TAN BAZAR. Bangladesh Women′s Health Coalition, we współpracy ze Smarajit Janą, dawniej z Sonagachi Project, rozpoczęła inicjatywę zdrowia seksualnego w 1994 roku w Tan Bazar w Dhace, największym i najstarszym burdelu w Bangladeszu. Jednak po tym, jak prostytutka Jesmin została zamordowana w burdelu w 1999 roku, lokalne władze zaczęły naciskać na jego zamknięcie. Jeszcze w tym samym roku nalot policji na stałe zamknął zakład i wyeksmitował wszystkich pracowników w celu ich resocjalizacji. Projekt Sonagachi zorganizował demonstracje sympatii, a prostytutki Tan Bazar zorganizowały związek o nazwie Shonghoti ("współpraca"), który z powodzeniem wygrał sprawę sądową o ponowne otwarcie burdelu. Tan Bazar pozostaje jednak zamknięty.

TEL AVIV. Prostytucja i handel kobietami w Izraelu poprzedzają ustanowienie państwa w 1948 r. W Jerozolimie prostytucja wzrosła pod rządami Imperium Tureckiego podczas I wojny światowej, wraz z liczbą kobiet, które pracowały jako prostytutki rozwijające się w kolejnych latach. Z jednej strony w Palestynie stacjonowała duża liczba wojsk brytyjskich, z drugiej napływały fale migrantów, w tym kilka tysięcy wdów, rozwódek i samotnych kobiet, w tym także z dziećmi. Wiele kobiet nie było w stanie znaleźć pracy, a te, które ją znalazły, nie były w stanie utrzymać siebie i swoich dzieci z pensji. W tym samym okresie prostytucja w Tel Awiwie koncentrowała się wokół wybrzeża i promenady wzdłuż niego. W latach 90. w Izraelu rozpoczęło się zjawisko handlu kobietami w celu prostytucji. Obecnie, chociaż jest trochę izraelskich prostytutek, wiele kobiet, które są ofiarami handlu ludźmi, zajmuje się seksem komercyjnym w Izraelu, przy czym szacuje się (przez policję), że 98 procent z nich to cudzoziemki. Sprzedawane są głównie z Uzbekistanu, Mołdawii, Ukrainy i Rosji. Dziś jest kilka tysięcy prostytutek. (Izrael liczy około siedmiu milionów mieszkańców). Szacunkowa liczba kobiet, które co roku są przemycane do Izraela, waha się między 1000 a 3000. Kobiety mieszkają głównie w Tel Awiwie, Hajfie, Ejlacie i Beer Szewie, przy czym największa ich liczba znajduje się w Tel Awiwie. Ich obecność jest najsilniej odczuwalna w południowym Tel Awiwie, gdzie można znaleźć burdele otwarte dla biznesu 24 godziny na dobę. Ofiary handlu ludźmi cierpią z powodu przemocy, gróźb i gwałtów ze strony handlarzy, przemytników i klientów. Kodeks karny w Izraelu wyraźnie zabrania stręczycielstwa, nagabywania w celu prostytucji, zarządzania burdelami i handlu ludźmi. Jednak normy społeczne mają większą wagę niż prawo, korzystanie z usług prostytutki cieszy się w Izraelu powszechną legitymacją, a między prostytucją a handlem istnieje wyraźne rozróżnienie, w tym niezrozumienie pojęcia handlu ludźmi. Większość ludzi i większość organów ścigania uważa, że jeśli kobieta zgadza się pracować w prostytucji, nie jest ofiarą handlu ludźmi, niezależnie od nadużyć lub nie do zniesienia warunków pracy. Uważa się, że jako prostytutka nie zasługuje na ochronę. Według szacunków burdele odwiedza miesięcznie milion osób. W Tel Awiwie, choć zakazane przez prawo, dziesiątki burdeli są otwarte dla publiczności w pobliżu dwóch głównych posterunków policji. Tel Awiw, jako największe centrum handlu mięsem w Izraelu, jest czasem uważany za "burdel Bliskiego Wschodu". Na Bliskim Wschodzie Tel Awiw jest jedynym miastem, które publicznie pokazuje handel seksualny, bez religijnych, prawnych czy moralnych przeszkód.

TENOFOVIR Tenofowir jest lekiem stosowanym w leczeniu HIV i jest testowany pod kątem skuteczności jako środka zapobiegającego zakażeniu wirusem HIV. Zwrócono się do osób świadczących usługi seksualne w Azji i Afryce w sprawie udziału w badaniach nad tenofowirem. Osoby świadczące usługi seksualne w Kambodży, do których zwrócono się o udział w procesie, zorganizowały dwie konferencje prasowe i demonstrację na Międzynarodowej Konferencji na temat HIV/AIDS w 2004 r., ponieważ otrzymały sprzeczne i niedokładne informacje na temat udziału oraz ponieważ nie zapewniono długoterminowej opieki nad zakażeniem wirusem HIV lub skutków ubocznych tenofowiru dla uczestników badania. W bezprecedensowym historycznym momencie proces tenofowiru z udziałem prostytutek w Kambodży został odwołany przez premiera Kambodży Hun Sena ze względu na prawa człowieka. Osoby świadczące usługi seksualne brały udział w wielu badaniach klinicznych, ostatnio dotyczących leków przeznaczonych do zwalczania wirusa HIV. Wiele prób narkotykowych nie spełniało standardów etycznych, ale po raz pierwszy proces został zatrzymany przez protest prostytutek.

TERMINOLOGIA. Terminologia dotycząca prostytucji jest kontrowersyjna i skomplikowana i często służy wzmocnieniu piętna związanego z tym zawodem. Niektóre z terminów najczęściej używanych w tej dziedzinie (zarówno akademickich, jak i społecznych) to prostytucja, prostytucja i zamiana seksu na narkotyki lub pieniądze. Niniejsze warunki odnoszą się do komercyjnych usług seksualnych świadczonych w zamian za rekompensatę materialną. Nazywa się to "najstarszym zawodem świata", a niektórzy uczeni twierdzą, że pojęcie prostytucji jest stosunkowo nowoczesną konstrukcją społeczną, stworzoną jako identyfikowalna koncepcja dopiero w ciągu ostatnich 200 lat. Na przykład Laura Agustín (2005) twierdzi, że termin i identyfikacja prostytutki zostały wymyślone, aby stworzyć żałosną ofiarę, która wymaga "ratowania". Agustín argumentuje, że przed końcem XVIII i początkiem XIX wieku "kupowanie i sprzedawanie usług seksualnych było traktowane jako jedno z szeregu przestępstw społecznych… [i] nie było słowa ani pojęcia, które oznaczałoby wyłącznie sprzedaż usług seksualnych". Agustín twierdzi, że w tym okresie kobiety z klasy średniej stworzyły klasyfikację prostytucji i prostytutki, aby mieć kogoś do "pomocy" - co nie tylko zapewniało zatrudnienie tym ratownikom, ale także zapewniało im aktywność, która sprawiała, że kobiety czuły się dobrze sobie. Ta konstrukcja stworzyła również rządową aleję, dzięki której te kobiety mogły "przekazać" swoje własne wartości, którymi były wartości klasy średniej rodziny, tym, których zidentyfikowały jako prostytutki. Nie kwestionując "wynalazku" i konstrukcji tego terminu, ci, którzy go używają, nadal wzmacniają piętno związane z tym terminem, co z kolei może ostatecznie zaszkodzić życiu kobiet i mężczyzn uczestniczących w komercyjnym seksie. te "czyny" należy zdefiniować jako komercyjne usługi seksualne świadczone za wynagrodzeniem materialnym. A jednak nawet ta definicja wymaga zakwestionowania. Komercyjne usługi seksualne i wiele innych rodzajów usług są wymieniane na wszelkiego rodzaju rekompensaty materialne. Termin prostytucja ułatwia czytelnikowi kategoryzację przedmiotu identyfikacji. Terminy prostytutka, prostytutka i ofiara wykorzystywania seksualnego oprócz definicji prostytucji (komercyjne usługi seksualne świadczone za wynagrodzeniem materialnym) ułatwiają identyfikację i kategoryzację pewnych czynności w określony sposób. A jednak kobiety, mężczyźni i osoby transpłciowe, które są obiektami tego dyskursu, niełatwo wpadają w tę czy inną kategorię. Agustín argumentuje, że ta kategoria prostytutki, nałożona na całą osobę, nigdy nie została w ten sposób wyodrębniona przed końcem XVIII i początkiem XIX wieku. Wcześniej prostytucja była jednym z wielu "aktów", w których uczestniczyli ludzie. W tym momencie historii akt zamiany seksu na korzyść materialną stał się znakiem rozpoznawczym tych ludzi. A jednak istnieje wiele innych aspektów ich życia. Tak więc nawet skupienie się na słowie - identyfikacji czynu - służy wzmocnieniu piętna i identyfikacji osób, które dokonują tego czynu między innymi w określony sposób. Terminy te są również kontestowane w dyskursach w ramach feminizmu. Chociaż termin prostytucja jest dobrze znany, a nawet używany przez większość ludzi, termin prostytucja, pierwotnie ukuty przez Carol Leigh, nie jest używany tak często w rozmowach laików. Leigh stworzyła ten termin, próbując pogodzić rzeczywistość swojego życia i życia innych kobiet, które znała, z jej feministycznymi celami. Ostatecznie pracowała nad "stworzeniem atmosfery tolerancji w ruchu kobiecym i poza nim dla kobiet pracujących w branży seksualnej". W tych debatach używane są słowa lub wyrażenia, takie jak prostytutka, prostytutka lub ofiara wykorzystywania seksualnego, a dobór słów odzwierciedla punkt widzenia mówcy. Ale każdy "wybór" ostatecznie umieszcza przedmiot, w oparciu o definicje i założenia zawarte w terminach, w dychotomii ofiary i agenta. Aktor albo jest ofiarą cudzych działań, albo jest swoim własnym agentem komercyjnego przedsięwzięcia. Chociaż wielu badaczy ją komplikuje, ta dychotomia ofiara kontra agent utrzymuje się w wielu debatach. Język ustawia mówcę po jednej lub drugiej stronie debaty, jednocześnie pozycjonując przedmiot dyskursu jako ten, który działa lub jest poddawany działaniu. Ani "ofiara", ani "agent" nie oddaje sprawiedliwości osobie, która jest przedmiotem dyskursu. A jednak obecnie istnieją mężczyźni, kobiety i osoby transpłciowe, które są identyfikowane jako prostytutki, osoby świadczące usługi seksualne lub inne podobne określenia. Fakt, że te słowa i transakcje oznaczają te słowa - a nie oznaczają - były tak szeroko dyskutowane i debatowane, sugeruje, że jest jeszcze wiele do nauczenia się - nie tylko o transakcjach i ludziach, którzy w nich uczestniczą, ale także o słowach i ich mocy definiowania i wzmacniania tych pojęć, które są tak dokładnie kwestionowane. Jednym z rozwiązań jest kontynuowanie rozmów z ludźmi, którzy biorą udział w tych transakcjach, aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób identyfikują siebie, swoje działania i swoje życie. Zamiast być identyfikowanymi przez zewnętrzne grupy, które mają własne cele polityczne, ludzie, o których mówią ci outsiderzy, powinni móc się zidentyfikować. A jednak samo pytanie ludzi, jak chcą być zidentyfikowani, jest również polityczne. Jednak kontynuacja rozmowy może zachęcić do przejścia od jawnie upolitycznionych słów prostytutki i prostytutki do nowej terminologii. Międzynarodowy "handel seksualny" jest również wysoce kontrowersyjnym terminem. Zgodnie z ustawą o ochronie ofiar handlu ludźmi i przemocy z 2000 r. międzynarodowy handel ludźmi w celach seksualnych definiuje się jako komercyjny akt seksualny wywołany siłą, oszustwem lub przymusem lub w którym osoba nakłaniana do takich czynów nie ukończyła 18 lat w wieku. Opierając się na tej koncepcji handlu ludźmi, akty seksualne wymieniane na narkotyki lub pieniądze nie są dobrowolne. A jednak rozróżnienie między oferowaniem a odmową zgody nie zawsze jest jasne w odniesieniu do aktów prostytucji lub prostytucji. Sytuacje są co najwyżej skomplikowane. Zdarzają się sytuacje, w których migranci są nakłaniani do przyłączenia się do handlu usługami seksualnymi, ale potem dochodzą do wniosku, że jest to dla nich najlepsza opcja. Inni mogą być świadomi warunków swojej pracy, ale potem mogą uznać warunki, w których pracują, za niedopuszczalne i nie mogą już odejść. Czy są to przypadki handlu ludźmi lub prostytucji? Kwestie te są kontrowersyjne i skomplikowane, zwłaszcza gdy dotyczą kwestii ponadnarodowych. Chociaż akty seksualne w zamian za pieniądze były wykonywane od tysięcy lat, w ciągu ostatnich 10 lat w globalnym, ponadnarodowym, kapitalistycznym kontekście, rządy, media, organizacje pozarządowe (NGO) i osoby prywatne coraz częściej zwracały uwagę świata na tę terminologię . Terminy są kwestionowane, ponieważ podobnie jak ludzie, którzy rzekomo "decydują się" na czynności seksualne za narkotyki lub pieniądze, osoby te są często definiowane tylko przez jedną stronę debaty i często nie pyta się ich, jak chcą być identyfikowani ani jak rozumieją sytuacji, w której uczestniczą. Chociaż definicje handlu seksualnego i zamiany seksu na narkotyki lub pieniądze z wyboru są bardzo różne, różne grupy polityczne i akademickie, na podstawie własnych programów moralnych i politycznych, często łączą te dwa pojęcia. A czasami tych dwóch nie można łatwo rozdzielić. Kobiety i mężczyźni, którzy są ofiarami handlu ludźmi i są zmuszani do czynności seksualnych, nie mają swobody wyboru pracy i dlatego nie są identyfikowani jako osoby świadczące usługi seksualne lub kobiety i mężczyźni, którzy handlują seksem za narkotyki lub pieniądze, ale jako niewolnice lub ofiary. A kobiety i mężczyźni, którzy decydują się na dokonywanie czynności seksualnych dla jakiegokolwiek zysku ekonomicznego lub bezpieczeństwa, są określani jako osoby świadczące usługi seksualne. Język używany do identyfikowania osób, które wymieniają seks na narkotyki lub pieniądze, nie jest językiem często używanym przez osoby na tych stanowiskach. Warunki ostatecznie umieszczają jednostki na z góry określonych pozycjach, co pozwala osobom z zewnątrz czuć się bardziej komfortowo, ponieważ mogą wiedzieć, jak lepiej "zareagować" na sytuację. Agustín (2002) opowiada się za stworzeniem ram studiów nad migracjami, aby pomyśleć o tych, którzy pracują w usługach seksualnych, domowych i "opiekuńczych", a także opowiada się za identyfikacją tych kobiet jako migrantek, co następnie "pozwala na rozważenie wszystkich możliwych aspektów życia i podróży ludzi , umieszcza je w okresach rozwoju osobistego i podejmowania ryzyka i nie zmusza ich do identyfikowania się jako osoby świadczące usługi seksualne (lub jako pokojówki lub "opiekunki", jeśli o to chodzi)." Język używany do mówienia o tych kwestiach jest potężny, ponieważ przedstawia życie i działania ludzi, a jednocześnie potwierdza ideologie i systemy przekonań dotyczące tej pracy, które istnieją od setek, jeśli nie tysięcy lat. Badanie korzeni i ideologii leżących u podstaw tych terminów zachęca do głębszego zrozumienia nie tylko samego języka, ale także ludzi, którzy uczestniczą w tych wymianach.

