całym świecie udostępniają prezerwatywy osobom świadczącym usługi seksualne i innym osobom. Prezerwatywy dla mężczyzn są niedrogie, a zarówno prezerwatywy dla mężczyzn, jak i dla kobiet są dostępne bez recepty. Jednak prezerwatywy nie zawsze były łatwe do zdobycia. Moralny krzyżowiec Anthony Comstock zbadał sprzedaż prezerwatyw i innych materiałów antykoncepcyjnych pocztą, a ustawa Comstocka z 1873 r. Zakazała produkcji środków antykoncepcyjnych, w tym prezerwatyw, w Stanach Zjednoczonych aż do lat dwudziestych XX wieku. Produkcja prezerwatyw była pracochłonna aż do udoskonalenia masowej produkcji lateksu w latach dwudziestych XX wieku.

PRETTY WOMAN. Pretty Woman, film o zakochujących się ulicznicy i korporacyjnym bandycie, był jednym z najbardziej dochodowych hollywoodzkich filmów 1990 roku. Krytycy okrzyknęli go bajką z prostytutką jako Kopciuszek; inni byli zadowoleni, widząc seksowną, zdolną, dbającą o zdrowie prostytutkę występującą w popularnej komedii romantycznej. Film przetrwał jako kulturowy punkt odniesienia i oznacza zmianę w hollywoodzkim sposobie przedstawiania prostytutek. Vivian Ward, wolna od narkotyków "dziwka ze złotym sercem", ma więcej szczęścia niż jej współlokatorka, która jest przedstawiana jako dysfunkcyjna, uzależniona od narkotyków i niepoprawna. We wcześniejszych kultowych hollywoodzkich filmach o prostytutkach, takich jak BUtterfield 8 (1960), Klute (1971) i Taksówkarz (1976), prostytutka była zwykle ratowana przez głównego bohatera lub "zabijana" przez scenarzystę. W Pretty Woman główny bohater zostaje zrehabilitowany przez ulicznego wędrowca. Atrakcyjna i plastyczna Vivian zostaje uratowana z ulicy, ale jej ewolucja jest wstępem do przemiany jej wybawcy, ponieważ pomaga mu dostrzec, że jego praktyki biznesowe są moralnym bankrutem. Jej współlokatorka nadal pracuje jako ulicznica - i żyje.

PROGRAMY DYWERSJI. Programy przekierowania zostały stworzone, aby zapewnić sprawcom niektórych przestępstw alternatywy poza tradycyjnymi systemami wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Dywersja może oznaczać dywersję z dala od więzienia; może to również oznaczać całkowite odejście od systemu prawnego. Głównym celem programów skierowanych przeciwko prostytucji jest wykorzystanie autorytetu sądów do ograniczenia przestępstw związanych z prostytucją poprzez zapewnienie "leczenia" zamiast karania przestępców - zarówno klientów, jak i osób świadczących usługi seksualne. Termin "szkoła johns" jest slangiem i odnosi się do programów skierowanych do klientów osób świadczących usługi seksualne.

Szkoły Janów

Pierwsza szkoła johns w Stanach Zjednoczonych, First Offenders of Prostitution Program (FOPP), była wspólnym projektem w 1995 roku Normy Hotaling, byłej prostytutki z San Francisco, która opuściła ulice i rozpoczęła Standing Against Global Exploitation (SAGE) w 1993, Departament Policji San Francisco i Biuro Prokuratora Okręgowego. FOPP obsługuje zarówno klientów, jak i osoby świadczące usługi seksualne, które zostały oskarżone o przestępstwa związane z prostytucją po raz pierwszy. Istnieje wiele programów odwracania uwagi prostytucji zarówno dla osób świadczących usługi seksualne, jak i klientów osób świadczących usługi seksualne w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, ale do tej pory nie opublikowano żadnych ocen żadnego z programów dla osób świadczących usługi seksualne. Jedyna dotychczas opublikowana ocena programu Johns School, Toronto Prostitution Offender Offender Diversion Program, została przeprowadzona przez National Crime Prevention Center Department of Justice Canada. Ankieta przeprowadzona wśród uczestników (klientów prostytutek) przed i po programie wykazała, że program wydaje się być skuteczny na kilku frontach, w tym zachęcając uczestników do wzięcia odpowiedzialności za swoje działania i przyznania się do nielegalnej działalności, zwiększając świadomość różnych "ofiar" prostytucji, zwiększenie świadomości uczestników na temat potencjalnych zagrożeń związanych z kupowaniem seksu od prostytutek, a także zmiana postaw uczestników wobec prostytucji. Pomimo tych zmian poprogramowych, naukowcy stwierdzają, że "zmiany nastawienia nie wydawały się przekładać na znaczące zmiany w przewidywanych przyszłych zachowaniach". Największą słabością programu była jego niezdolność do powstrzymania przyszłych działań związanych z prostytucją. Podczas wywiadu rejestracyjnego 12,8 proc. ankietowanych wskazało, że z pewnością w przyszłości wróci do prostytucji. Po ukończeniu Johns School liczba ta spadła do 11 procent, co jest statystycznie nieistotnym spadkiem. Jeden na dziesięciu uczestników zgłosił, że w przyszłości może powrócić do prostytucji, "ponad czterokrotnie wyższy niż oficjalny wskaźnik recydywy w programie (2,4%)". Naukowcy mieli "poważne obawy" w związku z programem przekierowania przestępców z prostytucji w Toronto. Obawy te obejmowały "znaczną dezorientację" wśród uczestników w odniesieniu do głównego celu programu, nieproporcjonalną reprezentację w programie populacji imigrantów z klasy robotniczej, brak uwagi dla różnorodności językowej uczestników i, co być może ważniejsze, narażenie na szwank rzetelnego procesu praw, w przypadku których przestępcy muszą przyznać się do winy, aw konsekwencji zrzec się "domniemania niewinności" i możliwości zakwestionowania zarzutów w sądzie. Innym poważnym problemem było to, że uczestnicy programu muszą kupować usługi interwencyjne, które otrzymują w drodze przekierowania, płacąc 400 USD (w celu zapisania się), podczas gdy inne usługi wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych (więzienie, okres próbny itp.) są bezpłatne. Naukowcy zauważyli, że poważne obawy mogą przeważyć nad "skromnymi korzyściami" ujawnionymi w ich badaniu; czy "ograniczone postprogramowe zmiany w wiedzy i postawach związanych z prostytucją uzasadniają czasowe zawieszenie praw do rzetelnego procesu i utworzenie procesu przekierowania" aresztowania za dochody "?"

Program przekierowania dla komercyjnych osób świadczących usługi seksualne Pierwsze badanie opublikowane w Ameryce Północnej na temat programu przekierowania prostytucji dla komercyjnych osób świadczących usługi seksualne zostało przeprowadzone w latach 2003-2004. Badanie było jakościową oceną programu Prostitution Diversion (PDP) w Salt Lake City. Ocena dotyczyła tego, w jaki sposób program służył prostytutkom komercyjnym. Badanie opierało się na konstruktywistycznej ontologii, w której znaczenie i rzeczywistość są postrzegane jako konstruowane społecznie. W badaniu podjęto próbę zbadania przydatności PDP, zadając pytanie: Jakie są cele PDP? Czy PDP spełnia swoje cele? Jak PDP jest postrzegane przez jego interesariuszy? Jakie są mocne i słabe strony PDP? W jaki sposób PDP obsługuje osoby świadczące usługi seksualne w Salt Lake City? Do rekrutacji potencjalnych uczestników badania wykorzystano celowy dobór próby, aby upewnić się, że uwzględniono przedstawicieli wszystkich różnych rodzajów interesariuszy. Próba składała się z 12 prostytutek i 19 usługodawców. Zbieranie danych składało się z częściowo ustrukturyzowanych danych jakościowych. Wywiady, rozszerzone obserwacje na miejscu, notatki terenowe i pisemne materiały programowe. Nie było uniwersalnego doświadczenia PDP przez jego interesariuszy. Sposób, w jaki interesariusze postrzegali i doświadczali PDP, był w dużej mierze zależny od ich roli w programie. Tożsamości Criminal Justice Services (CJS) i Harm Reduction Project (HRP) informowały również o tym, jak interesariusze postrzegali i doświadczali PDP. Wydawało się, że nie ma ucieczki od napięć CJS-HRP, które zarówno teoretycznie, jak i praktycznie wyróżniały interesariuszy, a także PDP od innych programów przekierowania prostytucji w Ameryce Północnej. Wydaje się, że PDP w Salt Lake City służy uzależnionym od narkotyków kobietom pracującym na ulicy, które zostały wcześniej aresztowane za narkotyki lub prostytucję. Uczestnicy PDP otrzymali informacje i skierowania do zasobów dotyczących używania substancji psychoaktywnych, przemocy domowej, gwałtu, samoobrony, mieszkania, pomocy społecznej, poczucia własnej wartości i rehabilitacji zawodowej. Uczestnicy zgłosili, że czują się wspierani, w szczególności poprzez interakcje z interesariuszami HRP, na wiele sposobów, w tym wymianę między sobą. Zgłosiły, że czują się wysłuchane i wzmocnione w wyniku ich zdolności do "bycia poza domem" jako osoby świadczące usługi seksualne. Ich status poza domem przyczynił się do ogólnego zmniejszenia poczucia izolacji w ich życiu. Najczęściej wymienianą korzyścią osób świadczących usługi seksualne była możliwość spotkania się z innymi prostytutkami i usługodawcami w środowisku, w którym czuli się akceptowani i nie czuli się oceniani ani stygmatyzowani. W konsekwencji korzyść ta była niezamierzoną konsekwencją programu; żaden z interesariuszy, którzy stworzyli program, nigdy nie zamierzał stworzyć systemu wsparcia dla osób świadczących usługi seksualne w celach komercyjnych. Pomimo niektórych z tych pozytywnych korzyści zgłaszanych przez uczestników programu, interesariusze powszechnie zgłaszali szereg wyzwań i ograniczeń PDP, w tym brak jasnego i spójnego protokołu dotyczącego celów, operacjonalizacji celów, ról i obowiązków poszczególnych osób i paneli przeglądowych, analiz moczu i leczenia uczestników programu. Brak jasnego i spójnego protokołu był również widoczny w zróżnicowanym traktowaniu osób świadczących usługi seksualne. Osoby świadczące usługi seksualne postrzegane jako ofiary były postrzegane jako "bardziej niewinne" niż te, które nie były postrzegane jako ofiary, w wyniku czego były traktowane w sposób zróżnicowany i preferencyjny przez niektórych usługodawców. Osoby postrzegane jako "prawdziwe" ofiary (pracownicy ulicy) miały możliwość uniknięcia więzienia, której nie miały osoby postrzegane jako bardziej upodmiotowione (pracownicy eskortujący). Ponadto interesariusze usługodawców zgłaszali, że okazują więcej współczucia i empatii wobec kobiet postrzeganych jako ofiary. Ten brak spójnego protokołu i procedur wzbudził poważne obawy niektórych interesariuszy adwokackich. W szczególności byli zaniepokojeni kwestiami należytego procesu wynikającymi z niespójnego i pozornie subiektywnego traktowania uczestników programu. PDP wydaje się spełniać szereg funkcji. Po pierwsze, daje niektórym osobom świadczącym usługi seksualne możliwość uniknięcia kary więzienia, mimo że nie zgłosiły tego jako korzyści z udziału w programie. Po drugie, tworzy system wsparcia dla osób świadczących usługi seksualne w celach komercyjnych, które w przeciwnym razie mają ograniczone możliwości bezpiecznego i dostępnego wsparcia. Po trzecie, jest to jeden z niewielu programów, które świadczą usługi specjalnie dla kobiet świadczących usługi seksualne w Salt Lake City w stanie Utah. Po czwarte, PDP wprowadza model redukcji szkód, który został pomyślany jako ruch pokojowy i jest zgodny z humanistycznymi wartościami, wokół których zorganizowana jest praca socjalna. Po piąte, zapewnia forum dla różnych agencji i podmiotów społecznych do tworzenia sieci kontaktów, wymiany informacji i tworzenia usług ponad różnicami ideologicznymi i praktycznymi. Po szóste, istnieje przekonanie, że PDP oszczędza pieniądze miasta, odciągając osoby z więzienia.