THAÏS Trzy słynne kurtyzany w starożytnym świecie klasycznym nosiły imiona Thaïs. W literaturze Thaïs to imię głównego bohatera greckiej komedii Eunuchus (Eunuch) Menandra (340-290 p.n.e.). Jest pierwowzorem "dziwki o złotym sercu" i szczerze troszczy się o jednego ze swoich młodych adoratorów i postanawia wziąć go pod swoje skrzydła. Zachowały się tylko fragmenty sztuki Menandera, ale zachowała się łacińska adaptacja autorstwa Terencjusza (zm. 159 p.n.e.). Według niektórych starożytnych historyków, w tym Plutarcha (Żywot Aleksandra, 38), Thaïs było również imieniem ateńskiego hetairy, który towarzyszył Aleksandrowi Wielkiemu w jego wyprawie przeciwko imperium perskiemu. W słynnym epizodzie, którego akcja rozgrywa się podczas ożywionego bankietu w stolicy Persów, Persepolis, Thaïs podobno przekonała nietrzeźwego Aleksandra do spalenia kompleksu pałacowego, aby pomścić zniszczenie jej rodzinnego miasta przez perskiego króla Kserksesa w 490 r. p.n.e. W 1697 r. John Dryden (1631-1700) uczcił to wydarzenie w angielskich wierszach (piękni Thaïs u jego boku / Sate like a blooming wschodnia panna młoda) w Uczcie Aleksandra , odzie do św. Cecylii , Dzień, który w końcu nadszedł (1736) został zresetowany do muzyki przez Georga Friderica Haendla (1685-1759). W późniejszym życiu Thaïs została kochanką i prawdopodobnie jedną z żon generała Aleksandra Ptolemeusza, syna Lagosa (króla Egiptu, jako Ptolemeusz I Soter, od 304 r.), Z którym miała troje dzieci. Thaïs było również imieniem chrześcijańskiego świętego czczonego na Wschodzie (święto: 8 października), ale nie na łacińskim Zachodzie. Według jej legendy Saint Thaïs mieszkała w Aleksandrii w Egipcie w IV wieku n.e., gdzie była uważana za jedną z najbardziej podziwianych kurtyzan i artystek swoich czasów. Całe jej życie zmieniło się jednak w dniu, w którym spotkała chrześcijańskiego pustelnika, którego imię, w zależności od źródła, podaje się jako Paphnutius Bessarion, czyli Sarapion, i który nawrócił ją na chrześcijaństwo. Nagle odwracając się od swojego poprzedniego życia, wycofała się do klasztoru na pustyni. Tam zamurowała się w celi, gdzie żywiła się chlebem i wodą i odpokutowała za swoje grzechy, spędzając całe godziny na bezustannym powtarzaniu tej samej krótkiej modlitwy: "Ty, który mnie stworzyłeś, zmiłuj się nade mną!" Po trzech latach została uwolniona z jej żywego grobowca i wzięła zasłonę, ale zmarła w ciągu dwóch tygodni. Tradycyjna historia Thaïs stała się znana na Zachodzie różnymi kanałami, w tym Paphnutiusem , moralitetem napisanym przez X-wieczną niemiecką benedyktynkę Hrotswitha z Gandersheim , a także Legenda Aurea , autorytatywnym zbiorem żywotów świętych autorstwa Jacopo de Voragine (XIII wiek), w którym nazywa się ją Thaide. W 1890 r. francuski pisarz antyklerykalny i pamflecista Anatole France (1844-1924) opublikował swoją bestsellerową powieść Tha?s, która od razu stała się kontrowersyjna. W nim ścieżka Thaïs do zbawienia staje się ścieżką jej duchowego mentora do wiecznego potępienia, gdy on stopniowo ulega jej ziemskim urokom, aż w końcu poddaje się demonowi ciała, traci wszelką wiarę i bezpowrotnie pogrąża się w całkowitej rozpaczy. Wersja francuska została wkrótce przekształcona w odnoszącą sukcesy operę Thaïs z librettem pustym wierszem autorstwa Louisa Galleta (1835-1898), z muzyką Julesa Masseneta (1842-1912). Prapremiera odbyła się w Operze Paryskiej 16 marca 1894. Utwór pozostaje na marginesie repertuaru: rzadko wystawiany, został jednak kilkakrotnie nagrany, a jeden z jego stałych fragmentów, "Méditation" na skrzypce, pozostaje ulubieńcem koncertowym.

TEODORA, CESARZOWA BIZANCJUM (497-548 n.e.). Żona cesarza Justyniana Teodora była córką tresera niedźwiedzi w Konstantynopolu (dzisiejszy Stambuł, Turcja). Po jego śmierci została aktorką, ówczesnym odpowiednikiem prostytutki. W wieku 16 lat towarzyszyła urzędnikowi o imieniu Hecebolus w Afryce i mieszkała tam przez cztery lata. Później przeszła na monofizytyzm, wiarę, że Jezus był wyłącznie istotą boską, a nie zarówno człowiekiem, jak i boskością. Porzuciła swój zawód i wróciła do Konstantynopola. Teodora poślubiła Justyniana po tym, jak jego wuj, cesarz Justyn I, powtórzył stare rzymskie prawo zabraniające urzędnikom państwowym poślubiania aktorek. Podczas buntu Nike Theodora udowodniła swoje zdolności przywódcze. Justynian i jego doradcy przygotowywali się do opuszczenia miasta, ale Teodora zwrócił się do rady rządowej, mówiąc, że lepiej umrzeć jako władca, niż uciekać i wszystko stracić. Przekonała ich do walki i pomogła uratować koronę. Ona i Justynian odbudowali miasto, a ich rekonstrukcja Konstantynopola obejmowała wybitną architektonicznie Hagia Sophia, kościół Świętej Mądrości. Chociaż nie służyła jako współmonarcha, pod jej wpływem przymusowa prostytucja stała się nielegalna, a kobiety zyskały większe prawa w sprawach rozwodowych. Zbudowała też domy dla prostytutek.

TIPPELZONES. Pod koniec lat 80. i 90. w Holandii wyznaczono osiem oficjalnych stref prostytucji ulicznej. W odróżnieniu od słynnych okien i burdeli, obszary te nazywano Tippelzones (tippelen to holenderskie słowo oznaczające nagabywanie na ulicy). Przed wyznaczeniem stref władze miejskie represjonowały prostytucję uliczną. Inne rodzaje prostytucji, takie jak prostytucja z okien, są legalne od dawna, podczas gdy burdele zostały zdekryminalizowane dopiero niedawno dla mieszkańców Unii Europejskiej. W trosce o porządek publiczny policja regularnie aresztowała uliczne prostytutki. W rezultacie kobiety opuściły pierwotny rytm i zaczęły nagabywać w innych częściach miasta. Nieuchronnie więcej obszarów mieszkalnych zostało dotkniętych prostytucją uliczną, a co ważniejsze, przez związane z nią skutki, takie jak uciążliwości związane z narkotykami i związaną z nimi przestępczość oraz zachowania aspołeczne, takie jak hałas i zaśmiecanie. Represje te wywołały duże napięcie na ulicy. W okresach częstych nalotów policji kobiety były rabowane, częściej gwałcone i atakowane. Siły policyjne nie były do końca zadowolone ze swojego trudnego i niesatysfakcjonującego zadania. Z jednej strony musieli aresztować kobiety, az drugiej chronić je przed przemocą. Również pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej mieli trudności z nawiązaniem kontaktu z kobietami, zbudowaniem zaufania oraz oferowaniem im usług i interwencji. Okoliczności te doprowadziły do problemów społecznych, zdrowotnych i narkotykowych, a także do błagania przez funkcjonariuszy policji o wyznaczenie obszaru, w którym nagabywanie byłoby tolerowane, a nawet zalegalizowane. Niektóre z tych stref zaczęły się jako strefy tolerancji; inne od początku były oficjalnymi strefami spacerów ulicznych. Różnica między nimi polega na tym, że strefa tolerancji jest wyznaczana przez radę miasta, ale nie jest sformalizowana w statucie miasta, podczas gdy strefy spacerowe są. W każdym przypadku wyznaczenie było wynikiem skomplikowanego, delikatnego, a czasem długiego procesu. W każdym przypadku najtrudniejszą częścią był wybór lokalizacji. Głównym kryterium lokalizacji strefy jest to, że znajduje się ona na obszarze niezamieszkałym, który może zapewnić rozsądny poziom bezpieczeństwa osobom świadczącym usługi seksualne i do którego można łatwo dojechać samochodem i transportem publicznym. W każdej strefie znajduje się schronienie, zwane "salonem", w którym prostytutki mogą zrobić sobie przerwę, napić się kawy, coś zjeść, porozmawiać z kolegami (np. wymienić się cechami samochodów niebezpiecznych klientów), porozmawiać personelowi oraz kupić lub otrzymać prezerwatywy za darmo. W niektóre noce można zasięgnąć porady lekarza w sprawie chorób przenoszonych drogą płciową i ogólnych problemów zdrowotnych. Używanie narkotyków jest zabronione w salonie. We wszystkich strefach znajdowało się miejsce do pracy, boksy parkingowe, na których można było świadczyć usługi seksualne, zarówno w samej strefie, jak iw bezpośrednim otoczeniu. Jest też miejsce na przyjmowanie klientów, którzy przyjdą pieszo lub na rowerze. Miejsce pracy okazało się bardzo ważne zarówno dla bezpieczeństwa kobiet, ponieważ nie muszą one opuszczać okolic strefy w celu odludnych miejsc, jak i dla ochrony społeczeństwa - ponieważ osoby świadczące usługi seksualne i ich klienci nie chodzą do obszarów mieszkalnych w celu kontaktów seksualnych. Policja pełni kluczową rolę w funkcjonowaniu strefy. W większości miast tworzy się specjalny i stabilny "tippelteam". Jest to niewielka grupa policjantów i kobiet, którzy kontrolują strefę i znają teren oraz pracowników. Zespół sprawdza strefę kilka razy w nocy, a członkowie zespołu są pod telefonem, jeśli potrzebują ich pracownicy projektu lub osoby świadczące usługi seksualne. Mogą odwiedzać salon jako goście zgodnie z regulaminem salonu. Obecność policji w strefie to mocny sygnał dla klientów, ale także dla alfonsów i handlarzy narkotyków. Poza strefą policja ostrzega i karze prostytutki, które nagabują. Strefami zarządzają gminy, co oznacza, że miasto jest odpowiedzialne za środowisko strefy, na przykład (w niektórych przypadkach codziennie) sprzątanie i finansowanie boksów parkingowych oraz zatrudnienie zespołu policji zajmującego się powierzchnia. Wyniki pierwszej naukowej oceny Tippelzone wykazały spadek przemocy wobec osób świadczących usługi seksualne i ogromny spadek liczby kobiet przebywających w areszcie policyjnym oraz innych środków prawnych podejmowanych przeciwko osobom świadczącym usługi seksualne. Osoby świadczące usługi seksualne informowały, że strefa i zasoby projektu miały stabilizujący wpływ na ich życie i były zadowolone, że strefa jest daleko od sceny narkotykowej, ponieważ nie lubiły pracować obok swojej konkurencji. Najwcześniej ustanowione strefy (w Utrechcie, Hadze i Nijmegen) napotkały mniejsze problemy niż inne strefy. Pierwsze strefy znajdowały się na obszarach, na których odbywała się już prostytucja, podczas gdy inne zostały zbudowane specjalnie na potrzeby ruchu ulicznego. Wszystkie z wyjątkiem jednego były terenami ogrodzonymi, czynnymi tylko w godzinach wieczornych i nocnych. Obszary, na których znajdują się pierwsze strefy, funkcjonują w ciągu dnia jak zwykłe ulice. W pewnym sensie pierwsze strefy są bardziej zintegrowane ze społeczeństwem, podczas gdy inne znajdują się poza "normalnym" życiem. Ta zasadnicza różnica w podejściu miała wpływ na funkcjonowanie strefy. Tippelzones w Holandii miały zostać zamknięte w latach 2002-2006 z powodów moralnych, politycznych i legislacyjnych. Czynnikami prowadzącymi do zamknięcia stref jest widoczność pracujących w strefach narkomanów. Innym czynnikiem, który przyczynił się do krytyki stref, jest zmiana klimatu politycznego: jest teraz mniej sympatii dla zmarginalizowanych grup społecznych. Ponadto zalegalizowano burdele. Teraz, gdy burdele są legalnym biznesem, osoby pracujące nielegalnie w Unii Europejskiej nie mogą już w nich pracować, więc wielu migrantów przeniosło się do pracy w strefach ulicznych. Krytycy stref oskarżyli władze miasta o prowadzenie pod gołym niebem burdelu dla nielegalnych pracowników. Doprowadziło to do większej czujności w kwestii pozwoleń na pracę, powstrzymania sprzedaży twardych narkotyków, a nawet zamknięcia niektórych stref Tippelzone. Niektóre miasta zareagowały na obecność migrantów w strefach Tippelzone, oficjalnie lub nieoficjalnie zmieniając przyjętą zasadę, zgodnie z którą kobiety nie były proszone o okazanie dokumentu tożsamości, aby wejść do stref. Stało się to oficjalną polityką w Groningen i Utrechcie. Migranci szybko dowiedzieli się, gdzie nadal mogą pracować, ale wiedzieli o tym także handlarze ludźmi i inni przestępcy. Coraz więcej znaków wskazywało, że dużą liczbę kobiet w strefach można określić jako ofiary handlu ludźmi oraz że w niektórych strefach i ich okolicach dochodzi do działań przestępczych. Dyskusja na temat podziału na strefy od 2003 roku połączyła same strefy ze złożonymi problemami społecznymi, które poprzedzają strefy, w tym nieudaną polityką narkotykową i kwestiami migracyjnymi. Pomyślne funkcjonowanie strefy zależy od polityki organów ścigania policji. Zbyt duża kontrola policyjna i zbyt surowe egzekwowanie przepisów sprawią, że strefa będzie nieatrakcyjna dla dużej grupy (zwłaszcza prostytutek używających narkotyków). Zbyt mała liczba organów ścigania stworzy "wolne państwo" lub "obszar bezprawia", w którym działalność przestępcza taka ponieważ może dojść do handlu narkotykami i handlu nimi. Tak więc należy osiągnąć równowagę między jasnymi zasadami dla osób świadczących usługi seksualne z pokazem powściągliwości policji. Stabilny zespół policyjny zaangażowany w strefę, którego członkowie znają kobiety i ich sytuację, może zapewnić tę równowagę. Chociaż polityka prostytucji ulicznej jest sprawą lokalną, prostytucja nie. Rozwój w jednym mieście wpływa na inne strefy. Dlatego niezbędny jest pewien stopień koordynacji lub przynajmniej komunikacji między miastami, które mają strefę. Doświadczenia z Holandii pokazały, że podział na strefy korzystnie wpływa na porządek publiczny, bezpieczeństwo i zdrowie streetworkerów oraz zdrowie publiczne. Strefy są dobrym rozwiązaniem problemów związanych z prostytucją uliczną, ale są też kruche. Zaangażowanie i zaangażowanie polityczne nie może ustać po ustanowieniu stref. Społeczno-ekonomiczne zmiany w społeczeństwie mogą mieć natychmiastowy, a czasem drastyczny wpływ na prostytucję uliczną, a strefy powinny być w stanie zareagować na te zmiany. Ciągłe zaangażowanie i zaangażowanie, nie tylko ze strony samorządu lokalnego, ale wszystkich stron, jest niezbędne do posiadania i utrzymania dobrze funkcjonującej strefy.

TO BEG I AM ASHAMED. The beg I am ashmed, rzekoma autobiografia londyńskiej prostytutki, "Sheila Cousins", została opublikowana w 1938 roku w Londynie. Po egzemplarzach recenzenckich wysłanych do gazet pojawiły się wrogie reakcje Daily Mirror, Spectator i Daily Mail, z których wszyscy byli podejrzliwi co do jego społecznie zbawiennych właściwości. Grupa strażników czystości, zwana Radą Moralności Publicznej, wysłała kopię do Dyrektora Prokuratury, w wyniku czego wydawcy (Routledge i synowie) odwiedzili policję, która zagroziła im "poważnymi konsekwencjami", jeśli książka nie zostanie wycofana, żądanie, na które wydawcy szybko się zgodzili. W 1939 roku książka została przedrukowana w Paryżu przez Obelisk Press Jacka Kahane'a, gdzie szybko sprzedawała się w branży turystycznej. Richards Press z powodzeniem opublikował książkę w Londynie w 1953 roku bez dalszych problemów. Autorstwo To Beg I Am Shamed pozostawało tajemnicą aż do niedawna, kiedy analiza zapisów oryginalnego wydawcy ujawniła, że została napisana głównie przez Ronalda Matthewsa, "nieudanego poetę", z pomocą jego przyjaciela, powieściopisarza Grahama Greene'a. Obaj mężczyźni byli bardzo uzależnieni od usług prostytutek, a ich wspólna wiedza i doświadczenie "życia" niewątpliwie przyczyniły się do autentyczności przedstawionej w książce.

TOKIO. Od drugiej wojny światowej Japonia doświadczyła szybkiej industrializacji, bańki gospodarczej lat 80., późniejszego załamania gospodarczego i towarzyszących mu radykalnych zmian demograficznych, stylu życia, organizacji społecznej i kultury popularnej. Rozwój technologiczny i powojenne zamożne światopoglądy wyznawane przez wielu młodych Japończyków przyczyniły się między innymi do powstania nowych typów relacji społecznych i seksualnych, co jest najbardziej widoczne w stolicy Tokio, jednej z największych metropolii świata. Zajmując się prostytucją, japońskie prawo z trudem nadążało za zmieniającymi się realiami społecznymi, jednocześnie kształtując politykę odpowiednią do statusu Japonii jako kraju rozwiniętego i wiodącej demokracji azjatyckiej. Współczesne japońskie biznesy seksualne i rozrywkowe są wspólnie znane jako mizu shobai (dosłownie "biznes wodny", językowy potomek "pływającego świata" feudalnej Japonii). Korzystając z japońskiej prawnej definicji "seksu" jako penetracji, w miękkich "różowych salonach" (pinku saron) skąpo odziane kelnerki serwują drinki i oferują masaże, z opcją seksu oralnego lub wspomaganej masturbacji. Z kolei "Soaplands" (So-pu) to połączenie salonu masażu, łaźni i burdelu z pełnym zakresem usług, w którym kobiety wykonują "kąpiele wspomagane" całego ciała. Wcześniej nazywane toruko (od "łaźni tureckich"), dopóki rosnąca poprawność polityczna nie zmotywowała do zmiany nazwy, krainy mydlane znajdują się w całym Tokio (i Japonii), z dużą koncentracją w Kabukicho i Yoshiwara (Senzoku 4-chome, dawna dzielnica przyjemności miasta). Przez wiele lat krainy mydła były ostoją prostytucji oferującej pełen zakres usług, chociaż od połowy lat 90. XX wieku wzrosła konkurencja, zwłaszcza ze strony niedrogich salonów masażu "moda zdrowie" i este ("salon estetyczny") oraz deriheru ("dostawa"). zdrowie"), usługi masażu zewnętrznego. W barach gospodyń domowych kobiety zarabiają doskonale, by rozmawiać i śpiewać karaoke z mężczyznami, zapalając papierosy i dolewając drinki. Hostessy niekoniecznie obejmują seks, chociaż według uznania gospodyni i za zgodą szefa może chodzić na zakupy i randki z patronem, co może prowadzić do bardziej intymnego związku. Istnieją również bary, w których zatrudnieni są gospodarze płci męskiej, a klientami są kobiety pracujące zawodowo, gospodynie domowe i hostessy, które chcą się zrelaksować. W wielu barach hostess zatrudniony jest zagraniczny personel, który czerpie korzyści z postrzeganego uroku kobiet z Europy Zachodniej, Ameryki Północnej i Australii. Chociaż nawet bardziej obskurne obszary Japonii są ogólnie uważane za bezpieczne, wiele zagranicznych hostess zostało zgwałconych, a kilka zaginęło lub zostało zamordowanych. Ponieważ większość hostess pracuje nielegalnie na wizach turystycznych, generalnie nie zwracają się do japońskiego rządu, gdy są źle traktowane przez swoich pracodawców. Zagraniczne japońskie hostessy zyskały międzynarodową uwagę w 2001 roku, kiedy brytyjska hostessa zniknęła w klubie Roppongi, a później została znaleziona martwa. Proces w sprawie jej śmierci trwa od kilku lat i zawiera linki do śmierci australijskiej hostessy z 1992 roku oraz dużego zbioru filmów z gwałtami. Mimo to warunki dla kobiet z Zachodu są lepsze niż warunki, z jakimi borykają się prostytutki importowane z Azji Południowo-Wschodniej, Europy Wschodniej i Ameryki Łacińskiej, a hostessy pozostają sporym przemysłem, popularną opcją zatrudnienia i szeroko dyskutowaną cechą kulturową. Szybki ruch kobiet w Japonii z różnych miejsc i różnych warstw mizu shobai spotkał się w ostatnich latach ze zwiększoną uwagą organizacji praw człowieka i grup rzeczników. Japonia zdobyła również międzynarodową uwagę dzięki restauracjom z pikantnymi sztuczkami, takimi jak kawiarnie bez patelni (od "bez majtek"), z kelnerkami w krótkich spódniczkach i bez bielizny, oraz specjalnie zorganizowaną obsługą nyotai-mori w restauracjach, w których klienci jedzą sushi na miejscu ciała nagich kobiet. Międzynarodowa uwaga skupiła się również na nowatorskich przedsiębiorstwach obsługujących fetyszystów. W klubach wizerunkowych (imekura), wariacji na temat modowych sklepów ze zdrową żywnością, klienci mogą odgrywać fantazje w prywatnych kabinach z kobietami w kostiumach, takich jak mundurki pokojówki, policji i uczennic, w tematycznie urządzonych pokojach. Sklepy Bura-sera ("sprzedawca kwiatków") sprzedają noszone przez uczennice majtki (za około 5000 do 8000 jenów za parę). Sklepy Buru-sera (i przez krótki okres automaty sprzedające) działały od wczesnych lat 90., ale ponieważ władze miejskie Tokio zakazały takich sklepów w 2004 r. Niektórzy komentatorzy wyrazili również zaniepokojenie, że dla nastoletnich dziewcząt sprzedających bieliznę może to być pierwszy krok w kierunku głębszego zaangażowania w prostytucję.