PROHIBICJA. Wszystkie kraje mają systemy prawne regulujące prostytucję. Te podejścia mogą być realizowane na szczeblu federalnym, stanowym/prowincjonalnym lub lokalnym. Prohibicja związana z kryminalizacją to system, w którym sama prostytucja i wszystkie związane z nią działania są kryminalizowane i zabronione przez prawo. Z tego systemu korzysta większość stanów w Stanach Zjednoczonych, z wyjątkiem niektórych hrabstw w stanie Nevada. Inne kraje, w których ten system jest używany, to Chiny i Arabia Saudyjska. Tam, gdzie prostytucja jest zabroniona, każdy aspekt prostytucji jest karalny. Obejmuje to samą prostytucję, zarządzanie lub promowanie prostytucji oraz zabieganie o usługi seksualne w zamian za pieniądze jako klient lub prostytutka. Skutki prawne wykraczają poza system wymiaru sprawiedliwości, np. w Stanach Zjednoczonych dowody na udział w prostytucji mogą spowodować wydalenie "imigrantów" z kraju. Ten system sprawia, że prostytutki o niskich dochodach i osoby ze społeczności mniejszości etnicznych są bardziej podatne na aresztowania z powodu zwiększonej obecności policji w tych dzielnicach. Prostytutki pracujące na ulicy są bardziej widoczne i dlatego są bardziej narażone na aresztowania. Najbardziej narażone prostytutki zwykle pracują na ulicy, ponieważ nie mogą koordynować pracy w pomieszczeniach, co może chronić je przed widocznością. Prohibicja zwiększa również prawdopodobieństwo doświadczania przemocy przez osoby świadczące usługi seksualne, a jednocześnie zmniejsza prawdopodobieństwo zwracania się o pomoc do policji z powodu ich niezgodnego z prawem zachowania. Ponieważ kryminalizacja odczłowiecza tych, którzy pracują w prostytucji i piętnuje ich, policja i inne osoby są w stanie łatwiej bezkarnie wykorzystywać prostytutki. Co więcej, to piętno sprawia, że świadczenie usług i pomoc dla prostytutek ma niski priorytet na arenie publicznej. Zwolennicy prohibicji argumentują, że kryminalizując prostytucję, społeczeństwo walczy z degradacją dzielnic, wspiera moralne zachowania i zamyka możliwości wykorzystywania seksualnego osób, które mogą zostać sprzedane do prostytucji.

PROSTYTUCJA W OKIENKU. Prostytucja w oknie to forma pozyskiwania klientów, spotykana głównie w miastach holenderskich, belgijskich i niemieckich. Amsterdam jest najbardziej znany ze swojej dzielnicy czerwonych latarni z ponad 400 wystawami sklepowymi, z których kobiety i osoby transpłciowe prowadzą swoje interesy. Prostytucja okienna to niezależny sposób pracy. Pracownik seksualny wynajmuje okno i pokój do pracy (oraz niektóre udogodnienia, takie jak czysta pościel i ręczniki) na dzień lub na zmianę od właściciela burdelu okiennego, który nie jest szefem, ale właścicielem. Pracownik seksualny jest niezależnym przedsiębiorcą. Negocjuje z klientami, sama ustala opłaty, sama decyduje, jakie usługi będzie świadczyć, a komu nie. Historycznie rzecz biorąc, w strefach czerwonych latarni prostytutki, które pracowały w barach i burdelach, stawały w drzwiach, aby przyciągnąć klientów i uwieść ich do wejścia. Na początku XX wieku, tuż po tym, jak w Holandii zakazano burdeli, kobiety zaczęły pracować od własne domy lub pokoje wynajmowane od madame (często byłych prostytutek) w dzielnicy czerwonych latarni. Aby chronić porządek publiczny i przyzwoitość publiczną, nie wolno im było stać w drzwiach. Większość kobiet miała swoje pokoje na górze i odbierała klientów na ulicach lub w barach. Niektóre kobiety wynajmowały jednak pokój na dole i mogły siedzieć za oknem. Zza zaciągniętych firanek wabili swoich klientów stuknięciem w okno. Policja postanowiła przymknąć oko na tę "ukrytą" formę nagabywania. W tych warunkach ta forma domowej prostytucji stopniowo rozprzestrzeniła się w amsterdamskiej dzielnicy czerwonych latarni i nadała tej okolicy charakter, z którego słynie do dziś. Kobiety za okienkami często pracowały "na pół" z właścicielką pokoju. Oznaczało to, że połowa jej zarobków była wypłacana pani, która zwykle miała trzy lub cztery kobiety wynajmujące od niej pokoje. Z biegiem lat pozwolono na dalsze odsłonięcie kurtyn. W latach pięćdziesiątych kobiety w eleganckich strojach siedziały w swoim salonie za oknami. Wraz ze stopniowym otwieraniem zasłon nastąpiły zmiany w ubiorze i kodeksach zachowań pracowników seksualnych, od noszenia sukienek po noszenie bielizny i od stukania w okna do stania w widocznym miejscu oświetlonym czerwonymi lub czarnymi światłami. Teraz, jeśli kurtyna jest zamknięta, oznacza to, że prostytutka robi interesy. Od lat 70. XX wieku zmienił się charakter dzielnic czerwonych latarni. Przemysł seksualny stał się bardziej skomercjalizowany. Biznesmeni kupowali domy prostytucji od gospodyń. Rozszerzyli działalność handlową w swoich budynkach, zwiększając liczbę przestrzeni okiennych i budując bezpośrednio za oknami małe pokoje robocze. W okienkach domów publicznych nie mieszkały już prostytutki, a właściciele zaczęli wprowadzać zmiany. Większość burdeli ma teraz dwie zmiany, a niektóre nawet trzy. Od czasu legalizacji holenderskiego przemysłu seksualnego burdele okienne muszą spełniać różne normy bezpieczeństwa i higieny pracy, takie jak normy dotyczące przeciwpożarowych, bezpieczeństwa i zdrowia publicznego, aby uzyskać lub zachować licencję na prowadzenie działalności. Chociaż właściciele okiennych burdeli nie są uważani za szefów, są odpowiedzialni za sprawdzanie paszportów prostytutek wynajmujących od nich, aby upewnić się, że spełniają one wymagania prawne dotyczące pobytu i wieku. Chociaż osoby świadczące usługi seksualne w Holandii nie muszą posiadać licencji ani rejestrować się w lokalnych władzach, migranci z krajów spoza Unii Europejskiej potrzebują pozwolenia na pracę.

PROSTYTUCJA ULICZNA. Prostytucja uliczna dotyczy osoby, która namawia lub negocjuje seks na świeżym powietrzu - na przykład na ulicy lub w innym miejscu na świeżym powietrzu, takim jak promenada, molo lub parking. Prostytucja na świeżym powietrzu jest bardziej powszechna w cieplejszym niż w chłodniejszym klimacie. Prostytucja uliczna jest stereotypowo postrzegana jako domena narkomanów, a wiele obszarów ulicznych obejmuje sprzedawców i użytkowników narkotyków. Jednak osoby świadczące usługi seksualne na ulicy nie zawsze mają do czynienia z narkotykami. W niektórych miejscach prostytutki z wielu warstw ekonomicznych są reprezentowane na ulicy. Na przykład w Niemczech, gdzie prostytucja jest legalna, mężczyźni i kobiety, którzy angażują się w prostytucję na ulicy, robią to z własnego wyboru i mogą łatwo przechodzić między prostytucją w domu i na zewnątrz. Dla nich różnica nie polega na tym, co jest wewnątrz, a na zewnątrz, ale między uzależnionym a nie uzależnionym lub, częściej, obywatelem UE i nieobywatelem. Prostytutki uliczne mogą być całkowicie niezależne i pracować tylko wtedy, gdy zechcą, ale ich praca może być również zaskakująco zorganizowana. Tippelzones były zewnętrznymi strefami prostytucji z określonymi godzinami, przepisami i usługami w Holandii. Niektóre prostytutki uliczne są częścią zorganizowanych sieci, w tym współpracowników i alfonsów lub innych osób, od których oczekuje się pomocy w przypadkach napaści lub aresztowania. Takie relacje są różne i mogą być wzajemnie korzystne, altruistyczne lub oparte na wyzysku. W niektórych przypadkach prostytucja na ulicy może wydawać się bezpieczniejsza niż inne miejsca pracy seksualnej. Na przykład Jenkins (2005) opisuje sposób, w jaki pracownice burdeli w Kambodży były represjonowane, kiedy wychodziły z burdelu do pracy na "wezwaniu zewnętrznym", podczas gdy inne prostytutki, zwłaszcza te na ulicy, nie były represjonowane. Stosunek prostytucji ulicznej do miejsc poza ulicą (takich jak sauny, salony masażu lub usługi towarzyskie) różni się w miastach w zależności od lokalnego prawa, polityki i zwyczajów. Prostytucja uliczna, ze względu na swoją widoczność, często przyciąga największą uwagę prasy, społeczności, policji i badaczy. Te badania są problematyczne dla niektórych naukowców, ponieważ uważają, że zwracają zbyt dużą uwagę na streetworking, ryzykując, że inne prostytucje będą niewidoczne. Obawy społeczności związane z uciążliwymi przestępstwami, takimi jak wałęsanie się i zaśmiecanie, oznaczają, że policja agresywnie atakuje prostytucję uliczną. Aktywizm mieszkańców przeciwko prostytucji ulicznej jest często odpowiedzią na wzmożony ruch uliczny, zaśmiecanie i gentryfikację obszarów, na których ma miejsce prostytucja i inne czynności. W niektórych miastach, mimo że policja jest świadoma prostytucji ulicznej, podejmuje działania i dokonuje aresztowań tylko na prośbę mieszkańców. W rezultacie prostytutki uliczne mają tendencję do przemieszczania się w obrębie miasta lub podróżowania z jednego miasta do drugiego, próbując uniknąć aresztowania. Prostytucja uliczna często dotyczy kobiet, kobiet transpłciowych i mężczyzn, dla których istnieje niewiele innych opcji. Mogą napotkać więcej problemów związanych z uzależnieniem od substancji, ubóstwem, i niestabilnych warunków mieszkaniowych i może brakować im możliwości jakiegokolwiek głównego zatrudnienia, nawet pracy za wynagrodzeniem poniżej minimum egzystencji. Te słabości, w połączeniu z większą widocznością tych osób, tworzą środowisko, w którym prostytutki uliczne są bardziej narażone na problemy, takie jak przemoc, nękanie przez policję i fałszywe aresztowania. Wiele czynników sprawia, że ludzie pozostają na ulicy, nawet jeśli chcieliby ją opuścić. Ponieważ zarówno narkotyki, jak i prostytucja są nielegalne w większości Stanów Zjednoczonych, prostytutki uliczne są często wciągane do systemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.Po aresztowaniu mogą spędzać czas w więzieniu lub, rzadziej, na leczeniu odwykowym. W wyniku ubocznych konsekwencji pozbawienia wolności, takich jak zakaz wykonywania niektórych prac i mieszkań, a także braku kompleksowej i ukierunkowanej terapii odwykowej, prostytutka uliczna często opuszcza więzienie z jeszcze mniejszą liczbą opcji lub źródeł wsparcia niż wcześniej.<

PROTOKÓŁ OBRAD HANDLU NARODÓW ZJEDNOCZONYCH. Protokół Narodów Zjednoczonych o zapobieganiu, zwalczaniu i karaniu handlu ludźmi, w szczególności kobietami i dziećmi (zwany dalej protokołem ONZ w sprawie handlu ludźmi), powszechnie nazywany również protokołem fakultatywnym ONZ lub UNOP), jest podstawową umową międzynarodową zajęcie się problematyką handlu ludźmi - transportu i handlu ludźmi w celu wyzysku. Jest to jeden z trzech protokołów uzupełniających do Konwencji Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, obok protokołów dotyczących przemytu migrantów oraz nielegalnego wytwarzania i handlu bronią palną. Protokół w sprawie handlu ludźmi i główna konwencja zostały przyjęte przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych w listopadzie 2000 r. i otwarte do podpisu w Palermo we Włoszech w następnym miesiącu (protokół jest czasami nazywany protokołem z Palermo). Protokół wszedł w życie w grudniu 2003 r., po uzyskaniu niezbędnych ratyfikacji przez 40 państw. Konwencja i protokoły uzupełniające zostały wynegocjowane w odpowiedzi na intensywne międzynarodowe zaniepokojenie zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego przez międzynarodową przestępczość zorganizowaną, w tym przestępczość handlu ludźmi. W latach 90. handel ludźmi - a zwłaszcza handel kobietami i dziećmi w celach seksualnych - przyciągał coraz większą uwagę rządów i społeczeństwa obywatelskiego na całym świecie, co zaowocowało licznymi krajowymi, dwustronnymi i regionalnymi politykami i programami zwalczania handlu ludźmi. Protokół ONZ w sprawie handlu ludźmi stanowi pierwsze duże porozumienie międzynarodowe dotyczące działań, jakie państwa powinny podjąć w celu zwalczania tego problemu. Negocjowane w siedzibie Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości Konwencja przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej oraz Protokół w sprawie handlu ludźmi są przede wszystkim dokumentami organów ścigania. Państwa-strony są zobowiązane do podjęcia szeregu działań w takich obszarach, jak międzypaństwowa wymiana informacji, zwalczanie prania pieniędzy i korupcji, kryminalizacja zorganizowanych grup przestępczych oraz konfiskata dochodów pochodzących z przestępstwa. Ponadto protokół i konwencja zawierają postanowienia dotyczące udzielania pomocy i ochrony ofiar oraz zapewnienia im dostępu do wymiaru sprawiedliwości i zadośćuczynienia. Przepisy te stanowią ramy dla ustanowienia odpowiedniej reakcji państwa na prawa i potrzeby osób będących ofiarami handlu ludźmi, chociaż sformułowania w takich ustępach są generalnie niejasne i niewiążące. Inną ważną funkcją Protokołu ONZ w sprawie handlu ludźmi jest przedstawienie miarodajnej międzynarodowej definicji handlu ludźmi. Wcześniejsze konwencje międzynarodowe, takie jak Konwencja w sprawie zwalczania handlu ludźmi i wykorzystywania cudzej prostytucji z 1949 r. oraz Konwencja w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet z 1979 r., potępiają handel ludźmi, ale bez wyraźnego zdefiniowania terminu . Ponownemu zwróceniu uwagi na kwestię handlu ludźmi towarzyszyły znaczące debaty definicyjne, a Protokół w sprawie handlu ludźmi stanowi odpowiedź na niektóre z tych sporów. Zgodnie z ust. 3 lit. a), "Handel ludźmi" oznacza werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osób z zastosowaniem groźby lub z użyciem siły lub innych form przymusu, uprowadzenia, oszustwa, wprowadzenia w błąd, nadużycia władzy lub bezbronności lub wręczania lub przyjmowania płatności lub korzyści w celu uzyskania zgody osoby sprawującej kontrolę nad inną osobą w celu wykorzystania. Wykorzystywanie obejmuje co najmniej wykorzystywanie do prostytucji innych osób lub inne formy wykorzystywania seksualnego, pracę lub usługi przymusowe, niewolnictwo lub praktyki podobne do niewolnictwa, poddaństwo lub usuwanie narządów. (A/RES/55/25, załącznik II). Protokół wyjaśnia zatem, że aby czyn można było zakwalifikować jako handel ludźmi, osoby zaangażowane w ułatwianie migracji muszą zastosować jakiś rodzaj przymusu lub zwodniczej taktyki. (Wyjątek stanowią dzieci, co do których istnieje domniemanie, że są przedmiotem handlu, jeśli są transportowane w celu wyzysku, niezależnie od zastosowanej taktyki.) Protokół dalej podkreśla, że w przypadku zastosowania takiej taktyki wstępna "zgoda" ofiarą aktu migracji nie ma znaczenia. A definicja potwierdza, że pomimo powszechnego nacisku na "handel ludźmi w celach seksualnych", osoby mogą być przemycane do warunków przypominających niewolnictwo w każdym sektorze pracy. Protokół nie rozwiązuje jednak najbardziej kontrowersyjnej kwestii definicyjnej - kwestii, co stanowi "wykorzystywanie prostytucji innych osób lub inne formy wykorzystywania seksualnego". Status prawny prostytucji i innych komercyjnych czynności seksualnych różni się znacznie między krajami, a często w ich obrębie. Tam, gdzie prostytucja jest legalna, może być traktowana jak inne sektory pracy lub podlegać dodatkowym regulacjom, takim jak obowiązkowe badania lekarskie. Tam, gdzie jest to niezgodne z prawem, mogą zostać nałożone kary na wszystkich uczestników i wszystkie działania lub tylko, na przykład, na osoby, które czerpią korzyści z cudzej prostytucji lub nagabywania klientów. Podobnie grupy kobiece i inne organizacje pozarządowe zajmują bardzo rozbieżne stanowiska w sprawie właściwego prawnego traktowania prostytucji, a różnice te doprowadziły do ostrych podziałów wśród osób zaangażowanych w walkę z handlem ludźmi. Podczas prac nad Protokołem ONZ w sprawie handlu ludźmi, delegaci państw jednej ze stron debaty utrzymywali, że dla celów zdefiniowania handlu ludźmi termin "wykorzystywanie" powinien być zarezerwowany dla sytuacji, w których stosuje się przymus w celu wydobycia od osoby pracy, seksualnej lub nie. Z tego punktu widzenia migrantki, które dobrowolnie angażują się w prostytucję, nie powinny być uważane za ofiary handlu ludźmi. (Zauważ, że ten argument został zastosowany tylko do dorosłych; istnieje powszechna zgoda co do tego, że dziecko nie może wyrazić zgody na prostytucję lub inny rodzaj pracy rozumianej jako szkodliwy dla zdrowia lub rozwoju dziecka). Inni delegaci utrzymywali, że wszelka prostytucja powinna kwalifikować się jako wyzysk ponieważ jest to z natury nadużycie, a kobieta nie może zgodnie z prawem "zgodzić się" na angażowanie się w to. Kompromis osiągnięty między tymi dwoma stanowiskami został opisany w oficjalnych uwagach interpretacyjnych do protokołu (travaux préparatoires). Zgodnie z notatkami "wykorzystywanie prostytucji innych osób" i "wykorzystywanie seksualne" nie są zdefiniowane, a protokół pozostaje "bez uszczerbku dla tego, w jaki sposób Państwa-Strony odnoszą się do prostytucji w swoich odpowiednich przepisach krajowych" (A/55/383/Add .1, przypis 64).