Enjo Kosai

Nastoletnia prostytucja pod nazwą enjo kosai ("randki za wynagrodzeniem") wywołała debatę w kraju i na świecie. W tym układzie licealistki umawiają się ze starszymi mężczyznami w zamian za prezenty, zakupy lub gotówkę. Enjo kosai (często w skrócie "enko") pojawiło się wraz z powszechną dostępnością pagerów, telefonów komórkowych i dostępu do Internetu. W latach 80. nastoletnie dziewczęta zaczęły spotykać się z mężczyznami za pośrednictwem Tere-kurabu ("klubu telefonicznego"), czatów towarzyskich i usług telefonicznych. W latach 90. dołączyły do nich (i częściowo zostały wyparte) witryny internetowe do kojarzeń (deai-kei), na których dziewczęta mogą zamieszczać swoje numery telefonów komórkowych, oraz coraz częstsze korzystanie z komunikatorów mobilnych i technologii internetowej. Krajowa agencja policji Japonii potwierdza, że 97 procent jej przypadków prostytucji dziecięcej dotyczy jakiejś formy telefonicznych serwisów randkowych. Ankiety przeprowadzone przez japońskie Ministerstwo Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej oraz przez gazety, badaczy uniwersyteckich (zwłaszcza Mamoru Fukutomi z Tokyo Gakugei University) i grupy rzeczników sugerują, że enjo kosai istnieje, chociaż jego wszechobecność może być często przesadzona. Szacunki dotyczące tego, ile japońskich dziewcząt skorzystało z usługi telefonicznej w celu uzyskania odszkodowania za randki, wahają się od 5 procent do nawet 40 procent. Spośród osób angażujących się w enjo kosai około 25 procent przyznaje, że uprawia seks ze swoimi partnerami, a 25 procent angażuje się w inne kontakty seksualne. Chociaż debaty na temat enjo kosai są częścią większej paniki moralnej dotyczącej erozji tradycyjnych wartości (w ankiecie internetowej z początku 2005 roku 84 procent respondentów wskazało na spadek moralności seksualnej wśród Japończyków), interpretacje są bardzo różne. Niektórzy twierdzą, że enjo kosai jest napędzany przez szał wśród młodych kobiet na towary luksusowych marek (najsłynniejszy Louis Vuitton), który można uzyskać, spotykając się ze starszymi mężczyznami. W tym sensie enjo kosai jest alternatywą dla nisko płatnej pracy w niepełnym wymiarze godzin i sposobem na utrzymanie stylu życia, do którego wielu przyzwyczaiło się w latach bańki spekulacyjnej w Japonii. Inni cytują odpowiedzi ankiety, które świadczą o chęci przeżycia pełnych przygód nastoletnich lat, zanim osiedlą się w postrzeganej nijakiej dorosłości jako gospodynie domowe. Jeszcze inni opisują enjo kosai jako rozsądny rytuał przejścia, przez który młode kobiety są socjalizowane, poprzez kontakt ze starszymi mężczyznami, w konwencje dorosłych romantycznych związków. Fukutomi zauważył, że niektóre nastolatki postrzegają swój wizerunek uczennicy jako rodzaj markowego splendoru, podobnego do luksusowego towaru, który można wykorzystać. W tym sensie enjo kosai jest jednym z elementów powszechnej seksualizacji młodych kobiet w Japonii, co znajduje odzwierciedlenie w slangowym określeniu loli-kon, które jest skrótem od "kompleksu Lolity". Nastoletnia prostytucja i rozwiązłość przyczyniły się do szerszych problemów zdrowia publicznego, takich jak infekcje przenoszone drogą płciową (STI) i kontrola urodzeń. Ginekolog Tsuneo Akaeda, który od 1977 r. prowadzi klinikę w Roppongi, a od 1999 r. bezpłatną poradnię, odnotowuje wysoki odsetek ciąż (tabletki antykoncepcyjne stały się dostępne dopiero w 1999 r. i nadal są trudne do zdobycia) oraz chorób przenoszonych drogą płciową (głównie chlamydii) wśród swoich pacjentek . HIV / AIDS również stał się większym problemem, związanym z większą rozwiązłością i popularnością wśród mężczyzn wycieczek seksualnych po Azji Południowo-Wschodniej. Odpowiedzi prawne na to obejmują ustawę z 1999 r., która zakazuje płatnego seksu z osobą poniżej 18 roku życia, a następnie szersze przepisy dotyczące licytowania seksu z osobą poniżej 18 roku życia. Od tego czasu doszło do kilku publicznych skandali z udziałem wybitnych osób (w tym sportowców, policji i polityków), które płaciły za seks z nieletnimi kobietami. Pomimo wysiłków legislacyjnych, Enjo Kosai nie wykazuje oznak spowolnienia. Ponadto ostatnie badania przeprowadzone przez uniwersytety, organy ścigania i międzynarodową grupę rzeczników ECPAT sugerują, że zakorzeniła się ona w innych krajach, zwłaszcza w Korei Południowej i Tajlandii. Kabukicho i Roppongi. Kabukicho i Roppongi reprezentują dwa znaczące, ale odrębne obszary tokijskiego handlu seksualnego. W Kabukicho, położonym na wschód od stacji Shinjuku (największej stacji kolejowej w Japonii), znajdują się liczne bary, kluby hostess, sklepy z pornografią, peep show, kluby sadomasochistyczne i spacerowicze. Po zrównaniu terenu przez amerykańskie naloty bombowe podczas II wojny światowej, zaplanowano teatr kabuki. Nigdy nie został zbudowany, ale nazwa Kabukicho utknęła, a ambicje tego obszaru jako nowoczesnej dzielnicy rozrywkowej poszły w innych kierunkach. Po uchwaleniu ustaw zakazujących prostytucji w 1956 r. Upadły wcześniej regulowane dzielnice czerwonych latarni, a Kabukicho stało się rajem dla oficjalnie nielegalnej, ale tolerowanej prostytucji. Na północnym krańcu Kabukicho skupione są "hotele miłości" (z anonimowym zameldowaniem, pokojami o bogatym wystroju tematycznym i stawkami godzinowymi). W pobliżu znajduje się Shinjuku 2-chome, centrum gejowskiego życia nocnego w Tokio, oraz Okubo, enklawa koreańskich imigrantów. Yakuza, japoński syndykat przestępczy, zawsze był dobrze reprezentowany w Kabukicho, chociaż w ostatnich latach zaobserwowano nasilające się publiczne starcia między japońskimi i zagranicznymi (szczególnie urodzonymi w Japonii koreańskimi i chińskimi) organizacjami przestępczymi, co czyni go jednym z bardziej niebezpieczne dzielnice w słynnym bezpiecznym mieście. Coraz bardziej widoczna przestępczość od połowy lat 90. przyciągnęła wysiłki rządu i organów ścigania. Wysoki odsetek zarejestrowanych zagranicznych rezydentów Kabukicho (około 40 procent) oraz wysoka liczba przypadków łamania wiz doprowadziły do powstania w Kabukicho lokalnego oddziału Biura Imigracyjnego. Inną instytucją Kabukicho, która otrzymała oficjalną uwagę, jest wszechobecna niegdyś grupa kyakubiki ("porywaczy klientów"), młodych mężczyzn, którzy namawiają i wabią przechodniów do barów (często za zaskakująco drogie drinki, za które są zmuszeni płacić); Represje policyjne od 2003 roku przerzedziły ich szeregi. Chociaż połączenie wzmożonych środków policyjnych, instalacja szeroko zakrojonych kamer nadzoru ulicznego i rozmowy o rozwoju komercyjnym sprawiły, że przyszłość Kabukicho wydaje się niepewna, pozostaje największą i najbardziej znaną dzielnicą rozrywki w Japonii. Roppongi ("sześć drzew") to gęsta dzielnica o powierzchni około dwóch mil kwadratowych w tokijskim Minato. Już w epoce Edo (1603-1868), kiedy służył jako kwatera samurajów, Roppongi było obszarem koszarowym przeznaczonym na mieszkania i szkolenie żołnierzy. Trwało to przez powojenną okupację, kiedy w dzielnicy stacjonowały siły amerykańskie, co przyczyniło się do międzynarodowej atmosfery tego obszaru i zapotrzebowania na życie nocne. Roppongi, czasami nazywane "kabukicho obcokrajowców", obejmuje wiele klubów nocnych i barów hostess, skupionych wokół oświetlonego neonami skrzyżowania Roppongi, skrzyżowania Roppongi Dori ("ulica") i Gaien-Higashi Dori. Niektóre z bardziej znanych i najdłużej działających klubów to Lexington Queen, Disco and Night Club oraz Gaspanic, nazwana na cześć incydentu z gazem sarin w tokijskim metrze w 1995 roku. Kosmopolityzm Roppongi obejmuje również bardziej ekskluzywne obszary, w których znajduje się kilka zagranicznych ambasad, 333-metrowy Tokyo Tower zbudowany w 1959 roku, a od 2003 roku 54-piętrowy kompleks Roppongi Hills Mori Tower. Oprócz Kabukicho i Roppongi, w pobliżu większości głównych stacji kolejowych można znaleźć firmy zajmujące się handlem seksualnym, z których wiele cieszy się niższymi czynszami i mniej rygorystycznymi organami ścigania na przedmieściach Tokio, takich jak Machida i sąsiednie prefektury Kanagawa, Chiba i Saitama. Rekrutacja pracowników branży seksualnej jest prowadzona na ulicy przez agresywnych "zwiadowców" płci męskiej, a także za pośrednictwem wielu specjalistycznych magazynów (niektóre mają setki stron), które przyciągają kobiety ofertami "dobrej pracy w niepełnym wymiarze godzin" ". Oprócz hojnego wynagrodzenia reklamy często oferują takie korzyści, jak "usługi alibi", które zapewniają kobietom zatrudnionym w seksbiznesie fałszywe dokumenty zatrudnienia i inne formy pomocy w ukrywaniu ich działalności.