PRZEMOC. Przemoc wobec prostytutek jest wszechobecna na całym świecie i jest częstym tematem w literaturze akademickiej i popularnej beletrystyce oraz w debatach politycznych na temat prostytucji, ale ukryty i kryminalizowany charakter prostytucji oznacza, że trudno jest uzyskać wiarygodne statystyki. Podano tutaj przykłady z wielu części świata, ale lokalne doświadczenia różnią się w zależności od polityki społecznej, praktyki policji i struktury branży seksualnej. Osoby świadczące usługi seksualne doświadczają przemocy ze strony osób, które napotykają podczas pracy, takich jak klienci, rabusie i strażnicy; od tych, którzy organizują lub kontrolują prostytucję, takich jak kierownicy burdeli, handlarze ludźmi i policja; oraz od innych prostytutek, handlarzy narkotyków, znajomych i partnerów. Jednak ryzyko przemocy wśród osób świadczących usługi seksualne jest zmienne i w dużej mierze zależy od indywidualnego sposobu pracy (np. czy w pomieszczeniu lub na zewnątrz, czy jest sam, czy z innymi). Zależy to również od reakcji policji i sądów na te przestępstwa, od stopnia, w jakim ustawodawstwo naraża osoby świadczące usługi seksualne na przemoc oraz od nastawienia społecznego wobec nich. Większość badań koncentruje się na kobietach świadczących usługi seksualne, ale udokumentowano również przemoc, w tym seryjne zabójstwa, wobec osób świadczących usługi seksualne mężczyzn i osób transpłciowych.

Ramy prawne

Aby uniknąć uwagi policji, prostytutki uliczne w pośpiechu zawierają umowy z klientami, pozostawiając niewiele czasu na negocjacje cen i usług (nieporozumienia mogą później prowadzić do przemocy) lub na ocenę, czy klient może stać się agresywny. Jeśli nie mają dokąd zabrać klientów na seks, są zmuszani do ciemnych, odosobnionych miejsc, gdzie mogą być bezkarnie atakowani. Niedawne badanie streetworkerów w Nowym Jorku wykazało, że 80 procent z nich doświadczyło przemocy lub gróźb w trakcie swojej pracy (Thukral i Ditmore). Ponad 80 procent osób świadczących usługi seksualne w Ugandzie stwierdziło, że klienci stosowali przemoc, aby zmusić ich do niebezpiecznego seksu (S. Sentumbwe, D. S. Nakkazi, N. Nantege), a podobnie wysokie wskaźniki stwierdzono w wielu innych miejscach. Praca w pomieszczeniach jest zwykle bezpieczniejsza, zwłaszcza jeśli w pobliżu znajdują się inne osoby, które mogą pomóc w razie kłopotów. Ale ustawodawstwo antyburdelowe kryminalizuje pracę grupową, a recepcjonistki i "opiekunki" mogą być ścigane za kontrolowanie prostytucji lub czerpanie z niej korzyści. W rezultacie wielu prostytutek działa samotnie. Tak więc prawa mające na celu wyeliminowanie lub kontrolowanie prostytucji promują bezbronność osób świadczących usługi seksualne, zmuszając je do podejmowania ryzykownych działań w niebezpiecznych miejscach. Takie przepisy uniemożliwiają im również zgłaszanie przemocy na policję, co pozwala na ponowną wiktymizację i eskalację ataków. Przepisy dotyczące przemocy seksualnej mogą również nie zapewniać pracownikom usług seksualnych ochrony ani zadośćuczynienia. Większość kodeksów prawnych definiuje napaść na tle seksualnym jako brak zgody ofiary na akt seksualny. Kiedy prostytutka zarzuca klientowi napaść seksualną, napastnik twierdzi, że wyraził na to zgodę. Policja, sądy i przysięgli mogą uważać, że oferując seks na sprzedaż, ofiara utraciła prawo do odmowy partnerowi lub jakiejkolwiek praktyce seksualnej. Chociaż takie przekonania nie znajdują odzwierciedlenia we współczesnych zasadach prawnych, często leżą u podstaw uniewinnień lub łagodnych wyroków, gdy ofiarą jest prostytutka.

Taktyka organów ścigania

Działania przeciwko prostytucji, nawet jeśli mają na celu zwalczanie nadużyć w branży seksualnej, często zwiększają podatność osób świadczących usługi seksualne na przemoc. Pracownicy seksualni często zmieniają swoje miejsce lub styl pracy w odpowiedzi na represje, przez co traci się korzyści płynące z doświadczenia w identyfikowaniu niebezpiecznych osób lub sytuacji. Osoby świadczące usługi seksualne mogą być również zmuszane do przebywania w środowiskach, które są z natury bardziej niebezpieczne. Na przykład w 2003 r. doniesienia o powszechnych gwałtach zbiorowych na prostytutkach w Kambodży były powiązane z rządową kampanią mającą na celu zamknięcie burdeli, zmuszając o wiele więcej prostytutek do wyjścia na ulice. W niektórych krajach policja atakuje klientów zamiast (lub też) prostytutek, ale kiedy liczba klientów spada, prostytutki muszą podejmować większe ryzyko, pracować dłużej iw bardziej niebezpiecznych miejscach, aby zrekompensować utratę zarobków; klienci mogą popełniać ataki zemsty na prostytutkach, które obwiniają, ponieważ zostali aresztowani lub okradzeni przez prostytutki zdesperowane zmniejszeniem liczby klientów.

Postawy społeczne: wpływ na podatność na zagrożenia

Ci, którzy atakują lub zabijają osoby świadczące usługi seksualne, często usprawiedliwiają swoją przemoc przekonaniem, że osoby świadczące usługi seksualne są bezwartościowymi istotami ludzkimi i zasługują na karę. Czasami te przekonania są powiązane z religią; na przykład w Iranie w 2001 roku Saeed Hanaie, później powieszony za zabicie 16 prostytutek, powiedział, że "zabijał kobiety ze względu na Boga i dla ochrony mojej religii, ponieważ były prostytutkami i deprawowały innych ludzi". Strach przed AIDS, często podsycany przez kampanie przeciwko występkom i kampanie "edukacyjne", które obwiniają osoby świadczące usługi seksualne za przenoszenie wirusa HIV, może również prowadzić do przemocy wobec osób świadczących usługi seksualne. W Nepalu naukowcy odkryli, że wiadomości oparte na strachu, podkreślające powiązania między handlem ludźmi, prostytucją i HIV, doprowadziły do potępienia kobiet i dziewcząt będących ofiarami handlu ludźmi za sprowadzenie HIV/AIDS do ich społeczności po ich powrocie, do tego stopnia, że "94,0% nastolatków dziewczęta donoszą, że społeczności traktują reemigrantów z nienawiścią" (Sharma Mahendra 2002). Powszechna antyprostytucyjna retoryka "porządnych obywateli" może również sprzyjać atmosferze nienawiści wobec prostytutek, zwiększając prawdopodobieństwo ataków. Lowman (2000) opisał ten "dyskurs pozbywania się", na przykład żądania "oczyszczenia ulic" używane przez kanadyjskie media i grupy sprzeciwiające się ulicznej prostytucji. Znalazł powiązania między intensywnością takiej retoryki a częstością zabójstw osób świadczących usługi seksualne, sugerując, że społeczna akceptacja używania języka, który utożsamia prostytutki ze śmieciami, zanieczyszczając resztę społeczeństwa, legitymizuje działania tych, którzy je atakują i zabijają. Napastnicy, którzy twierdzą, że ich misją jest "oczyszczenie społeczeństwa", mogą być bardzo niebezpieczni, podobnie jak ci, którzy czerpią satysfakcję seksualną ze zranienia innej osoby. Jednak agresja ze strony klientów podczas spotkań seksualnych jest częściej związana ze sporami dotyczącymi praktyk seksualnych, pieniędzy lub używania prezerwatyw, z których wszystkie sugerują, że atakujący jest oburzony komercyjnym charakterem transakcji, odmawiając zaakceptowania zasad prostytutki dotyczących tego, co ona lub ona zrobi, jak długo i za ile. Używanie alkoholu lub narkotyków przez klientów, często prowadzące do niemożności uzyskania erekcji lub wytrysku, może również wywoływać ataki. Pomimo tych racjonalizacji wiele ataków ma miejsce bez wyraźnego powodu. Silne powiązania między przemocą a odizolowanymi sytuacjami osób świadczących usługi seksualne podczas pracy sugerują, że ci, którzy atakują osoby świadczące usługi seksualne, robią to, ponieważ nie ma nikogo, kto mógłby ich powstrzymać, a środowisko na to pozwala; robią to, bo mogą.

Morderstwa prostytutek

Amerykańskie badania wykazały, że prostytutki są znacznie bardziej narażone na zabójstwo niż inne osoby (Potterat i in. 2003). (Potterat i inni mogą nie doceniać całkowitej liczby osób świadczących usługi seksualne, przez co wskaźnik zabójstw wydaje się bardzo wysoki. Zakładają, że wszystkie prostytutki zostaną zidentyfikowane przez policję lub departamenty zdrowia). Nie wszyscy są zabijani przez klientów: zarówno w Kanadzie, jak iw Wielkiej Brytanii ponad 40 procent zabójstw osób świadczących usługi seksualne przypisywano znajomym, partnerom, rabusiom i tym podobnym. Nawet osoby sklasyfikowane jako klienci mogły nigdy nie płacić za seks, chociaż mogły podchodzić do swoich ofiar w tej roli, wykorzystując bezbronność prostytutek i sytuacje kryminalizowane. Seryjne zabójstwa prostytutek miały miejsce w wielu krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Chinach, Kanadzie, Kazachstanie, Ghanie, Iranie i RPA. Sprawy te trafiają na pierwsze strony gazet i prowadzą do powszechnego przypuszczenia, że większość morderstw osób świadczących usługi seksualne jest popełniana przez seryjnych morderców i że tacy zabójcy nie biorą na cel innych osób. Badania brytyjskie (Kinnell 2004) wskazują, że oba te założenia są błędne. Tych skazanych za zabijanie osób świadczących usługi seksualne, 63 procent atakowało również inne osoby, w tym mężczyzn i dzieci. Tylko 25 procent miało inne wyroki skazujące za zabójstwo, a połowa pozostałych ofiar nie była prostytutkami. Tylko jeden mężczyzna został skazany za więcej niż dwa morderstwa osób świadczących usługi seksualne w ciągu 15 lat. Może to odzwierciedlać stosunkowo energiczne śledztwa w sprawie morderstw osób świadczących usługi seksualne w Wielkiej Brytanii, zmniejszające prawdopodobieństwo seryjnych zabójstw poprzez przerywanie "przestępczych karier" przestępców na wczesnym etapie. Jednak nawet w Wielkiej Brytanii więcej morderstw osób świadczących usługi seksualne pozostaje nierozwiązanych niż jakakolwiek inna kategoria ofiar.

Nadużycia i przemoc policji

Osoby świadczące usługi seksualne w wielu krajach zgłaszają przypadki wiktymizacji ze strony policji, od żądań bezpłatnych usług seksualnych po wykorzystywanie seksualne i poniżanie, gwałty, przemoc fizyczną i wymuszenia. Takie zachowanie nie ogranicza się do policji, która nadużywa swoich uprawnień poza służbą, ale jest zgłaszane jako mające miejsce podczas aresztowań i aresztów policyjnych. Oczywiste jest, że nawet tam, gdzie nadużycia policji są rzadkie, a skargi na policję są traktowane poważnie, każde takie doświadczenie zniechęci prostytutki do zgłaszania ataków lub oczekiwania jakiejkolwiek pomocy ze strony policji.

Odpowiedzi na przemoc

Osoby świadczące usługi seksualne mają wiele strategii samoobrony: praca zespołowa, obserwowanie siebie nawzajem na ulicy, zapisywanie numerów rejestracyjnych samochodów, dzielenie się wskazówkami dotyczącymi bezpieczeństwa, noszenie osobistych alarmów lub gwizdków, uczęszczanie na zajęcia z samoobrony i dzielenie się informacjami o napastnikach. Pracownicy seksualni wiedzą, że ktoś, kto atakuje jedną prostytutkę, prawdopodobnie zaatakuje inną, więc rozwinęli wiele werbalnych i innych systemów ostrzegawczych. Opisy osób atakujących są rozpowszechniane za pośrednictwem "arkuszy złych sztuczek" (drukowanych ulotek), biuletynów i wielu wiadomości tekstowych oraz przez Internet. Jednak ataki rzadko są zgłaszane policji: ofiary mogą nie chcieć ujawnić siebie lub swojego miejsca pracy, mogą też obawiać się aresztowania i ścigania za prostytucję lub inne przestępstwa lub deportacji, jeśli przebywają w kraju nielegalnie. Wiele osób świadczących usługi seksualne nie spodziewa się ścigania agresywnych klientów, a na obszarach, gdzie nadużycia policji wobec osób świadczących usługi seksualne są powszechne, ofiary mogą obawiać się policji bardziej niż ponownej wiktymizacji ze strony innych napastników. Nawet jeśli osoby świadczące usługi seksualne zgłaszają ataki, śledztwo może być połowiczne, sądy mogą nie uznać osób świadczących usługi seksualne za wiarygodnych świadków, a nawet wyrok skazujący może przynieść łagodniejszy wyrok, niż gdyby ofiara nie była prostytutką. Przemoc wobec osób świadczących usługi seksualne jest ściśle związana z wrogim ustawodawstwem, egzekwowaniem prawa i postawami społecznymi. Wstręt społeczeństwa do komercyjnego seksu, nawet jeśli jest wyrażany przez tych, którzy uważają wszystkie osoby świadczące usługi seksualne za ofiary, skutkuje prawami i strategiami egzekwowania prawa, które nie zapobiegają ani przemocy, ani wyzyskowi, ani nawet zakłócaniu porządku publicznego. Zamiast tego, ramy prawne czynią wszystkie formy prostytucji bardziej niebezpiecznymi, a propozycje uczynienia prostytucji bezpieczniejszym są odrzucane, aby nie "zachęcały do prostytucji", co wskazuje, że wielu postrzega przemoc wobec prostytutek jako ważny czynnik zniechęcający do sprzedaży usług seksualnych kara dla tych, którzy to sprzedają.

PRZESTĘPSTWA. Niemal każdy stan, prowincja lub jurysdykcja na świecie ma prawne podejście do prostytucji, niezależnie od tego, czy zezwala na nią, czy jej w jakiś sposób zabrania. Wiele jurysdykcji traktuje prostytucję jako przestępstwo. Większość podejść prawnych obejmuje ogólne terminy "zniesienie", "kryminalizacja klientów", "dekryminalizacja", "legalizacja", "regulacja" i "tolerancja". Zniesienie odnosi się zarówno do ruchu historycznego, który dążył do zniesienia burdeli regulowanych przez państwo, jak i współczesnego podejścia prawnego, które nie zezwala na prostytucję w żadnej formie. Kryminalizacja odnosi się do włączenia prostytucji do kodeksu karnego prawa. Kryminalizacja klientów oznacza, że klienci prostytutek, a czasami innych osób świadczących usługi seksualne, również podlegają sankcjom karnym. Najczęstszą karą dla klientów jest noc w więzieniu i grzywna. W niektórych rejonach wdrożono programy rozrywkowe, takie jak "John Schools", w ramach których patronom prostytutek poucza się i mówi, że prostytucja jest ofiarą kobiet. W innych jurysdykcjach zdjęcia klientów są umieszczane w Internecie, aby ich zawstydzić i zniechęcić do korzystania z usług prostytutek. Dekryminalizacja oznacza usunięcie prostytucji i związanych z nią czynności z kodeksu karnego, co umożliwia prawu zajęcie się prostytucją, tak jak inne biznesy. Legalizacja oznacza, że prostytucja jest legalna i może podlegać regulacjom. Regulacja odnosi się do regulacji państwowych i monitorowania burdeli. Może to oznaczać kodeksy bezpieczeństwa pracy, które traktują prostytucję jako pracę związaną z seksem, lub wymagane przez państwo kontrole zdrowotne, które traktują prostytucję jako ograniczony występek, w którym należy monitorować infekcje przenoszone drogą płciową u prostytutek (ale jak dotąd nie u ich klientów) i leczonych lub prostytutek z infekcjami wydalonych z regulowanego zatrudnienia w branży seksualnej. Tolerancja prostytucji oznacza, że niezależnie od tego, co mówią ustawy, prostytutki nie są objęte prawem, chyba że wystąpią inne problemy, takie jak przemoc lub rabunek. Traktowanie prostytucji jako przestępstwa jest bezpośrednio związane ze stygmatyzacją związaną z prostytucją, a także obawami dotyczącymi moralności, porządku publicznego i chorób przenoszonych drogą płciową. Ponadto ta kryminalizacja jest próbą uregulowania dobrowolnych kontaktów seksualnych między dorosłymi, chociaż oczywiście nieletni również angażują się w prostytucję, często z potrzeby ekonomicznej, desperacji lub przymusu. Prostytucja jest kryminalizowana między innymi w większości części Stanów Zjednoczonych, Chin i Arabii Saudyjskiej. Kiedy prostytucja jest interpretowana jako przestępstwo, istnieje wiele zachowań pomocniczych związanych z prostytucją, które mogą i często są również karane. Dlatego też, chociaż sam akt wymiany aktu seksualnego na coś wartościowego może być niezgodny z prawem w środowisku podlegającym karze, akt nakłaniania do aktu seksualnego również byłby nielegalny; podobnie jak stręczycielstwo, co może oznaczać, że osoba trzecia zarządza pracownicą prostytucji i czerpie część korzyści finansowych; ponadto bycie klientem prostytutki może być również nielegalne w tym otoczeniu. W niektórych jurysdykcjach włóczęgostwo w celu prostytucji jest przestępstwem. Na przykład niektóre jurysdykcje, takie jak Wielka Brytania, nie uznają prostytucji za przestępstwo, ale nakłanianie do prostytucji jest niezgodne z prawem. W Szwecji zachowanie prostytutki nie jest karalne, natomiast przestępstwem jest bycie klientem, który szuka usług prostytutki. Oprócz przestępstw związanych z prostytucją istnieją pewne zachowania przestępcze, które są powiązane z prostytucją, takie jak używanie lub sprzedaż narkotyków, hazard, nielegalna sprzedaż alkoholu i inne "występki". Inne zmartwienia to przestępstwa, które zwykle mają niewielki związek z prostytucją, takie jak kradzieże i rabunki. Chociaż nie ma nieodłącznego związku między prostytucją a tymi czynnościami, fakt, że wszystkie są kryminalizowane, może sprawić, że będą się rozwijać w podobnych środowiskach poza zasięgiem opinii głównego nurtu społeczeństwa. Na przykład prostytucja uliczna ma tendencję do prosperowania w biednych lub przemysłowych dzielnicach. Dlatego prostytucja uliczna często występuje równolegle z handlem narkotykami, a wiele prostytutek ulicznych w Stanach Zjednoczonych angażuje się w prostytucję, aby zarobić pieniądze na uzależnienie od substancji i znajduje się w bardziej bezbronnych i rozpaczliwych sytuacjach niż osoby pracujące w pomieszczeniach. Jakakolwiek dyskusja na temat przestępczości i prostytucji byłaby niepełna bez komentarza na temat przestępstw wobec prostytutek, których są ofiarami. Jak na ironię, kryminalizacja prostytucji, która podsyca piętno prostytutek, zwiększa prawdopodobieństwo, że przestępstwa przeciwko prostytutkom pozostaną bezkarne. Policja, klienci i inne osoby dopuszczające się przemocy wobec prostytutek, grożące im lub okradające prostytutki wiedzą, że policja i społeczeństwo nie traktują tych przestępstw poważnie i często obwiniają prostytutkę/ofiarę przestępstwa za bezprawne lub niemoralne zachowanie. Prostytutki na całym świecie narzekają na przemoc policji wobec nich i obojętność policji na przemoc wobec nich. Ponadto seryjni mordercy często wybierają prostytutki jako swoje ofiary, ponieważ wierzą (często słusznie), że prostytutek nie zabraknie, a ich zniknięcia będą traktowane lekko. Wielu prostytutek i obrońców praw pracowników seksualnych argumentuje, że biorąc pod uwagę warunki pracy, które szanują prawa obywatelskie i prawa człowieka prostytutek, prostytucja jest legalną formą pracy. Jednak nawet oni nie tolerują zatrudniania nieletnich w usługach seksualnych. W większości jurysdykcji stręczycielstwo lub wprowadzanie nieletnich do prostytucji jest przestępstwem. Innym obszarem prostytucji, który jest prawie powszechnie uznawany za przestępstwo, jest handel ludźmi w celu prostytucji, co oznacza, że dana osoba angażuje się w prostytucję za pomocą pewnych środków przymusu, oszustwa lub przymusowej niewoli. Te czyny skierowane przeciwko prostytutce są powszechnie uznawane za przestępstwo, biorąc pod uwagę brak pośrednictwa oferowanego komuś w sytuacji przymusu. Handel ludźmi może mieć miejsce w ramach przestępczości zorganizowanej lub mniejszych grup lub osób, które znajdują środki na transport prostytutek przez granice stanowe lub międzynarodowe i zmuszają je do świadczenia usług seksualnych.