TOUCHING BASE. Touching Base to oddolna australijska organizacja społeczna, która od 2000 roku zrzesza osoby niepełnosprawne, osoby świadczące usługi seksualne, opiekunów, adwokatów i usługodawców. Pierwszym wydarzeniem zorganizowanym przez Touching Base było forum w 2001 r., współorganizowany przez People with Disabilities New South Wales i Sydney Sex Worker Outreach Project. Touching Base zajmuje się mitami, stygmatyzacją i dyskryminacją, które wpływają na prawa osób niepełnosprawnych do dostępu do branży seksualnej lub marginalizują prostytutki i ich pracę. Touching Base opracowało innowacyjne programy szkoleniowe dla osób świadczących usługi seksualne w celu rozwijania specjalistycznych umiejętności do pracy z klientami niepełnosprawnymi oraz dla usługodawców w celu zwiększenia świadomości na temat branży seksualnej i problemów z dostępem. Touching Base przyczyniło się do zmiany kulturowej w australijskich organizacjach zajmujących się osobami niepełnosprawnymi, podkreślając seksualność osób niepełnosprawnych i etykę zawodową stosowaną przez prostytutki w tej dziedzinie. W lutym 2004 roku gubernator Nowej Południowej Walii uruchomił stronę internetową http://www.touchingbase.org. Jako liderzy w rozwijającej się dziedzinie, trenerzy i prezenterzy Touching Base są poszukiwani do prowadzenia inspirujących warsztatów i prezentacji na lokalnych i międzynarodowych konferencjach.

TOULOUSE-LAUTREC, HENRI DE (1864-1901). Henri Marie Raymond Montfa, Vicomte de Toulouse-Lautrec, najstarszy syn i spadkobierca hrabiego Alphonse-Charles de Toulouse, urodził się w rodzinie jednego z najstarszych arystokratów rodziny we Francji. Jego rodzice byli kuzynami pierwszego stopnia, a on odziedziczył większość kalectwa występującego w rodzinie i równie chorowity i słaby fizycznie. Po złamaniu obu nóg w wieku 12 lat Toulouse-Lautrec pozostał kaleką do końca życia. Jego nogi były nieproporcjonalnie krótkie i miał tylko cztery i pół stopy wzrostu. Pozbawiony udziału w typowych arystokratycznych zajęciach fizycznych, takich jak polowanie i jazda konna, Toulouse-Lautrec nadrabiał pasją studiowania sztuki. Mieszkał w centrum paryskiej bohemy, Montmartre, i malował portrety zwykłych ludzi, a także otaczających go wyrzutków społecznych: praczek, prostytutek, śpiewaków i tancerzy. Toulouse-Lautrec jako klient bywał w burdelach, co zainspirowało jego serię burdelowych obrazów. Jego obrazy demistyfikują erotyzm prostytutek i często koncentrują się na brzydocie, w której inni mogą znaleźć piękno lub erotyzm. Jego obrazy kobiet przedstawiają je jako przedmioty, z elementami perwersji lub degradacji, karykaturalne w anatomicznie niemożliwych pozach, które psychologicznie mogą być powiązane z jego własną deformacją. Innym z jego zainteresowań była miłość lesbijska. Był znany z częstych lesbijskich barów, obserwowania i malowania scen lesbijskich uczuć, które w przeciwieństwie do jego obrazów związków heteroseksualnych pozbawione są zwykłego cynizmu. Wśród tych obrazów są obrazy prostytutek śpiących razem, całujących się, obejmujących i cieszących się swoimi ciałami. Artystyczne życie Lautreca i jego intensywne picie doprowadziły do przedwczesnej śmierci w wieku 36 lat. Film Moulin Rouge z 1952 roku przedstawia życie Toulouse-Lautreca (granego przez Jose Ferrera) i zawiera wiele postaci z życia Lautreca. Film podkreśla rozbieżność między znakomitą sztuką malarza a nędzą życia Lautreca jako kalekiego malarza-alkoholika, niezdolnego do znalezienia kobiecego towarzystwa z wyjątkiem burdeli.

TURYSTYKA Stereotypowy seks-turysta to biały mężczyzna z Zachodu w Azji, który korzysta z usług bardzo młodej dziewczyny. Jednak zachodnie kobiety również mogą sobie pozwolić na płacenie za seks. Przykładem jest zjawisko gigolos lub "przewodników" - młodych mężczyzn, którzy udają się do miejsc turystycznych, takich jak plaża Kuta na Bali i wiele innych . Również miejsca, w tym na Karaibach iw Afryce, do podrywania kobiet z Zachodu i Japonek. Zarówno zachodnim, jak i azjatyckim feministkom zdecydowanie łatwiej jest skupić się na zachodnich "turystykach seksualnych" i obwiniać je, niż uznać lokalną bazę klientów (tj. mężów, ojców z klasy średniej itd.) W ten sposób prostytucja jest umieszczana poza rodzinami i otoczeniem feministek z klasy średniej. Same prostytutki nie są w stanie przełożyć niezależności finansowej na władzę polityczną ze względu na piętno prostytucji i niski status. Jeśli komercjalizacja pożądania i przyjemności seksualnej jest konstruowana jako plugawa i dewiacyjna, to te cechy są domyślnie przypisywane każdemu, kto "wybiera" zawód. Wiele spokojnych czasopism podążyło za trendem niemal histerycznych pism na temat azjatyckiej prostytucji. Ich artykuły niezmiennie otwierają się profilem niezwykle młodej prostytutki i turysty seksualnego z Zachodu. Historia pracownika polega na zmuszaniu go do prostytucji, gdy jest nieletni, i kończy się, gdy prostytutka zostaje nosicielem wirusa HIV: Sam Nang nie jest pewien, ile ma lat. Myśli, że ma dziewięć lub dziesięć lat, ale mógłby być młodszy ze swoją szczupłą sylwetką…. Sam Nang ma jedno wyraźne wspomnienie. Wspomina noc zeszłego roku, kiedy "bogaty" obcokrajowiec podszedł do niego przed nocnym klubem. Dwudziestodwuletnia Chantana ma cienie pod oczami narkomana. . . . 20 dolarów i jest twoja. Zapytanemu o cenę Anglikowi mówi, że może też przyprowadzić Australijczyka na następny stołek. Nie ma zasad. Cała trójka wychodzi do jej pokoju. W wieku dziesięciu lat Bo został nakłoniony do prostytucji…. Bo znosił niezliczonych mężczyzn z Tajlandii i Zachodu, w tym wielu Australijczyków, których właściciel burdelu nazywał "kangurami". (Sunday Age, 18 kwietnia 1993 [najwyraźniej w wieku 17 lat Bo był nosicielem wirusa HIV]) Dwunastoletni Marlon rozpoczął życie w Manili jako urwis… Wkrótce [mężczyzna] wysyłał Marlona do pięciogwiazdkowych hoteli, gdzie był wykorzystywany seksualnie przez cudzoziemców turyści. Za każde spotkanie otrzymywał prezenty i około 20 dolarów. Większość pieniędzy trafiła do alfonsa. Szacuje się, że na Filipinach jest od 60 000 do 100 000 marlonów. (Asiaweek, 25 sierpnia 1995) Czternastoletnia Mat Srey Mon pierwszą lekcję ekonomii dostała [w] burdelu i mówi, że matka sprzedała ją tam dwa miesiące temu za 200 dolarów. (Przegląd ekonomiczny Dalekiego Wschodu, 14 grudnia 1995) Raport specjalny One Time oferuje klasyczny przykład takiego pisania, z "typową" historią 14-letniej Tajki sprzedanej przez zubożałych rodziców: Kiedy dotarła do Phuket, centrum turystyki seksualnej, była zmuszana do prostytucji w warunkach wirtualnego niewolnictwa, dopóki nie została uratowana w grudniu zeszłego roku przez tajlandzką policję. Ale przybyli za późno; Armine ma pozytywny wynik testu na obecność wirusa HIV i umrze na AIDS. (Hornblower 1993) I puenta:

Dusze się nie liczą, tylko ciała, raz po raz poniżane, nie zważając na koszty społeczne czy choroby. Niewiele zakątków świata jest odpornych na rozwijający się handel seksualny. (Hornblower 1993, 28)

W swoich analizach raporty te zwykle obwiniają ubóstwo i nierówności między Północą a Południem jako przyczynę ucisku i prostytucji, zwykle koncentrując się na Tajlandii, ale ostatnio także przekraczaniu granic, ponieważ Tajlandia stała się nowo uprzemysłowionym krajem, który importuje i eksportuje siłę roboczą. Ruch prostytutek w Azji wskazuje na skutki niejednolitego boomu gospodarczego w tworzeniu nierówności w Azji "z Indochinami jako punktem zerowym" (Far Eastern Economic Review, 14 grudnia 1995). Gdzie indziej Kambodża jest opisywana jako "nowa granica dla międzynarodowych pedofilów" (Baker 1995, 15). Te doniesienia medialne twierdzą, że amerykańskie dolary GI sprzyjały boomowi w branży seksualnej w Azji Południowo-Wschodniej od późnych lat 60. Prostytucja rozprzestrzeniła się w regionie, ponieważ zachłanni klienci podróżują do coraz większej liczby obszarów w poszukiwaniu taniego seksu.U podstaw leży przekonanie, że wina leży po stronie Stanów Zjednoczonych, że bogactwo przywiezione do wiosek jest w jakiś sposób nierzeczywiste i że wieśniacy nie powinni chcieć telewizory i wideo. Prostytucja przyniosła spustoszenie, a nie bogactwo. Na przykład Long i inni donoszą, że całe regiony są pozbawione dzieci i pokolenia zniszczonego albo przez AIDS, albo przez zamiłowanie turystów do okaleczania i torturowania. Literatura zachodnia skupiła się na barach zorientowanych na Zachód, więc ta niewielka część branży seksualnej została wyolbrzymiona. Istnieją znaczne różnice między biznesem zorientowanym na zagranicę a rodzimym; z jednej strony prostytutki są często starsze (a nie młode "dziewice") i mogły już opuścić małżeństwo lub mieć inny powód, by zakwestionować lub odrzucić seksizm tkwiący w ich własnej kulturze. Środowisko pracy w barze może tworzyć wspierającą subkulturę dla tych pracowników, ale zagraniczni klienci nie muszą być postrzegani jako czysto turyści lub "seksualiści". Często są to długoterminowi emigranci lub powracający goście biznesowi. Kobiety wyraźnie szukają czegoś więcej niż płatnego seksu przez krótki czas i będą szukać starszych, bogatszych mężczyzn do dłuższych związków (np. Żon kontraktowych lub Mia Chaaw) i prawdopodobnie małżeństwa. Kobiety mówią o tych partnerach w kategoriach miłości i przywiązania, chociaż należy to postrzegać w kontekście kultur mecenatu i materialnych oczekiwań związanych z małżeństwem (jak w północnej i północno-wschodniej Tajlandii). Subkultury żigolaków, gejów i prostytutek dzieci ulicy również obejmują poszukiwanie starszych patronów. Częste powtarzanie stworzyło popularną "prawdę" na temat turystyki seksualnej, którą coraz więcej dowodów na ogromną przewagę lokalnych klientów w azjatyckich branżach seksualnych w końcu zaczyna wypierać. Szybciej jest obalić takie mity w dobie natychmiastowej komunikacji niż w czasach handlu białymi niewolnikami.