PRZESTĘPCZOŚĆ ZORGANIZOWANA Przestępczość zorganizowana zawdzięcza wiele swojego sukcesu i trwałości kooptacji prostytucji w burdelach pod koniec XIX i na początku XX wieku. Wraz z hazardem, boksem i nielegalnym handlem prostytucja była jedną z głównych branż występków, a tym samym źródłem dochodów przestępczości zorganizowanej w Stanach Zjednoczonych. W XIX wieku prostytucja burdelowa była szeroko rozpowszechniona w całych Stanach Zjednoczonych, zarówno w dużych miastach, jak i na pograniczu. Burdele w tamtym czasie były w dużej mierze własnością kobiet i były przez nie obsługiwane i były jednym z nielicznych sposobów, dzięki którym kobiety mogły osiągnąć bogactwo niezależnie od mężczyzn. W drugiej połowie XIX wieku kontrola zaczęła odchodzić od kobiet-właścicielek burdeli do męskich wice-przedsiębiorców, zwłaszcza tych, którzy mieli silne powiązania z organami ścigania, politykami i innymi występkami (takimi jak hazard, handel rumem i narkotyki). ). Było kilka przyczyn tej zmiany: intensyfikacja ruchu abolicjonistycznego i pojawienie się ruchów czystości, takich jak Chrześcijański Ruch Wstrzemięźliwości Kobiet oraz American Purity Alliance w głównych miastach; nowa fala migracji na amerykańskie pogranicze, obejmująca także żony i "porządne" kobiety, które miały tworzyć "cywilizację" w osiadłych już na stałe miastach górniczych; wynalezienie telefonu, a co za tym idzie "dziewczynek na telefon", co umożliwiło prostytutkom stworzenie niezależnej klienteli; uchwalenie ustawy Manna w 1910 r., która znacznie zwiększyła kary za przewożenie kobiet przez granice stanu w celach seksualnych i doprowadziła do nasilenia nadzoru policyjnego; a na południu po wojnie secesyjnej powstanie praw Jima Crowa dotyczących segregacji, które wymagały ścisłego egzekwowania rasowej segregacji. Destabilizacja burdeli prowadzonych przez kobiety przełożyła się na większą liczbę kobiet pracujących na ulicach, poza prywatnymi mieszkaniami lub w firmach należących do mężczyzn. Podczas gdy wcześniej mężczyźni byli w dużej mierze zaangażowani w prostytucję tylko jako klienci, teraz mogli z niej czerpać zyski. Gangi z sąsiedztwa z wcześniej ustalonymi rakietami ochronnymi z łatwością rozszerzyli swoje działania, aby "chronić" (tj. wyłudzać) prostytutki z sąsiedztwa. Również właściciele salonów, teatrów i noclegowni szybko dostrzegli ekonomiczny potencjał zorganizowanej prostytucji. W rezultacie prostytucja była coraz bardziej osadzona w większej, podziemnej gospodarce. Ta podziemna gospodarka pod wieloma względami odzwierciedlała legalny biznes, ponieważ również była prowadzona przez elity i podlegała fuzjom i przejęciom, wrogim przejęciom i ambitnemu ekspansjonizmowi, aczkolwiek ze znacznie większą przemocą. Kiedy alkohol był zabroniony wraz z uchwaleniem 18. poprawki w 1917 r. wybuchła totalna wojna o kontrolę nielegalnego handlu. W tym momencie prostytucja była już głęboko uwikłana i nierozerwalnie związana z tym nowym podziemnym przemysłem. La Cosa Nostra i Syndykat to najwcześniejsze przypadki prawdziwie "zorganizowanej" przestępczości zorganizowanej i tego, co obecnie często określa się mianem "mafii". Te organizacje przestępcze stały się znaczącymi graczami w hazardzie, prostytucji, biznesie ochronnym i innych branżach występków w latach 1910-tych i wczesnych 1920-tych w wyniku ekonomicznego dobrobytu i związanej z nim libertyńskiej kultury "flapperów", zmiany w strukturze demograficznej imigrantów, a ostatecznie nałożenie prohibicji w 1917 roku. Po wielu krwawych wojnach o wpływy i kilku strategicznych zabójstwach Charles "Lucky" Luciano umocnił swoją władzę jako przywódca Syndykatu w Nowym Jorku. Johnnie Torrio, pochodzący z Brooklynu, przeniósł się do Chicago i mniej więcej w tym samym czasie zajmował tam równorzędne stanowisko. Przemytnicy z Nowego Jorku, Chicago, Detroit, Ohio i innych miejsc utworzyli ogólnokrajowe sieci, które podzieliły terytoria i branże, tak aby każdy miał swój własny kawałek tortu. Kontrola prostytucji stała się centralnym przedsięwzięciem biznesowym w podziemiu, ponieważ była opłacalna i wspierała ekspansję Syndykatu na handel heroiną. Luciano był siłą napędową powszechnego zaangażowania mafii zarówno w prostytucję, jak i heroinę. Decyzja ta została podyktowana bardziej względami finansowymi niż czymkolwiek innym. Przewaga mafii nad jej etnicznymi i regionalnymi rywalami wynikała z jej sukcesów w przemycie i operacjach bukmacherskich. Wraz z końcem prohibicji Luciano wykorzystał te nowe biznesy, aby utrzymać przewagę włoskiej mafii. Heroina i prostytucja wzajemnie się uzupełniały. Luciano zmusił wielu drobnych alfonsów do wycofania się z biznesu, aktywnie wprowadzając heroinę do swojej siły roboczej zajmującej się prostytucją; heroina sprawiała, że byli spokojni i posłuszni, z nawykiem do wspierania i tylko w jeden sposób. Do 1935 roku Luciano i jego współpracownicy kontrolowali 200 nowojorskich burdeli z 1200 prostytutkami, przynosząc szacunkowo 10 milionów dolarów rocznie. Rewolucja seksualna lat 60. i 70. wraz z ruchem feministycznym pomogła zmienić społeczne normy płci i płci. W rezultacie prostytucja stała się mniej opłacalna dla przestępczości zorganizowanej, przynajmniej w kontekście krajowym Stanów Zjednoczonych. W latach 70. przestępczość zorganizowana zaczęła przekierowywać swoją działalność w kierunku produkcji i dystrybucji pornografii oraz odchodzenia od prostytucji. Przemysł filmów dla dorosłych był zdominowany przez przestępczość zorganizowaną aż do późnych lat 80., kiedy to taśma wideo zaczęła zastępować film jako podstawowe medium. W XXI wieku przestępczość zorganizowana w Stanach Zjednoczonych jest nadal mocno zaangażowana w prostytucję. Prostytucja, pornografia, turystyka seksualna i handel ludźmi (dobrowolny lub niedobrowolny) pozostają ważną działalnością biznesową zorganizowanych grup przestępczych na całym świecie, zwłaszcza w Rosji i innych krajach byłego Związku Radzieckiego, Chinach i wielu krajach Azji Południowo-Wschodniej.