TOWAROWANIE W gospodarce kapitalistycznej siły rynkowe określają wartość towarów, usług i pracy, z których wszystkie są utowarowione; ich wartość dla społeczeństwa opiera się na ich wartości ekonomicznej. Społeczeństwo jednak na ogół nie utowarowia osoby wykonującej pracę. Utowarowienie ciała ludzkiego to sprowadzenie człowieka do przedmiotu wymiany, przedmiotu lub produktu, który jest ceniony tylko ze względu na jego użyteczność ekonomiczną i/lub potencjał do generowania zysku, gdzie nie ma rozróżnienia między wykonywaną pracą a osobą, która wykonuje to. Gwiazdy Hollywood to ludzkie ciała, które są utowarowione. Na przykład społeczeństwo zwykle nie uznaje podziału na pracę gwiazd - aktorstwo - i gwiazdy jako ludzi. Utowarowienie kobiecego ciała prostytutki dominuje we współczesnej kulturze, zwłaszcza w Internecie i na scenach reality show, rap/hip-hop, heavy metal i kluby taneczne. Obrazy prostytutek jako produktu, który można kupić i/lub wymienić, napędzają główny nurt rynku, który wykorzystuje współczesne pragnienie natychmiastowej własności i stymulacji. Obrazy te mają na celu podsycenie męskiego pragnienia posiadania i kontrolowania prostytutki, aw niektórych przypadkach wzmacniają nostalgię za wcześniejszą erą, kiedy pełna kontrola nad kobietami była naturalnym prawem mężczyzn. W całej historii ludzkości kobiety były rutynowo utowarowione, kupowane i sprzedawane na arenie małżeńskiej, rzadko pozwalano im na autonomię poza posiadaniem przez męża lub krewnego płci męskiej. Utowarowienie prostytutek i obrazów prostytutek jest w niektórych przypadkach sprzedawane w celu wzmocnienia struktur patriarchalnych. We współczesnym społeczeństwie, a zwłaszcza w dobie Internetu, produkty seksualne, w tym prostytutki zarówno męskie, jak i żeńskie, stały się pożądanym towarem. Seks jest ostatecznym kulturowym opium i jest energicznie sprzedawany społeczeństwu jako panaceum na indywidualną izolację, która jest jednym z rezultatów ery Internetu. W gospodarkach kapitalistycznych powszechne utowarowienie prostytutki w celu sprzedaży produktów, zwłaszcza odzieży, butów i biżuterii, przyczyniło się do normalizacji wizerunku prostytutki, czyniąc ją podwójnie utowarowioną w tym sensie, że jako przedmiot fizyczny / towar można ją dosłownie kupić do seksu i jako obraz, który jest reprodukowany w różnych innych towarach, stając się licznymi fragmentami (takimi jak ubrania lub biżuteria), które są następnie szeroko sprzedawane publicznie. W niektórych społeczeństwach prostytucja jest uważana za kolejną formę wymiany wolnorynkowej, umowę o pracę, która jest utrzymywana i powtarzana przez osobę oferującą usługi. Jednak w większości społeczeństw prostytutki są całkowicie utowarowione, ponieważ społeczeństwo nie uznaje rozdziału między ciałem, własnością i wykonywaną pracą. Jednak w społeczeństwie amerykańskim istnieje niewielkie rozróżnienie między prostytutką a nabywaną usługą. W przypadku prostytucji utowarowienie zwykle skutkuje dewaluacją jednostki z powodów moralnych, a nie podniesieniem jej statusu za dostarczenie pożądanego produktu po uczciwej cenie. Ponieważ sam akt seksualny ma społecznie skonstruowaną wartość moralną, znaczenie duchowe i/lub emocjonalne, wymiana seksu na pieniądze dewaluuje akt, który według standardów społecznych powinien wykraczać poza wymianę pieniężną. Działanie utowarowienia odczłowiecza i uprzedmiotawia usługę lub pracę używaną do wymiany, a męskie prostytutki, zwłaszcza homoseksualiści, są uważane za bardziej ułomne moralnie niż ich odpowiedniki płci żeńskiej, ponieważ te same społecznie skonstruowane standardy moralne gardzą homoseksualizmem i utowarowieniem męskiego ciała jako większa degradacja. W niektórych społeczeństwach prostytutka jest po prostu robotnikiem kontrolującym i posiadającym swój własny produkt; tylko akt seksualny jest utowarowiony, niekoniecznie osoba, która go wykonuje. W tych społeczeństwach praca prostytutki może mieć niższy prestiż niż inne zawody, jednak jej osobowość jest postrzegana oddzielnie od świadczonych usług. Jeśli prostytutka jest wolna od kontrolującego sutenera, może być uważana za właściciela / kontrolera swojej pracy. Kontrolowanie własnego ciała i wykonywanej przez nie pracy może być postrzegane jako autonomiczne w tym sensie, że usługodawca ma pełną kontrolę nad tym, komu świadczy usługi i ile ta usługa jest warta pieniężnie. Tak się składa, że ta siła robocza lub usługa polega na wykonywaniu lub zapewnianiu seksu w odpowiedzi na wymagania rynku.

TOWARZYSTWA NA RZECZ REFRMY OBYCZAJÓW Reagując na rozpustę i niemoralność wprowadzone za panowania króla Anglii Karola II (1660-1685) i nie ufając Kościołowi anglikańskiemu, że skutecznie rozprawi się z grzesznikami narodu, grupy osób świeckich utworzyły stowarzyszenia, których celem było egzekwowanie surowszego, bardziej purytańskiego kodeksu postępowania. Krajowy system sądownictwa karnego zajmował się takimi powszechnymi przestępstwami, jak kradzież, oszustwo, fałszowanie pieniędzy, gwałt i morderstwo, ale wiele grzechów lub występków, w tym pijaństwo, hazard, przeklinanie, bluźnierstwo, lubieżność, profanację dnia Pańskiego i nierząd pozostawiono kościelnym sądy. Te nowe stowarzyszenia, których celem było wytępienie występków lub grzesznych zachowań przede wszystkim wśród zwykłych ludzi, pojawiły się po raz pierwszy w okolicach Londynu w latach 90. XVII wieku i rozprzestrzeniły się na inne miasta w Anglii. Społeczeństwa osiągnęły szczyt potęgi i wpływów w połowie lat dwudziestych XVIII wieku i działały do około 1740 roku, kiedy to opinia publiczna straciła zaufanie do ich metod i twierdzeń, że zreformowały złoczyńców. Członkowie tych dobrowolnych stowarzyszeń nie byli oficjalnie mianowani ani wybierani i nie nosili mundurów. Ich podstawową działalnością było zgłaszanie policjantom wszelkich grzesznych zachowań, aby zainicjować proces zatrzymania, oskarżenia i skazania wskazanych przez nich osób. Zainicjowali ten proces, działając jako informatorzy. Chociaż kierowali się wartościami religijnymi, zignorowali sądy kościelne, które istniały od wieków, i zamiast tego zwrócili się do krajowych sądów świeckich, aby zapewnić szybsze ściganie oskarżonych. Kobiety aresztowane za prostytucję mogły zostać ukarane grzywną, ale czasami karami były chłosta i wóz lub uwięzienie na ograniczony czas w Bridewell. Na ogół te kobiety należały do najniższych warstw społecznych, ale wielu mężczyzn z klasy średniej, którzy im patronowali, również zostało aresztowanych i oskarżonych - być może znak, że te społeczeństwa również atakowały męskich klientów, aby również je zreformować. W połowie XVIII wieku zmienił się stosunek do winy prostytutek, a nowe grupy wspierały Domy Magdaleny, które powstawały, by pomieścić i wspierać byłe prostytutki.

TRANSPŁCIOWI PRACOWNICY SEKSUALNI. Osoby transpłciowe są nieproporcjonalnie reprezentowane w branży usług seksualnych z powodu dyskryminacji w zatrudnieniu, która poważnie ogranicza możliwości ekonomiczne wielu osób, które nie odpowiadają standardowym wyobrażeniom o płci męskiej i żeńskiej. "Transpłciowość" to ogólny termin używany w odniesieniu do tożsamości, ekspresji i zachowań, które podważają tradycyjne pojęcia płci i seksualności. Osoby transpłciowe mogą przekraczać, zacierać, naruszać lub wykraczać poza społecznie konstruowany podział świata na dyskretne dychotomie mężczyzna/kobieta, mężczyzna/kobieta. Osoby transpłciowe nie identyfikują się w różnym stopniu z płcią i płcią przypisaną im przy urodzeniu. Kategorie tożsamości, które mieszczą się w parasolu transpłciowym, obejmują cross-dresserów, transpłciowców, drag queens, drag kings, transseksualistów, genderqueers i inne. Członkowie społeczności transpłciowej mogą, ale nie muszą, szukać hormonalnej terapii przeciwpłciowej, operacji zmiany płci lub innych zabiegów chirurgii plastycznej, próbując żyć zgodnie z preferowaną rolą płciową. Oto definicje niektórych z bardziej powszechnych terminów. Transwestyci, czasami nazywani "transwestytami", to osoby, które przebierają się, w niepełnym wymiarze godzin lub okazjonalnie, za przedstawicieli płci, która nie odpowiada ich płci biologicznej. Używanie terminu "transwestyta" wypadło z łask z powodu jego nadmierne konotacje kliniczne, fetyszystyczne i psychiatryczne. Powody przebierania się są bardzo różne. Większość crossdresserów to heteroseksualni mężczyźni, wielu żonatych i dzieci. Powody przebierania się obejmują wyzwolenie seksualne, wyrażanie alternatywnej roli płciowej, relaks i radość z kobiecości. Osoby transpłciowe to osoby, które żyją w pełnym wymiarze godzin w preferowanej roli płciowej i mogą stosować terapię hormonalną, ale nie chcą ani nie potrzebują operacji zmiany płci (SRS). Transpłciowość to kolejny punkt kontinuum płci, w którym ludzie żyją jako płeć inna niż ta przypisana przy urodzeniu, ale nadal zachowują elementy tego pierwotnego określenia płci. Transseksualiści to ludzie, którzy pragną nie tylko żyć w pełnym wymiarze godzin w preferowanej roli płciowej, ale także pragną zmienić swoje ciała za pomocą operacji, aby ich tożsamość płciowa i ciała były spójne. Istnieją transseksualiści zarówno z kobiety na mężczyznę (FTM), jak iz mężczyzny na kobietę (MTF). Często mówi się, że osoby transseksualne cierpią na "dysforię płciową", ponieważ istnieje fundamentalna i trwała niezgodność między ich płcią a tożsamością płciową. Osoby transseksualne często robią wszystko, co w ich mocy, aby żyć wygodnie i zgodnie ze swoją tożsamością płciową. "Dysforia płci" może zmienić się w "euforię płci", ponieważ jednostki są w stanie na zewnątrz wyrazić osobę w środku, którą musieli ukrywać przez dziesięciolecia z powodu wstydu i bigoterii. Chociaż niektóre osoby transpłciowe mogą poszukiwać hormonów lub SRS, aby stać się kobietą lub mężczyzną, inne osoby transpłciowe mogą identyfikować się ani jako mężczyzna, ani jako kobieta, lub jako jedno i drugie. Ruch genderqueer stara się zdestabilizować tradycyjne role mężczyzny i kobiety oraz otworzyć przestrzeń dla płynności i wielości płci. Genderqueer odnosi się do jednostek lub grup, które "queerują" lub problematyzują dominujące pojęcia płci, płci i pożądania w danym społeczeństwie. Genderqueers posiadają tożsamości, które wykraczają poza powszechnie akceptowaną seksualną binarność. Genderqueer może również odnosić się do osób, które identyfikują się zarówno jako transpłciowe, jak i queer (tj. Osoby, które zarówno rzucają wyzwanie reżimom płci i seksualności, jak i postrzegają tożsamość płciową i orientację seksualną jako nakładające się i wzajemnie powiązane). Autorzy tacy jak Kate Bornstein i Leslie Feinberg zarówno krytykowali egzekwowanie ścisłej binarności płci, jak i popierali potrzebę uznania i celebrowania bogatego gobelinu ekspresji płciowej w społeczeństwie.

Doświadczenia życiowe osób transpłciowych

Okres, w którym ludzie zmieniają płeć z męskiej na żeńską lub z żeńskiej na męską, nazywany jest "przejściem". Chociaż przejście przez okres przejściowy może być ekscytującym okresem, ponieważ jednostki w końcu żyją w harmonii ze swoim wewnętrznym "ja", może być również bardzo trudne. Ci, którzy przełamują schemat tradycyjnej płci, stają przed różnymi poważnymi wyzwaniami życiowymi. Transfobia to irracjonalny strach i nienawiść do wszystkich jednostek, które przekraczają, naruszają lub zacierają dominujące kategorie płciowe w danym społeczeństwie. Transfobia jest ściśle związana z mizoginią i heteroseksizmem. Nienawiść do kobiet i nienawiść do lesbijek, gejów i osób biseksualnych to formy ucisku płci, które można znaleźć w patriarchalnych społeczeństwach supremacji mężczyzn. Postawy transfobiczne (takie jak seksizm i homofobia) prowadzą do masowej dyskryminacji instytucjonalnej osób odmiennych płciowo. Taka dyskryminacja może przejawiać się w następujący sposób:

1. Dyskryminacja w zatrudnieniu. Zmiana pracy może być bardzo trudna dla osób transpłciowych. Często pracodawcy nie są odpowiednio przygotowani do właściwego postępowania z przenoszonym pracownikiem. Osoby transpłciowe zgłaszają dyskryminację w pracy, a wiele z nich zostaje zwolnionych lub zdegradowanych po zmianie. Ponadto znalezienie pracy zarobkowej nadal stanowi poważny problem dla osób transpłciowych. Wielu pracodawców nie chce, aby osoby transpłciowe pracowały z ich klientami, studentami lub innymi znajomymi biznesowymi.
2. Rodzinne odrzucenie. Osoby transpłciowe mogą zostać odrzucone przez członków rodziny. Transseksualna młodzież, która się ujawnia, może zostać odrzucona przez swoje rodziny, a nawet wyrzucona z domu. Może to spowodować, że wylądują na ulicach i staną się bezdomni. Chociaż niektórzy małżonkowie lub partnerzy osób transpłciowych pozostają w związku, inni go opuszczają. Utrata miłości i wsparcia partnera po wielu latach może być druzgocąca dla osoby transpłciowej
3. Dyskryminacja mieszkaniowa. Osoby transpłciowe mogą mieć trudności ze znalezieniem mieszkania w wyniku nieuzasadnionych założeń właścicieli. Często zakłada się, że osoby transpłciowe są przestępcami lub pracują w seksbiznesie. Piętno osób świadczących usługi seksualne współistnieje z transfobią. Osoby trans mogą być postrzegane jako element "negatywny", którego obecność obniży wartość nieruchomości lub sprawi, że okolica zyska negatywny wizerunek.
4. Brutalność policji. Chociaż niektóre wydziały policji przeszły szkolenie w zakresie wrażliwości i są lepiej przygotowane do radzenia sobie z osobami transpłciowymi, nękanie i brutalność funkcjonariuszy policji wobec społeczności transpłciowej trwa nadal. Nękanie osób transpłciowych może obejmować napaść fizyczną i seksualną. Osoby transpłciowe, których ekspresja płci nie jest zgodna z ich identyfikacją wydaną przez państwo, również mogą zostać uznane za nękane. Istnieje historia nękania, nękania i zaczepiania przez policję osób transpłciowych. W przeszłości osoby transpłciowe były okropnie traktowane przez policję, kiedy napadano na bary dla gejów i lesbijek przed rebelią Stonewall w 1969 r., przełomowym wydarzeniem, które zapoczątkowało ruch wyzwolenia queer. Transpłciowe kobiety były często wykorzystywane seksualnie przez policję i poniżane przez całe departamenty. Ponadto były i nadal są często umieszczane w zakładach dla mężczyzn, narażając ich na nadużycia i gwałty.
5. Prześladowania religijne. Osoba przechodząca przemianę ma do czynienia z szerokim zakresem potencjalnego leczenia ze strony swojego kościoła, synagogi lub meczetu. Może to obejmować otrzymanie ciepłej i szczerej akceptacji po poproszenie o odejście i nigdy nie powrót. Osoby transpłciowe są nękane przez instytucje religijne z podobnych powodów, jak geje i lesbijki. Niektóre doktryny religijne głoszą, że przebieranie się lub zmiana płci jest grzeszna lub zła. Takie doktryny głoszą, że osoby transpłciowe nie mają prawa do zmiany nadanej im przez Boga płci. Tego rodzaju postawa może odbić się na osobach transpłciowych i spowodować, że zaczną kwestionować swoje przekonania religijne i etyczne.
6. Przemoc (napaść na tle seksualnym, przestępstwa z nienawiści, obelgi słowne, groźby fizyczne, zastraszanie). Szacuje się, że w wyniku ataku motywowanego nienawiścią ginie około jedna osoba transpłciowa miesięcznie. Witryna internetowa projektu Remembering Our Dead zawiera listę osób transpłciowych, które zmarły z powodu nienawiści i uprzedzeń wobec osób transpłciowych. Wiele ofiar transfobicznej przemocy to MFO, ludzie młodzi i kolorowi. Niektórzy są pracownikami branży seksualnej. Niektóre przypadki dotyczą mężczyzn mających stosunki seksualne z MFO. Wielu takich sprawców twierdzi, że odkryli biologiczną męskość danej osoby podczas lub po akcie seksualnym, co spowodowało, że wpadli w "szał". Ta obrona "gejowskiej paniki" jest używana przez obrońców, którzy próbują oczyścić swoich klientów z zarzutów. Osoby transpłciowe są często brutalnie zabijane - wielokrotnie dźgane nożem lub zastrzelone. Osoby transpłciowe spotykają się również z napaścią na tle seksualnym i przemocą domową.
7. Kulturalnie niekompetentna opieka medyczna i psychologiczna. Wiele osób transpłciowych, zwłaszcza na obszarach wiejskich, otrzymuje nieodpowiednią opiekę medyczną i psychologiczną. Dostawcy mogą nie znać wyjątkowych potrzeb klientów trans, a co gorsza, mogą ich dyskryminować. FTM Robert Eads, którego historię opowiedziano w przejmującym filmie dokumentalnym Southern Comfort (2001), zachorował na raka macicy i nie mógł znaleźć lekarzy chętnych do leczenia go, ponieważ był transseksualistą. Psychologowie mogą również pełnić rolę strażników i odmawiać jednostkom zezwolenia na dostęp do terapii hormonalnej lub operacji zmiany płci.


Wszystkie te poważne problemy mogą spotęgować wyzwanie życia jako osoba transpłciowa, a każdy problem może przyczynić się do izolacji i być czynnikiem wpływającym na wejście danej osoby do branży seksualnej. Na przykład transseksualista MFO w średnim wieku może spotkać się z wieloma stratami podczas zmiany płci. Może stracić pracę, jej małżonek może ją opuścić, może dojść do walki o opiekę nad dzieckiem, trudności ekonomiczne mogą stać się poważne i tak dalej. Ta utrata stabilności rodzinnej i ekonomicznej, w połączeniu ze stygmatyzacją społeczną i bigoterią, może prowadzić do różnych problemów ze zdrowiem fizycznym, psychicznym i psychicznym. Niektóre możliwe przykłady obejmują depresję; izolacja społeczna (utrata przyjaciół, współmałżonka, dzieci, rodziców); nadużywanie substancji; myśli lub próby samobójcze; stosowanie hormonów "czarnorynkowych"; stosowanie silikonu klasy przemysłowej, w tym niebezpieczne "pompowanie"; samookaleczenie (na przykład skaleczenie); oraz niebezpieczny seks lub rozwiązłość (które mogą narazić osobę na AIDS i inne infekcje przenoszone drogą płciową). Co więcej, z powodu szerzącej się dyskryminacji w zatrudnieniu, niektóre osoby transpłciowe mogą mieć bardzo ograniczone możliwości pracy. Jednym ze sposobów na przetrwanie jest udział w branży seksualnej. Na przykład nastolatki wyrzucone z domów przez transfobicznych rodziców mogą znaleźć się na ulicy i uprawiać seks w celu przetrwania.Jednakże sytuacje, z jakimi stykają się osoby transpłciowe, są różne. Chociaż niektórzy mogą zdecydować się na udział w branży seksualnej z czystej potrzeby finansowej lub desperacji, inni mają więcej sprawczości w swoich wyborach i stają się upoważnionymi prostytutkami.

Pracownik branży seksualnej

Termin "pracownik seksualny" odnosi się do osoby, która zarabia na świadczeniu usług seksualnych. Podobnie jak "transpłciowość", termin ten jest terminem ogólnym odnoszącym się do szerokiego zakresu pracy w branży seksualnej, w tym pracę prostytutek, aktorów porno, nagich modelek, striptizerek, tancerek peep-show, profesjonalnych dominatryków, dostawców masażu erotycznego, prostytutek telefonicznych i nie tylko. Carol Leigh, znana również jako Scarlet Harlot, ukuła termin "praca seksualna", aby uniknąć niektórych negatywnych konotacji słów, takich jak "prostytutka". Dla Leigh termin "pracownica seksualna" jest "feministycznym wkładem w język. Koncepcja prostytucji jednoczy kobiety w branży - prostytutki, aktorki porno i tancerki - którym zarówno prawne, jak i społeczne potrzeby nakazują wyrzec się wspólnej płaszczyzny z kobietami w innych aspektach biznesu…. Użycie terminu "praca seksualna" oznacza początek ruchu. Uznaje pracę, którą wykonujemy, a nie definiuje nas na podstawie naszego statusu" (230). Termin "transpłciowy" wywodzi się ze społeczności osób różniących się płciowo. W przeciwieństwie do "transwestytów" i "transseksualistów", które są hegemonicznymi, psychiatrycznymi określeniami odniesienia, transpłciowość jest oddolnym terminem upodmiotowienia i dumy ze społeczności. Podobnie "pracownica seksualna" wyłoniła się z osoby pracującej w terenie i promuje jedność wśród osób świadczących usługi seksualne oraz funkcje mające na celu destygmatyzację osób uprawiających seks za wynagrodzeniem. W naszej erotofobicznej i negatywnie nastawionej do seksu kulturze osoby pracujące w branży seksualnej były stygmatyzowane, dyskryminowane i postrzegane jako wyrzutki społeczne i dewianci. Terminy "dziwka" i "dziwka" mówią o pejoratywnym sposobie postrzegania pracowników branży seksualnej w USA społeczeństwo. Ze względu na patriarchalną strukturę społeczną od kobiet oczekuje się czystości, cnoty i dziewictwa. Instytucje religijne i kulturalne potępiają przejawy odważnej, asertywnej i "rozwiązłej" seksualności. Wiele form pracy w branży seksualnej, w tym prostytucja, jest nielegalnych w większości Stanów Zjednoczonych. Prostytutki są często aresztowane, poniżane oraz wykorzystywane fizycznie i seksualnie przez policję. W wyniku tych prześladowań prostytutki zorganizowały się, by domagać się wyzwolenia i wzmocnienia pozycji dla swojej społeczności. Działania te obejmowały próby dekryminalizacji prostytucji i poprawy wizerunku prostytutek w mediach i społeczeństwie. Chociaż inne kraje, takie jak Holandia i Niemcy, mają już prawne uznanie dla prostytutek, Stany Zjednoczone niezłomnie sprzeciwiają się komercyjnej prostytucji.