PRAGNIENIE. W historii prostytucji powszechne ramy przedstawiają pragnienie jako życzenia prostytutek do angażowania się w prostytucję w oparciu o konieczność posiadania pieniędzy, narkotyków, miejsca pobytu lub ich kombinacji, jeśli przedstawiać pożądanie w ogóle. W takim modelu prostytutki angażują się w "klientów" bez żadnych zmian w ich pragnieniu angażowania klientów - to znaczy pieniądze lub inna waluta stają się pożądanym elementem. Z drugiej strony Johns pragną jedynie wymiany pieniędzy, narkotyków lub schronienia na seks, ponieważ ich pragnieniem jest angażowanie się seksualne z prostytutkami. Te stwierdzenia nie są zaprzeczeniem przymusowej lub przymusowej prostytucji; zarówno w dyskusjach historycznych, jak i współczesnych, wiele prostytutek doświadcza "niewolnictwa seksualnego" i rzeczywiście jest zmuszanych do prostytucji w systemach handlu seksualnego lub życia w warunkach militaryzacji. Co więcej, pojęcia waluty seksualnej opartej na pewnych grupach etnicznych, fenotypach rasowych lub turystyce podróżniczej i seksualnej w "krajach Trzeciego Świata" sprawiły, że analiza tego, co samo w sobie stanowi pożądanie zarówno prostytutek, jak i kalesonów, stała się bardziej trafna i dlaczego niektóre formy prostytucji, lub niektóre postacie prostytutek są bardziej widoczne w niektórych miejscach i momentach historycznych niż inne. Podobnie, nawet w historycznych pismach poświęconych prostytucji, pożądanie erotyczne z perspektywy prostytutki jest oczywiste, a sama prostytucja staje się źródłem określonych pragnień - na przykład przyjemności i doznań oderwanych od (aranżowanych) małżeństw lub swobody angażowania się w seks. inne bez ograniczeń (hetero)normatywnych. Obecne analizy prostytucji mogą rzucić światło na bardziej złożony obraz tego, co można nazwać "przepływem pożądania" między prostytutkami a klientami. Ta idea wielu znaczeń pożądania prostytutek i klientów może zmienić sposoby, w jakie "praca seksualna" jest realizowana w odpowiednich badaniach, dodając bogatszy zestaw wyjaśnień nie tyle, dlaczego prostytutki angażują się w prostytucję, ale możliwe wartości nieodłącznie związane z angażowaniem się w prostytucję oraz tego, czego się doświadcza lub zdobywa dzięki takiej pracy. Na ten przepływ pożądania, na który wpływ mają agencje kontroli państwowej, które regulują pragnienie dostosowania go do monogamicznych, heteronormatywnych standardów, mają wpływ te siły zewnętrzne, jak również wewnętrzne interakcje między prostytutkami a klientami. Ponieważ prostytucję porównano z innymi branżami usługowymi oraz umową małżeńską i seksualną, zrozumienie przepływu propozycji pożądania (jak stwierdzono w tym wpisie) ma ogromne znaczenie dla zrozumienia ogólnej złożoności prostytucji. Prostytutki mogą selektywnie kontaktować się z klientami, wybierając ich "typ". Typologia pożądania prostytutek może opierać się (oprócz pieniędzy) na tradycyjnych opisach piękna i sprawności/kształtu, w których potencjalny klient "podnieca" prostytutki (zakładając, że istnieje pula potencjalnych klientów). Czasami jednak prostytutki mogą zakłócać "logiczne" pojęcie piękna, tworząc atrakcyjność dla tego, co zwykle niepożądane: nadwagi, bez formy, starych klientów. Niektórzy twierdzą, że pierwszy przykład otwiera pragnienie prostytutek, podczas gdy drugi angażuje się w opłacalną lub racjonalną selekcję, która przemawia - lub jest interpretowana - jako szybsze spotkania. Przeróbki "typowego" lub "tradycyjnego" pojęcia piękna są tak samo queerowe, jak sama praca seksualna, co wymaga szerszej analizy, aby zrozumieć pożądanie w pracy prostytutek. Kolejnym aspektem redefiniującym pożądanie jest bezpieczeństwo prostytutki: zdrowie i dobre samopoczucie fizyczne poprzez praktyki przesiewowe, rozmowę telefoniczną, podczas której prostytutka "polubi" klienta, czy ustanowienie władzy nad klientem (mężczyzną). Osoby świadczące usługi seksualne mogą również aktywnie współpracować z klientami, którzy zgadzają się na bezpieczniejsze praktyki seksualne lub tylko zachęcać do interakcji z metodami "bezpieczniejszego seksu", budując wiedzę na temat bezpieczniejszego seksu, gdy go wdrażają. Pragnienie można zatem oddzielić od tożsamości w wielu przypadkach w sposób, który pozwala prostytutce wybrać partnera z grupy potencjalnych na podstawie wagi, dochodu do dyspozycji, wieku lub jakichkolwiek innych kryteriów, bez ponownego definiowania orientacji seksualnej prostytutki. Nawet genitalia mogą powstrzymać się od zdefiniowania orientacji seksualnej danej osoby w porównaniu z innymi markerami atrakcyjności, czego dowodem jest dominacja i sadomasochizm. Ponadto klient, którego organizacja społeczna obraca się wokół tożsamości heteroseksualnej, może namawiać transseksualnych prostytutek do uprawiania seksu z "wyglądającym jak kobieta" ciałem penetrującym prącie, aby doświadczyć przyjemności analnej. Podobnie transseksualiści z kobiety na mężczyznę, którzy uczą się o męskości i którzy mogą ostatecznie zidentyfikować się jako heteroseksualni mężczyźni, angażują się z nietransseksualnymi mężczyznami, aby dowiedzieć się o męskości i męskiej seksualności; niektórzy zrobili to poprzez prostytucję. Osoby świadczące usługi seksualne mogą również odgrywać swoje pragnienie wobec innych osób świadczących usługi seksualne w publicznych miejscach świadczenia usług seksualnych jako kolejna miara koleżeństwa, ale także jako część tego, co stanowi pragnienie dla nich samych. A jeszcze inny zestaw aspektów obejmuje fantazje klientów lub życzenia wzajemnie pożądanej interakcji, która, jak argumentowano, jest w pewnym sensie intymna. Na tym polega przepływ pożądania wszystkich stron zaangażowanych w tę interakcję: podczas gdy pieniądze (lub schronienie lub narkotyki) są często elementami pożądanymi przez prostytutkę, sam klient (od socjoekonomii, przez cechy fizyczne, po afektywne doświadczenia przyciągania/pchania), sposoby angażowania się w klientelę (bezpieczne pod względem zdrowotnym, a także czasowym i lokalizacyjnym) oraz możliwości przerobienia części piętna związanego z prostytucją i przeniesienia go na klientów to dodatkowe elementy pożądania, często nieuwzględnione w społecznościach badania naukowe nad prostytucją. Również wzajemna zależność między pragnieniem Johna ciała, ciepła ciała i osoby, zachowań seksualnych w odniesieniu do penetracji (czy to dominacji, czy dominacji, niezależnie od tego, czy klienci penetrują, czy też penetracja), płacenie za seks, zaspokojenie potrzeb afektywnych - nawet jeśli chwilowo, to wszystkie dodatkowe aspekty prostytucji, które analiza pragnień mogłaby lepiej wyjaśnić.

PRZEWODNIKI. Przewodniki, znane również jako niebieskie książki, zeszyty lub przewodniki sportowe, odnoszą się do katalogów wymieniających prostytutki i burdele i są jednymi z najwcześniejszych przykładów literatury pornograficznej w Europie i Stanach Zjednoczonych. Przewodniki zawierały co najmniej nazwisko i adres prostytutki lub burdelu i były zwykle publikowane w dzielnicach czerwonych latarni, gdzie wiele prostytutek i burdeli było skoncentrowanych na niewielkim obszarze. Przewodniki z XVIII i początku XIX wieku były zwykle bardziej rozbudowane, opisując ceny, specjalności i cechy fizyczne kobiet oraz cechy i wyposażenie domów. Przewodniki z końca XIX i początku XX wieku były bardziej dyskretne, wspominając jedynie o usługach oferowanych przez wymienione prostytutki i burdele. Większość przewodników zawierała również reklamy salonów, hoteli, stajni, restauracji oraz powiązanych towarów i usług. Po zestawieniu z katalogami miejskimi i informacjami ze spisu powszechnego przewodniki dostarczają cennych informacji na temat tożsamości i warunków pracy prostytutek. Przewodniki wymieniające prostytutki i kurtyzany ośmieszały wczesne rejestry społeczne wyższych sfer, zwane "niebieskimi księgami" na cześć "błękitnej krwi" lub dobrego wychowania elity. W rzeczywistości wiele przewodników nosiło tytuł Blue Book; najbardziej znanym przykładem jest Błękitna Księga Storyville w Nowym Orleanie. Dogodnie kieszonkowe, zwykle 3 × 5 lub 4 × 6 cali, przewodniki były sprzedawane za symboliczną cenę na stacjach kolejowych, zakładach fryzjerskich, salonach i kioskach. Przewodniki były dostępne dla większości XIX-wiecznych dzielnic czerwonych latarni w większych miastach Stanów Zjednoczonych, w tym w Nowym Jorku, Chicago, Denver i Nowym Orleanie. Najwcześniejszym znanym przewodnikiem w Stanach Zjednoczonych był Prostitution Exposed: Or a Moral Reform Directory , opublikowany w 1839 roku w Nowym Jorku pod pseudonimem Butt Ender. Jeden z ostatnich wydanych przewodników jako wydanie Blue Book z Nowego Orleanu z 1915 roku. Współczesne wcielenia przewodników to strony internetowe, takie jak World Sex Guide, które odsyłają użytkowników do stron internetowych z listami burdeli, klubów i usług towarzyskich z całego świata. Podobnie jak najwcześniejsze przewodniki, te strony internetowe są pornograficzne, w tym zdjęcia, strumieniowe wideo i reklamy obok polecanych opisów i bezpośrednich recenzji burdeli i klubów od Nowego Jorku i Nevady po Amsterdam i Wenezuelę.