Transpłciowi pracownicy branży seksualnej

Osoby transpłciowe angażują się w wiele różnych dziedzin handlu seksualnego, w tym jako osoby do towarzystwa, dziewczyny na telefon i prostytutki uliczne, operatorzy seksu przez telefon, artyści ze striptizem i aktorzy w pornograficznych filmach dla dorosłych. Trans-uliczne prostytutki mogą pracować razem ze swoimi genetycznie żeńskimi odpowiednikami lub może istnieć określona dzielnica miasta znana z transpłciowych kobiet oferujących seks. Trans-egzotyczne tancerki mogą "uchodzić" za kobiety i pracować u boku genetycznych striptizerek lub mogą pracować w miejscach lub pokazach, które obsługują klientów poszukujących tancerzy trans. Transseksualna kobieta Rosalyne Blumenstein szczegółowo opisała swoje doświadczenia z pracy jako tancerka peep show w Les Gals w Nowym Jorku: "W Peeps wszystko szło tak długo, jak długo można było na tym zarobić." "Zmianom" [transseksualistom] pozwolono pracować z innymi kobietami ale nadal nie chciałem być identyfikowany jako "Zmiana". Był też peep show specjalnie dla kobiet z penisami. Były reklamowane jako "kobiety". Branża dla dorosłych używała nawet tego terminu chociaż wiele kobiet nie identyfikowało się z tym negatywnym idiomem" (139). Pornografia to wielomiliardowy przemysł w Ameryce. W każdym sklepie z pornografią można kupić wiele różnych kategorii pornografii. Gatunki, zarówno publikacje drukowane, jak i filmy, obejmują porno heteroseksualne, homoseksualne i "dziewczęco-dziewczęce", sadomasochizm oraz porno przedstawiające wiele różnych fetyszy. Gatunek pornografii, który jest podstawą wielu sklepów z pornografią, jest znany jako "she-male". Ta pornografia jest również znana jako "laski z kutasami", "lalki z jajami", "TV/TS", a nawet "występy transpłciowe". Chociaż pozornie jest to niewielki segment całego rynku pornografii, ta "męska" pornografia jest dostępna w całym kraju i na świecie w detalicznych sklepach z pornografią, a także jest powszechnie dostępna w Internecie. Zarówno publikacje drukowane, jak i filmy wideo oraz DVD są dostępne w sprzedaży i przedstawiają transpłciowe kobiety uczestniczące w różnych czynnościach seksualnych; docelowym konsumentem są prawie wyłącznie nietranspłciowi, heteroseksualni mężczyźni. Bardzo niewiele napisano o tym podgatunku pornografii i wydaje się, że zarówno przecina się, jak i rozstaje z homoseksualną pornografią męską i heteroseksualną. Określenie "she-male" jest wynalazkiem przemysłu seksualnego, a większość transpłciowych kobiet uważa ten termin za odrażający. Chociaż zdecydowana większość trans porno przedstawia kobiety i mężczyzn, rośnie liczba filmów erotycznych z udziałem FTM. Linda/Les and Annie: The First Female to Male Transsexual Love Story (1990) to 32-minutowy "docu-dramat" stworzony przez Ala Jaccomę, Johnny'ego Armstronga i Annie Sprinkle. Opowiada historię relacji między performerem i byłą gwiazdą porno Annie Sprinkle i transseksualistą FTM Les Nichols, z domu Linda Nichols. Jest też pełnometrażowy film porno azjatyckiego amerykańskiego transseksualisty Christophera Lee, zatytułowany Alley of the Tranny Boys, który stawia graficzną seksualność transmężczyzn w centrum uwagi, podobnie jak niedawny film Tranny Fags FTM Morty Diamond. Enough Man autorstwa FTM Luke'a Woodwarda zawiera wywiady z dziewięcioma FTM na temat ich seksualności i angażowania się w jawne akty seksualne przed kamerą. Buck Angel jest jedną z najbardziej widocznych gwiazd porno FTM i odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą, który prowadzi stronę internetową (transsexual-man.com) i produkuje własne filmy (na przykład Buck's Beaver). Strategie reprezentacji opierają się na różnych ideałach politycznych, społecznych i kulturowych. Niektórzy uważają, że promowanie przyjemnego seksu transseksualnego w filmach jest absolutnym priorytetem, jeśli chodzi o sprawienie, by ludzie zobaczyli i docenili transseksualne ciała i transową przyjemność. Chodzi o to, aby ludzie poszerzyli swoje ograniczone paradygmaty dotyczące płci, płci i seksualności, zmuszając ich do opuszczenia swojej strefy komfortu i oglądania transgresywnie płciowych ciał zaangażowanych w wywrotowe akty seksualne. Większość filmów porno "she-mężczyzna" jest reżyserowana przez nietranspłciowych mężczyzn i produkowana dla przyjemności heteroseksualnych mężczyzn ze szczególnymi zainteresowaniami "fetyszowymi". Gia Darling, weteranka pornografii MTF, próbuje tworzyć filmy o charakterze jednoznacznie seksualnym, które okazują większy szacunek transpłciowym kobietom: -cum jedzenie dziwka' to. Kiedy reżyseruję transseksualne porno, reprezentuję transseksualne kobiety, reprezentuję siebie. Traktuję to poważnie" (Taormino). Jeszcze nowszy jest przełomowy film porno przedstawiający seks między MFO a FTM. Wyreżyserowany przez Gię Darling, z udziałem Bucka Angela i gwiazdy MTF Allanah Starr, zapowiada się na nowatorskie przedstawienie seksualne. Transseksualni pracownicy branży seksualnej spotykają się z wieloma rzeczami, które robią ich nietranspłciowi odpowiednicy: nękanie i brutalność policji, aresztowania i możliwe uwięzienie, przemoc ze strony niestabilnych klientów oraz problemy ze zdrowiem fizycznym lub psychicznym wynikające ze stygmatyzacji społecznej. Jednak transpłciowi pracownicy branży seksualnej również stoją przed określonymi wyzwaniami i problemami:

•  Radzenie sobie z ujawnianiem swojej płci potencjalnym klientom
•  Wyzwiska transfobiczne i przestępstwa z nienawiści w przypadku odkrycia płci urodzeniowej
•  Brutalne nękanie ze strony policji, w tym oczekiwanie "przysług seksualnych", napaść na tle seksualnym i upokorzenie
•  Stygmatyzacja ze strony klasy średniej lub burżuazyjnej, transpłciowej i gejowskiej społeczności, która podziela kulturową pogardę dla pracowników branży seksualnej
•  Agencje opieki społecznej, które nie są świadome problemów, tożsamości i społeczności osób transpłciowych
•  Segregacja płciowa w schroniskach dla bezdomnych, schroniskach dla ofiar przemocy domowej, celach więziennych, toaletach publicznych, ośrodkach poprawczych dla nieletnich itd.
•  Odmowy ze strony klinik tożsamości płciowej i innych "strażników" pomocy osobom transpłciowym w ich przemianie, wstrzymując w ten sposób bardzo potrzebne hormony i operacje oraz zmuszając pracowników przemysłu seksualnego do udania się do "podziemnych" źródeł
•  Przewaga hormonów z czarnego rynku i silikonu przemysłowego używanego przez prostytutki MTF, aby ich wygląd był bardziej kobiecy i rynkowy
•  Brak ubezpieczenia zdrowotnego, ochrony pracy i innych świadczeń
•  Bycie postrzeganym jako fetysz seksualny przez niektórych klientów, którzy angażują się w trans prostytutki lub wykorzystują pornografię "transseksualistów".
•  Brak transspecyficznego zasięgu edukacji i leczenia HIV/AIDS
•  Jednoczesne radzenie sobie z podwójnym piętnem bycia trans i pracownikiem branży seksualnej w transfobicznej, negatywnej seksualnie kulturze

Chociaż wyzwania te są realne i często trudne, osoby transpłciowe zgłaszają również wiele pozytywnych aspektów swojej pracy. Te pozytywne cechy mogą obejmować:

•  Mogą uzyskać dostęp do innych członków społeczności trans poprzez swoją pracę.
•  Osoby mogą być w stanie dobrze zarobić, zwłaszcza jeśli mają trudności; znaleźć zatrudnienie w "normalnym" świecie z powodu transfobii.
•  Jednostki mają poczucie autonomii i prowadzenia własnego biznesu.
•  Jednostki mają dostęp do różnorodnych doświadczeń seksualnych.
•  Kobiety transpłciowe mogą odczuwać aprobatę dla swojego wyglądu lub urody ze strony klientów w kulturze, która regularnie odrzuca je jako "fałszywe", "brzydkie" lub "nienaturalne".
•  Transmężczyźni mogą cieszyć się interakcją z homoseksualnymi i biseksualnymi klientami, którzy uważają ich za atrakcyjnych i potwierdzają ich męskość.
•  Osoby transpłciowe cenią swoją pracę, a dla niektórych jest to zabawne i przyjemne.
•  Osoby nietranspłciowe mogą wchodzić w interakcje z osobami transpłciowymi podczas intymnych spotkań i zobaczyć z bliska ich człowieczeństwo, przełamując w ten sposób bariery.
•  Transseksualni pracownicy branży seksualnej mogą jednoczyć się z nietranspłciowymi prostytutkami i sojusznikami w walce o dekryminalizację prostytucji i prawa obywatelskie dla wszystkich mniejszości płciowych i seksualnych.

Globalna praca osób transpłciowych

Osoby trans są zaangażowane w prostytucję na całym świecie z kilku powodów. Wszędzie istnieje rynek osób, które chcą zakupić usługi seksualne. W szczególności istnieje podkategoria (głównie) mężczyzn zidentyfikowanych jako heteroseksualni, którzy chcą angażować się seksualnie z transkobietami MTF. Ci mężczyźni często uważają transpłciowe kobiety za niezwykle seksowne, pociągające i "egzotyczne". Po drugie, osoby transpłciowe na całym świecie nadal spotykają się z masową dyskryminacją i uciskiem. Na przykład sytuacja w niektórych krajach Ameryki Łacińskiej jest szczególnie poważna. Trans prostytutki są regularnie mordowane, zabijane przez policję, nielegalnie przetrzymywane w policyjnych aresztach, torturowane i okaleczane. Z powodu uprzedzeń i dyskryminacji jedynymi zawodami dostępnymi dla kobiet transpłciowych w niektórych krajach są usługi seksualne, fryzjerstwo i podszywanie się pod kobiety. Transfobia łączy się także z ekonomicznym zubożeniem, będącym skutkiem globalizacji i (post)kolonizacji. Wielu transseksualistów w Brazylii, znanych jako travestis, przenosi się czasowo lub na stałe do europejskich miast, takich jak Mediolan czy Paryż, aby zaangażować się tam w seksbiznesie. Mogą tam zarobić więcej pieniędzy niż w swoim kraju, a jest klasa Europejczyków, którzy pragną seksu z brazylijskimi transseksualistami z MFO. W Azji Południowej osoby transpłciowe i interseksualne, znane jako hidżry, często angażują się w prostytucję w celu przetrwania ekonomicznego. Turystyka seksualna jest zjawiskiem międzynarodowym i często ma głęboki wkład w lokalną gospodarkę. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, na całym świecie osoby transpłciowe domagają się prawa do godnego życia wolnego od dyskryminacji. Transnarodowo osoby transpłciowe współpracują ze sobą na rzecz swoich praw człowieka i wolności od przemocy, nękania i ucisku. Wiadomo, że transpłciowe kobiety odgrywają aktywne role przywódcze w aktywizmie prostytutek w Stanach Zjednoczonych i za granicą. Praca seksualna nie jest "problemem" osób transpłciowych; Problemem jest raczej wszechobecna dyskryminacja, impeachment, i niebezpieczne warunki pracy. Niektórzy pracownicy socjalni, badacze i aktywiści sprzymierzyli się z osobami transpłciowymi w tworzeniu polityki niedyskryminacji, która zakazuje dyskryminacji ze względu na tożsamość i ekspresję płciową na poziomie lokalnym, stanowym i krajowym, a także we wspieraniu wysiłków na rzecz dekryminalizacji lub legalizacji prostytucji na poziomie lokalnym i krajowym. Ma to na celu zwiększenie możliwości zatrudnienia i mieszkania dla osób transpłciowych oraz zmniejszenie przemocy, z jaką spotykają się osoby transpłciowe, zwłaszcza transpłciowe osoby świadczące usługi seksualne. Nadal istnieje wielka potrzeba edukowania pracowników socjalnych i dostawców usług społecznych na temat specyficznych potrzeb i doświadczeń klientów transpłciowych i osób pracujących seksualnie. Osoby transpłciowe są nadal niedostatecznie obsługiwane i marginalizowane przez usługi społeczne, w tym ratujące życie programy edukacyjne dotyczące HIV/AIDS. Jak wspomniano, osoby transpłciowe produkowały i występowały w filmach przedstawiających ich sytuację. Najlepsze z nich to Yapping Out Loud: Contagious Thoughts from an Unrepentant Whore (2002), występ Mirhy Soleil Ross i historyków Susan Stryker oraz Screaming Queens: The Riots at Compton's Cafeteria Victora Silvermana (2005). Te produkcje kulturalne służą do edukowania głównego nurtu społeczeństwa na temat realiów osób transpłciowych i osób świadczących usługi seksualne oraz demistyfikowania ich doświadczeń i przeciwdziałania zniekształceniom i stereotypom.