PRZYMUSOWANA PROSTYTUCJA. Rozróżnienie na "swobodną" i "przymusową" prostytucję, rozwinięte w literaturze feministycznej, znacząco wpłynęło na "inność" prostytutek w krajach rozwijających się, a zwłaszcza prostytutek azjatyckich. To rozróżnienie jest daremne i nieuzasadnione, jednak te kategorie wpłynęły na lokalne i krajowe ustawodawstwo i postawy, w tym własne konstruowanie siebie i tożsamości przez prostytutki. Stereotypy azjatyckich prostytutek są odbierane jako "prawda" poprzez powtarzanie, brak poważnych badań i negowanie własnych głosów azjatyckich robotnic. Zniekształcona rzeczywistość stworzona przez narzucanie stereotypów i etykietek służy jedynie osłabieniu azjatyckich prostytutek, pomimo retoryki feministek i programów AIDS, które sięgają od potrzeby ratowania tych "ofiar" po potrzebę edukacji rówieśniczej i rozwoju społeczności. Chociaż w feminizmie toczy się poważna debata na temat prostytucji, omawiane tutaj prace pochodzą z abolicjonistycznego końca spektrum, pod wpływem takich autorów jak Andrea Dworkin (1987), Catharine MacKinnon (1987) i Kathleen Barry (1979). Teza MacKinnon głosi, że każdy seks jest prostytucją, a każda prostytucja i pornografia są pogwałceniem praw człowieka kobiet, ponieważ kobieca seksualność jest całkowicie skonstruowana jako przedmiot męskiego pożądania. Jolin (1994, s. 70) podsumowuje efekt podwójnych standardów seksualnych jako "pragnienie mężczyzn zapewnienia sobie rozwiązłości i czystości kobiet", co wymaga "odłożenia na bok" grupy kobiet jako prostytutek. Sama prostytutka nie jest uważana za podmiot mówiący, a argument byłby nieskuteczny, gdyby tak było (istnienie prostytutek płci męskiej i transpłciowej oraz klientek jest ignorowane). Feministyczne stanowisko abolicjonistyczne można prześledzić wstecz do 1875 roku i Międzynarodowego Stowarzyszenia Abolicjonistów Josephine Butler. Feministki teoretyzują, że patriarchalna organizacja społeczeństwa oznacza, że klientami muszą być mężczyźni, co można uznać za zasadniczo błędne. Chociaż oczywiste jest, że mężczyźni generalnie dominują ekonomicznie, nierówności między krajami i klasami oraz rosnąca mobilność czasami stawiają kobiety w sytuacji, w której mogą sobie pozwolić na opłacenie seksu, iw takich sytuacjach często tak się dzieje. Przykładem jest fenomen gigolos, czyli "przewodników" w Indonezji. Młodzi mężczyźni przenoszą się do miejsc turystycznych, pierwotnie na plażę Kuta na Bali, ale teraz także do wielu innych miejsc, aby podrywać kobiety z Zachodu i Japonki. Praca jest zorganizowana dorywczo, ale mężczyźni otrzymują co najmniej wyżywienie i zakwaterowanie, a co najwyżej małżeństwo i emigrację. Tworzą zgrane i hierarchiczne grupy, monitorując dostęp nowoprzybyłych. Jeśli w prostytucji nie ma nieodłącznego elementu płci, argument, że wyeliminowanie patriarchatu powstrzyma prostytucję, jest nie do utrzymania. Ponieważ argumenty feministyczne mają na celu wykazanie, że patriarchat i męska władza uciskają wszystkie kobiety, zostałyby osłabione, gdyby kobiece prostytutki zostały skonstruowane jako dewiacyjne, manipulujące i samomotywujące się. Najlepiej, gdy są konstruowane jako bierne (milczące) ofiary, co jest łatwiejsze do utrzymania, jeśli prostytutka jest "inna" ze względu na narodowość lub klasę. Własne głosy prostytutek muszą zostać zanegowane: ci, którzy nalegają, aby "wybrali" zawód, są "zmuszeni" albo przez złe (ale niewyraźne) postacie, takie jak handlarze, albo, w przypadku braku jakiejkolwiek innej wymówki, przez biedę. Na przykład, według Images Asia , wybór birmańskich prostytutek w Tajlandii "nie jest naprawdę dobrowolny" ze względu na ich ubogie pochodzenie. Organizacja WHISPER (Women Hurt in Systems of Prostitution Engaged in Revolt) również postrzega wybory kobiet jako iluzoryczne. Koncepcja, że pracownicy są "zmuszani" przez ubóstwo, jest postrzegana jako nie do utrzymania, ponieważ można by ją zastosować do każdego, kto pracuje za pieniądze, aby opłacić swoje utrzymanie i/lub utrzymać osoby pozostające na utrzymaniu. Od innych pracowników nie oczekuje się usprawiedliwiania swojego zawodu ani poczucia winy z tego powodu: "Jeśli pominiemy niewolnictwo z jednej strony i bycie gwiazdą filmową z drugiej, większość z nas nie wybiera swojego zawodu. Praca jest koniecznością" . Jeśli dochodzi do przymusowej prostytucji, jest to forma brutalnej napaści; jednak w warunkach miejskiego ubóstwa prostytucja jest często niezbędna dla strategii przetrwania społeczności. Nie oznacza to, że jest to głównie zawód najuboższych z biednych lub że wszystkie najbiedniejsze kobiety są prostytutkami, ale ogólnie istnieje imperatyw klasowy, zgodnie z którym wybory zawodowe mają tendencję do zwiększania się wraz ze statusem ekonomicznym i przywilejami. Argument niektórych aktywistów zajmujących się prostytucją: "Lepszy lodzik niż brak pracy" może być niebezpieczny. Może wspierać koncepcję ubóstwa jako "siły", z dalszymi implikacjami, że na przykład prostytutki będą uprawiać niebezpieczny seks za większe pieniądze, prostytucja jest bardziej akceptowalna dla kobiet z klas niższych niż kobiet z klasy średniej i że prostytutki musiałyby zrezygnować z własnej seksualności. Można argumentować, że większość prostytutek podejmuje świadomą decyzję, porównując większy dochód z lokalnym kontekstem wartości, piętnem itp. Sukanya Hantrakul argumentowała, że w Tajlandii "dowody na szeroko rozpowszechnioną przymusową prostytucję w kraju i za granicą są nikłe. Coraz więcej prostytutek… wykazało się silną determinacją wstępując do zawodu". D. Porter wykazał, że ubóstwo nie jest kluczowym czynnikiem dla birmańskich migrantów, ponieważ "większość podróżnych, a zwłaszcza tych, którzy przekraczają granicę z Tajlandią, nie pochodzi z najbiedniejszych grup etnicznych, ale z Shan, nizinnych wiosek" . Większość osób przekraczających granicę to mężczyźni: w rzeczywistości w każdym autobusie, furgonetce lub motocyklu mężczyźni zajmują większość miejsc, a niektóre kobiety świadczą usługi seksualne, ale są bardzo mobilne. Badania na Zachodzie wykazały, że osoby świadczące usługi seksualne pochodzą ze wszystkich klas, w tym z wysokiego odsetka studentów (np. większość zakładów charakteryzuje się dużą rotacją pracowników. Zarówno na Zachodzie, jak iw Azji pracownicy wchodzą do przemysłu przez krewnych i przyjaciół (takich jak powracający z wioski z wieloma nowymi rzeczami), a następnie mogą oszczędzać, aby sami zostać właścicielami i rekruterami. Udział pracowników seksualnych w branży i jej reprodukcji obala argument o wiktymizacji. Wielu mieszkańców Zachodu popierało lobby feministyczne i rozumiało dychotomię wolność/przymus w ten sposób, że lobby nie było abolicjonistyczne ani przeciwne prostytucji per se, co jest problematyczne, ponieważ niejasne definicje siły (w tym ubóstwa) są używane do unieważniania wyborów pracowników. Jeśli przymusowa prostytucja jest rozumiana jako obejmująca wszystkich pracowników potrzebujących pieniędzy, to nie jest jasne, kto pozostaje w kategorii "wolnych". Dualizm wolnej/przymusowej prostytucji (powiązany ze strukturą/agencją i upodmiotowieniem/wiktymizacją) może być postrzegany jako maskujący nie do zniesienia i reakcyjne uprzedzenia moralne, w tym rasizm. Tych samych kryteriów nie stosuje się do zachodnich prostytutek, podobnie jak robotnice z Europy Wschodniej nie są zwykle konstruowane jako naerotyzowane, bierne ofiary, mimo że obecnie podróżują do różnych części świata w celu podjęcia pracy, często nielegalnie w pozornie niesprzyjających warunkach. Zachodnie prostytutki stają się coraz głośniejsze, a nawet najeżdżają środowisko akademickie na własnych warunkach, by rzucić wyzwanie lobby antypornograficznemu, podczas gdy azjatyckie kobiety z niższych klas są nadal wyobrażane (i erotycznie) postrzegane jako bierne i służalcze. Straciwszy pozycję w domu, ruch antypornograficzny znalazł nowe życie dzięki ofiarom azjatyckich prostytutek, a wobec braku dokładniejszych informacji zachodni aktywiści seksualni również byli skłonni postrzegać azjatyckie prostytutki jako ofiary. Abolicjoniści rażąco wykorzystali stereotyp turystyki seksualnej, prostytucji dziecięcej i handlu ludźmi, aby wywołać powszechne oburzenie na temat rzekomego hurtowego wykorzystywania azjatyckich prostytutek, a następnie zaatakować wszelką prostytucję. Pomysł azjatyckich prostytutek jako cichych ofiar zachodniego patriarchatu jest kwestionowany. Ostatnie badania skupiły się na lokalnej bazie klientów, a same prostytutki z Azji coraz bardziej angażują się w badania, projekty AIDS i międzynarodowy ruch na rzecz praw prostytutek. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że azjatyccy pracownicy pozostaną wyalienowani nawet w całej branży seksualnej z powodu panującego poglądu, że są zmuszani. Wraz z większą akceptacją szeregu praktyk seksualnych i bardziej otwartymi prostytutkami dychotomia dziwka/Madonna traci na Zachodzie znaczenie, ale granice społecznej akceptacji raczej się przesunęły niż zniknęły.